Pani Kaladanu recenzja

Brian Herbert, Kevin J. Anderson, Diuna. Pani Kaladanu, recenzja

Autor: @SFsince2018 ·1 minuta
2022-12-22
Skomentuj
1 Polubienie
Cykl książek wchodzących w skład "Uniwersum Diuny" z roku na rok sukcesywnie się powiększa. Na chwilę obecną, obejmuje dwadzieścia jeden pozycji. Świat wykreowany przez Franka Herberta i rozwinięty przez jego syna Briana Herberta i Kevina J. Andersona wciąż stanowi inspirację zarówno dla pisarzy, filmowców, jak i artystów tworzących na potrzeby kultury masowej. "Diuna. Pani Kaladanu" to druga część "Trylogii Kaladanu", której akcja rozgrywa się tuż przed wydarzeniami znanymi nam z oryginalnej powieści z 1965 roku.
Fabuła książki
W pierwszym tomie czytelnicy poznali kulisy zakończenia związku i rozstania księcia Leto z lady Jessicą, która została wezwana przez zakon żeński na planetę Wallach IX. Przygnębiony książę zdecydował się udać na stołeczną planetę Kaitain w celu wzmocnienia pozycji Atrydów pośród innych rodów. Na swojego zastępcę na Kaladanie wyznaczył Paula, który staje się celem jednego z najlepszych asasynów w imperium.
Autorzy w kolejnym preludium do Diuny, skupili się na ukazaniu wielkiego planu zakonu Bene Gesserit, mającego na celu stworzenie Kwizatz Haderah - nadczłowieka, który miał dokonać wielkich czynów. Ta z pozoru hermetyczna i hierarchiczna organizacja, okazuje się borykać z problemem, jakim są tlące się w każdym człowieku uczucia. Rozwinięty został również wątek walki Wspólnoty Szlacheckiej z Imperium Corrinów i nielegalnego przemytu przyprawy z Arrakis.
Jako wierny i oddany fan "Diuny" muszę stwierdzić, iż "Pani Kaladanu" - mimo moich najszczerszych chęci - oceniam jako książkę średnią i daleką od fenomenalnych "Kronik Diuny", czy chociażby "Legend Diuny". Książka pełna jest drugo i trzeciorzędnych wątków i wszelakich dłużyzn, które nie popychają fabuły do przodu, a jedynie przypominają fakty związane z historią i funkcjonowaniem, chociażby Bene Gesserit, Gildii Kosmicznej czy konfliktu między Harkonnenami a Atrydami. Dla osoby zaznajomionej z cały uniwersum nie jest to potrzebne, a wręcz wydaje się nudne. Niestety podobnie jest z dwójką głównych bohaterów – Paulem i Jessicą - którzy wydają się niezdecydowani i niebywale ostrożni w swych działaniach. Jedynie książę Leto i baron Harkonnen trzymają poziom znany z poprzednich odsłon cyklu.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pani Kaladanu
Pani Kaladanu
Brian Herbert, Kevin J. Anderson
8.5/10
Cykl: Trylogia Kaladanu, tom 2
Seria: Diuna [uniwersum]

Drugi, po Księciu Kaladanu, tom trylogii ukazującej wydarzenia sprzed Diuny. RODZINA CZY PRZEZNACZENIE? Lady Jessika jest oficjalną konkubiną i wielką miłością księcia Leto Atrydy, matką ich sy...

Komentarze
Pani Kaladanu
Pani Kaladanu
Brian Herbert, Kevin J. Anderson
8.5/10
Cykl: Trylogia Kaladanu, tom 2
Seria: Diuna [uniwersum]
Drugi, po Księciu Kaladanu, tom trylogii ukazującej wydarzenia sprzed Diuny. RODZINA CZY PRZEZNACZENIE? Lady Jessika jest oficjalną konkubiną i wielką miłością księcia Leto Atrydy, matką ich sy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @SFsince2018

Nowicjuszka
Trudi Canavan, Nowicjuszka, recenzja

„Nowicjuszka” to drugi tom „Trylogii Czarnego Maga” autorstwa Trudi Canavan. Akcja powieści rozgrywa się kilka miesięcy po wydarzeniach znanych z pierwszego tomu „Gildia...

Recenzja książki Nowicjuszka
Zapach prochu i lawendy
Mariusz Gładzik, Zapach prochu i lawendy.

„Zapach prochu i lawendy” to jedna z tych powieści, której fabuła, bohaterowie i poruszane problemy potrafią na długo zapisać się w pamięci czytelnika. Na kartach swojej...

Recenzja książki Zapach prochu i lawendy

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie