Męczennicy na płótnie recenzja

Gdy z Brdy wyłowiono ciało staruszki ze skrępowanymi na plecach rękami i raną kłutą brzucha, a zaraz potem pojawiły się kolejne ofiary nietypowego zabójstwa, Bondys nie ma wątpliwości, że w Bydgoszczy grasuje kolejny seryjniak. Czy zdoła powstrzymać psychopatycznego artystę zanim umrą kolejne osoby?

Hanna S. Białys udzieliła mi odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania odnośnie wątku kryminalnego, jednak zanim do tego doszło, musiałam się przedrzeć przez mordercze wręcz opisy. Bardzo cenię sobie klimatyczne opisy Bydgoszczy, którą lubię, zwłaszcza te z lat dziewięćdziesiątych, bo to moje ulubione czasy, ale zupełnie nie mogę zrozumieć celowości niektórych opisów społeczno-obyczajowych, jak np. niemal całego rozdziału poświęconego zakupom w mięsnym czy wysyłaniu paczki na poczcie. Kilka zdań o tym dla pokazania klimatu tamtych czasów zupełnie by wystarczyło, ale pisanie całych rozdziałów na ten temat uważam za bezcelowe i nużące w odbiorze. Bardzo dużo miejsca autorka poświęciła na analizę sfery emocjonalnej i rozterek sercowych Beaty Pachniewicz, więc chwilami czułam, jakbym czytała powieść obyczajową. Osobiście kibicuję starszej sierżant w pewnej delikatnej sprawie sercowej, ale ten temat powinien stanowić tło, a nie motyw przewodni powieści kryminalnej. Trochę mi się w tym wszystkim zgubił ten w zamyśle świetny temat kryminalny. Bardzo lubię, gdy w fabułę wplecione są wątki związane ze sztuką, szczególnie że, jak w tym przypadku, artysta malarz Wojciech Weiss był silnie związany z Krakowem, więc bardzo ciekawa byłam pomysłu autorki na przebieg intrygi kryminalnej. Tu się nie zawiodłam w żadnym wypadku.

Książkę, podobnie jak tom pierwszy cyklu, czytałam synchronicznie z mężem, który jest bardziej wyrozumiały dla przydługich wstawek narracyjno-opisowych, jednak tym razem i on czuł znużenie przegadanym tłem i on także pierwszy zwrócił mi uwagę, że tom drugi jest znacznie mniej kryminalny od „Robaków…”. Zgodni jesteśmy również co do oceny.

Epilog rozbudził jednak naszą ciekawość na poznanie tomu trzeciego.