Chłopki. Opowieść o naszych babkach recenzja

"Być kobietą, być kobietą..."

Autor: @bookoralina ·2 minuty
2024-09-19
Skomentuj
10 Polubień
Nie wiem jak Wy, ale ja słysząc o „chłopach i chłopkach” zazwyczaj mam przed oczami obraz XVII – wiecznej biedoty, żyjącej w brudzie i ubóstwie. Tymczasem terminem tym określano jeszcze ludzi, żyjących na początku XX wieku. Dotyczyło to naszych prababek i babć.

Nie zdawałam sobie sprawy, z tego, w jakiej nędzy żyły wiejskie rodziny w tamtych czasach. Wiedziałam, że było skromnie, ale nie sądziłam, że aż tak. Jak wielu poświęceń musiały dokonywać matki, by zapewnić dzieciom jakikolwiek byt?

Jeśli czytaliście „Służące od wszystkiego”, musicie sięgnąć po „Chłopki. Opowieść o naszych babkach”. To wstrząsający reportaż opowiadający o życiu na wsi niemalże sto lat temu.

Wstrząsający, ale jednocześnie niezwykle rzetelny, poparty faktami. Przedstawiający prawdziwe historie, opowiadający o ludziach z krwi i kości. Zawierający mnóstwo fotografii oraz tekstów źródłowych.

Muszę przyznać, że czytając książki o „tamtych czasach”, często i fabularne, myślałam, że kobiety z niższej warstwy społecznej, choć ubogie, przynajmniej nie były zmuszane do małżeństwa bez miłości.

Och, jakże się myliłam. Zupełnie nie zdawałam sobie sprawy, że kobieta na wydaniu, stanowiła dla rodziny ogromny problem. Była bezużyteczna, a na dodatek trzeba było sprawić jej jakiś posag.

Kobiety te często zmuszane były do zamążpójścia, po to, aby ratować gospodarkę, lub wydawano je za mąż, aby pozbyć się ich z domu. Traktowane były jak zło konieczne.

To tylko jedna z wielu bolączek. Kobiety w tamtych czasach cierpiały bowiem przeogromnie. Nadmiar obowiązków, skrajna nędza i konieczność wykarmienia gromadki dzieci spadała na ich ramiona.

Mężczyźni, choć pracowali ciężko, zajmowali się tylko i wyłącznie rolą i „męskimi” obowiązkami. Kobiety natomiast zajmowały się wszystkim: domem, dziećmi, mężem, inwentarzem a często pomagały również w polu.

Skrajnie wycieńczone, na nogach dłużej niż reszta rodziny, nie poddawały się i walczyły o dobro swojej rodziny.

Smutne jest również to, jak bardzo ograniczony miały dostęp do szkolnictwa. Choć zdarzało się, że w pobliżu znajdowała się szkoła, dziewczęta nie mogły do niej uczęszczać, ze względu na skrajną biedę. Rodzice potrzebowali ich rąk do pracy.

Trudów życia codziennego chłopek było mnóstwo, nie jestem w stanie wspomnieć o wszystkich, ale zachęcam do sięgnięcia po lekturę.

Książka przedstawia ogrom sytuacji, mnóstwo przeróżnych bolączek, z którymi musiały mierzyć się nasze babcie i ich matki. To niewyobrażalna, jak żyły kobiety na wsi na początku XX w.

I choć od tamtych czasów wiele się zmieniło, kobiety wciąż muszą walczyć o swoje prawa. Wciąż nie mogą w pełni o sobie decydować, a różnice między płciami wciąż są bardzo widoczne.

Myślę, że książka Joanny Kuciel - Frydryszak to pozycja obowiązkowa dla każdej kobiety.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-19
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chłopki. Opowieść o naszych babkach
Chłopki. Opowieść o naszych babkach
Joanna Kuciel-Frydryszak
8.1/10

(Wydanie I, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa, 2023) "Chłopki. Opowieść o naszych babkach" - Autorka "Służących do wszystkiego" wraca do tematu wiejskich kobiet, ale tym razem to opowieść zza drugiej ...

Komentarze
Chłopki. Opowieść o naszych babkach
Chłopki. Opowieść o naszych babkach
Joanna Kuciel-Frydryszak
8.1/10
(Wydanie I, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa, 2023) "Chłopki. Opowieść o naszych babkach" - Autorka "Służących do wszystkiego" wraca do tematu wiejskich kobiet, ale tym razem to opowieść zza drugiej ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka jest pozycją, która moim zdaniem powinna znaleźć się na liście obowiązkowych lektur. Pełna ciekawostek i zapomnianych historii w sposób interesujący przemyca wiedze na temat dawnych obyczajów...

@klaudiamatera @klaudiamatera

Pewnego dnia, patrząc na mojego kota Maćka, pomyślałam sobie: „Jakie masz wielkie szczęście, że jesteś kotem, a nie biedną kobietą ze wsi, urodzoną na początku dwudziestego wieku”. Taka myśl przyszła...

@martyna748 @martyna748

Pozostałe recenzje @bookoralina

Dom z liści
Inna niż wszystkie

[Współpraca reklamowa z wydawnictwem Znak] „To nie jest dla Ciebie” ... To pierwsze zdanie widniejące w książce. Powinno dać mi do myślenia, ponieważ to, co w niej znal...

Recenzja książki Dom z liści
Arcana
Wszystko od nowa

[Współpraca reklamowa z wydawnictwem Mięta] Powroty nigdy nie są łatwe. Zwłaszcza kiedy młode lata spędziło się daleko od domu, w szkole z internatem dla dobrze urodzon...

Recenzja książki Arcana

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie