Brudny interes recenzja

"Brudny interes"

Autor: @bookstagramowe.love ·2 minuty
2023-09-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Tijan jest jedną z tych autorek, po których książki sięgam w ciemno i bez zastanowienia. Jej styl jest jednak bardzo specyficzny i zdaję sobie sprawę, że nie każdemu może on przypaść do gustu. Mam wrażenie, że albo się go kocha, albo nienawidzi, ale ja oczywiście należę do tego pierwszego grona.
Jest mi smutno? Sięgam po książkę Tijan.
Jestem szczęśliwa? Sięgam po książkę Tijan.
Nudzę się i chcę akcji? Sięgam po książkę Tijan.
Chcę coś słodkiego i niezobowiązującego? Co robię? Oczywiście! Sięgam po książkę Tijan.

Tym razem poznajemy losy Jess, która pracuje jako kurator sądowy. Jest bardzo stanowcza i poświęca się w całości swojej pracy, a jej kodeks moralny jest bardzo wyraźnie ustalony. Dla niej ludzie są albo źli, albo dobrzy. Wszystko zmienia się, gdy na jej drodze staje mężczyzna, którego opinia pozostawia wiele do życzenia. Trace jest bowiem nie tylko wpływowym biznesmenem, ale i członkiem jednej z największych rodzin mafijnych. Powinni trzymać się od siebie z daleka, jednak ich wzajemne przyciąganie im to uniemożliwia.

W "Brudnym interesie" znajdziemy:
- silną kobiecą bohaterkę,
- porachunki mafijne i mnóstwo akcji,
- bohaterów pochodzących z dwóch różnych światów,
- trudne relacje rodzinne,
- subtelny romans.

I to właśnie ten ostatni punkt jest bardzo charakterystyczny dla twórczości Tijan. Widać to szczególnie w tych historiach mafijnych. Sam romans, owszem, jest, ale stanowi on tylko tło do całej reszty. Głównie chodzi tutaj o relacje rodzinne i sprawy z nimi powiązane, ogólnie mówiąc - o akcję. Jeżeli liczycie na mnóstwo gorących scen czy dramatów pomiędzy głównymi postaciami, to lepiej sobie tę pozycję darujcie, bo tutaj relacja Jess i Trace rozwija się bardzo powoli i scen, gdy są faktycznie blisko, jest naprawdę niewiele. Jednak, gdy już się pojawiają, to przyprawiają o szybsze bicie serca, a chemia aż zwala z nóg.

Cała historia jest świetnie przemyślana i dopracowana do ostatniej strony. Mamy tu mnóstwo wątków i postaci, więc trzeba czytać uważnie, żeby się nie pogubić. Tijan uwielbia długie opisy i to mnie trochę irytowało, ale warto przymknąć na nie oko, bo cała reszta jest naprawdę dobra.

Co tu więcej pisać? To świetna historia, choć nawet nie wiem do jakiego gatunku powinnam ją zakwalifikować. Mamy tu trochę akcji, trochę obyczaju, trochę romansu. Może to znaczy, że każdy znajdzie tu coś dla siebie? Ja zdecydowanie znalazłam i nie mogłam się od tej historii oderwać, dopóki jej nie skończyłam. Trzymała mnie w napięciu do ostatniej strony, a zakończenie wbiło mnie w fotel i zatrzymało na moment moje serce.

Potrzebuję kolejnego tomu na już!

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Brudny interes
Brudny interes
"Tijan"
6.6/10
Cykl: Królowie Nowego Jorku, tom 1

Nieprawdopodobny romans między przedstawicielką prawa i członkiem jednej z największych rodzin mafijnych w Nowym Jorku! Jess Montell za dnia pracuje jako kuratorka, a wieczorami dorabia jako barma...

Komentarze
Brudny interes
Brudny interes
"Tijan"
6.6/10
Cykl: Królowie Nowego Jorku, tom 1
Nieprawdopodobny romans między przedstawicielką prawa i członkiem jednej z największych rodzin mafijnych w Nowym Jorku! Jess Montell za dnia pracuje jako kuratorka, a wieczorami dorabia jako barma...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"(...) czasami ludzie uzależniają się od kryzysu. Dorastają w nim, to jedyne, co znają. A jeśli jakimś cudem stwierdzą, że ich życie układa się dobrze, będą i tak drążyć do dramatu." Lubicie spok...

@marta.boniecka @marta.boniecka

Pozostałe recenzje @bookstagramowe.love

Powiedz, żebym został
"Powiedz, żebym został"

Do sięgnięcia po „Powiedz, żebym został” Hannah Bonam-Young skusił mnie przede wszystkim ciekawy opis i motywy, które uwielbiam. Mamy tu bowiem: - delikatne od niechęci...

Recenzja książki Powiedz, żebym został
Gniew Halnego
"Gniew halnego"

"Gniew halnego" to debiut Marii Gąsienicy-Zawadzkiej, który skusił mnie przede wszystkim ciekawym opisem. Liczyłam na emocjonującą lekturę, od której nie będę mogła się ...

Recenzja książki Gniew Halnego

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka