Wyjątkowa
na swój sposób inna...
bez dużych liter zaczynających nowe zdania.
bez przystanku czytelniczego
i pisana w formie ciągłych powtórzeń, powrotu słów, zdań, obrazów...
styl pisania szybko się do ciebie doklei i nie puści.... ale i ty nie będziesz chciał się od niego odseparować... gdy się wczytasz i wejdziesz w tematykę, miejsce i człowieka - przepadłeś całkowicie
... i bez przerwy na kawę, jak w tekście, będziesz ni czytał ni mówił, ni był samym bohaterem... samotnikiem, który każdy dzień spędza - wedle obecnych standardów - jałowo ....
stajesz przy rozpiętym płótnie i patrzysz na dwie kreski, które w jednym punkcie się przecinają. dwie kreski, które inaczej postrzegasz w dzień, inaczej w ciemności. w ciemności te ciemne kolory zastanawiająco błyszczą i wtedy, tak patrząc na to, co namalować zbyt dużą ilością nabranej na pędzel farby, która teraz zaczyna ściekać... wiesz, że to jest obraz, z którym się nie rozstaniesz. że to coś, co chcesz mieć dla siebie.
Powieść - użyję słowa - RZEKA. on, stary malarz i jego obrazy stojące przy ścianie, jedne odwrócone do ściany, inne zaś blejtramami. Są te, które pojadą na wystawę i te, z którymi trudno się rozstać, które na sprzedaż nie trafią. jak wiele innych, na strychu, z którymi człowiek nie ma ochoty się żegnać.
i jest ktoś, kto odwiedza starego artystę.
hermetyczny wręcz świat, ludzie w nim i słowa.
coś się dzieje, koś pije, ktoś w delirce nie ma siły wstać z łóżka, nawet jeśli trzeba napić się, wódki, by drżenie i zimno ustąpiły i by zacząć jakoś dzień...
i choć na obwolucie jest opis, że ta powieść ma bohatera i jego alter-ego, to ja odbieram ją inaczej. dla mnie to jest on, malarz z siwymi włosami związanymi gumką i jego przyjaciel, doglądacz, z siwą długą brodą. jest ich dwóch, a każdy inny. nawet rozmowy między nimi są płaskie, ale jakoś ze sobą funkcjonują i każdemu z nich na sobie w jakiś sposób zależy. lecz nie mówią sobie tego...
można odnieść wrażenie, że ta powieść ślizga się po powierzchni treści i życia, że to wyrzucenie słów przez autora. absolutnie NIE - to powieść, która wnika w czytelnika. bez uzasadnienia. powieść o szaro-burej okładce, która otumania, spowija aurą magnetyzmu i ciekawości i potrzeby bycia - z postaciami...
#agaKUSIczyta