Powroty do Auschwitz recenzja

Bolesne wspomnienia

Autor: @Gosia ·2 minuty
2022-03-24
Skomentuj
4 Polubienia
Każdy z nas ma swoje przeżycia, wspomnienia. Są takie do, których chętnie wracamy pamięcią, ale zdarzają się również takie, które najchętniej z pamięci byśmy wymazali. Tylko czy istnieje taka możliwość, aby zapomnieć o tym, co przeżyliśmy, co zobaczyliśmy czy czego doświadczyliśmy. Pan Bogdan Bartnikowski w swojej najnowszej książce "Powroty do Auschwitz" uświadamia nam, że okrutne zdarzenia, których doświadczył już jako dwunastolatek towarzyszą mu przez jego całe życie, mimo iż chciałby nie wracać pamięcią, w snach i myślach do tamtych czasów.
Autor książki jako mały chłopiec brał udział w powstaniu Warszawskim i został wraz z matką wywieziony do obozu koncentracyjnego Auschwitz Birkenau w Oświęcimiu. Tam przeżył w osamotnieniu w męskim obozie trudny czas. Ciężko pracował, głodował i na własne oczy widział przemoc jaka nigdy w życiu nie powinna się zdarzyć, a co dopiero aby oglądały i doświadczały tego dzieci. Ludzie traktowani byli gorzej niż zwierzęta, a śmierć była traktowana jak coś maturalnego, powszedniego. Był to dla niego również trudny czas, gdyż został oddzielony od mamy, o której nie miał nawet wieści, czy żyje.
Po trudnym czasie w obozie został wywieziony do Niemiec, a dokładnie do Berlina, gdzie ponownie musiał ciężko pracować przy odgruzowywaniu miasta. To był ciężki okres, ale w tym czasie wspierał się wzajemnie z mamą, która została wywieziona wraz z nim. Mimo bombardowań i braku dostępu do schronów udało im się przetrwać i pieszo wrócić do kraju. Do kraju, w którym wszystko zostało zniszczone. Nie mieli domu, nie mieli żadnego dobytku, szukali jedynie bliskich. Ale przeżyli, a to było najważniejsze.
W dzisiejszych, tak trudnych czasach ataku na Ukrainę chciałabym zadać Panu Bogdanowi pytanie co on odczuwa, czy wspomnienia i strach wracają że zdwojoną siłą. Wspomnienia, które nigdy go nie opuściły, bo takich przeżyć nie da się wymazać z pamięci, powracały w sennych koszmarach, w trudnych chwilach, ale Pan Bogdan odważnie nie bał się do nich wracać i dzielił się tymi okrucieństwami z innymi, tymi którzy chcieli słuchać. Wielokrotnie podkreśla również, że nie żywi w sobie nienawiści do współcześnie żyjących za okrucieństwa ich przodków. Wyznaczenie, to bardzo ważna kwestia, którą autor wielokrotnie w książce poruszył.
Dla mnie temat wojny i życia obozowego w literaturze jest bardzo ważny. Chętnie sięgam po książki związane z tymi wydarzeniami, choć nie są łatwe i przyjemne, to zdecydowanie warte uwagi. Dokładnie tak też jest w tym przypadku. Książkę warto przeczytać, a ja chciałam podziękować autorowi, że dzieli się z ludźmi tymi trudnymi przeżyciami.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-23
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Powroty do Auschwitz
Powroty do Auschwitz
Bogdan Bartnikowski
8.6/10

Czy można przestać myśleć o Auschwitz? Przed oczami znów zjawia się obóz, wlokący się ludzie jak kościotrupy, na których zaczyna się w pewnym momencie patrzeć jak na coś normalnego, choć wiadomo, że...

Komentarze
Powroty do Auschwitz
Powroty do Auschwitz
Bogdan Bartnikowski
8.6/10
Czy można przestać myśleć o Auschwitz? Przed oczami znów zjawia się obóz, wlokący się ludzie jak kościotrupy, na których zaczyna się w pewnym momencie patrzeć jak na coś normalnego, choć wiadomo, że...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy wyobrażacie sobie przeżyć obóz zagłady i po latach ponownie do niego pojechać? Oczywiście nie już jako więzień, lecz jako osoba zwiedzająca? Tak sobie myślę, że nie potrafiłabym wrócić do miejsca...

@mommy_and_books @mommy_and_books

Mój ukochany dziadek, więzień Auschwitz, zawsze powtarzał, że udało mu się ocaleć i opuścić obóz, ale obóz nigdy nie opuścił jego. Żył wspomnieniami, które kładły się cieniem na jego codzienność, rel...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @Gosia

Wszyscy zakochani nocą
Wszyscy zakochani nocą

„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jest ono niezwykłe, przenikające czytelnika do samej ...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą
Za nadobne
Za nadobne

„Za nadobne” Piotra Borlika to niezwykle brutalna historia, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Historia przedstawiona przez autora dla mnie osobiście ma ogromne odz...

Recenzja książki Za nadobne

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon