Za milion dolarów recenzja

Cenne swaty

Autor: @Sil ·3 minuty
2011-11-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Cenne swaty

„Za milion dolarów” Susan Mallery
wyd. Mira
rok: 2011
str. 448
Ocena: 4/6

Jak już wielokrotnie powtarzałam, staram się omijać romanse szerokim łukiem. Jakoś tak zwykle bywa, że trafiam na płytkie historie, które zapomina się szybciej niż czyta. Jednak czytając zapowiedź powieści Za milion dolarów coś mnie tknęło i postanowiłam, że spróbuję. Cóż, raz kozie śmierć. Zresztą, od czasu do czasu można pozwolić sobie na chwilę wytchnienia od ciągłych morderstw, pościgów i potworów. I choć za oknem szaro i ponuro, sięgnęłam po książkę Susan Mallery. I, wbrew oczekiwaniom, przeczytałam całkiem interesującą opowieść, a w zasadzie trzy opowieści traktujące o trzech siostrach, których przebiegła cioteczna babka postanowiła nieco namieszać w ich życiorysach. Ale o tym szerzej poniżej.

Po latach nieutrzymywania kontaktów w życiu Julie, Willow, Mariny i ich matki pojawia się dawno niewidziana postać, mianowicie macocha tej ostatniej, którą w skrócie i bez zbędnego gmatwania nazwać można cioteczną babką dziewcząt. Widząc ich nienajlepszą sytuację materialną i chcąc wetknąć nos w ich sprawy proponuje im dość intratny, choć niezbyt uczciwy, interes. Jeśli którejś z nich uda się poślubić Todda Astona III, to każda z nich, włącznie z matką, otrzyma po jednym milionie dolarów. Kwota niebagatelna, ale czy warta świeczki? Bo przecież, jeśli babka aż tyle chce zapłacić za związanie się z nim, to chyba musi z nim być coś nie tak, prawda? Dziewczyny po naradzie dochodzą do wniosku, że chcą przekonać się, o co w tym wszystkim chodzi. W związku z tym grają w „papier, kamień, nożyce” i w ten sposób ustalają kolejność umawiania się z nieznanym im, dalekim krewnym, Toddem.

Na pierwszy rzut idzie najstarsza z sióstr, Julie, która już na początku spotkania musi zmienić zdanie o Todzie Astonie II. Bo mężczyzna ani nie jest brzydki, ani stary, ani nudny i głupi. Wręcz przeciwnie. Milioner okazuje się ponadprzeciętnie przystojny i inteligentny. Nikogo więc nie powinno dziwić miłosne zakończenie ich pierwszej randki. I tak w sumie mogłaby się skończyć ta opowieść, jednak… okazuje się, że mężczyzna, z którym Julie spędziła noc, wcale nie jest tym, z którym miała się spotkać. Na jaw wychodzi intryga naszego milionera, który wysłał na spotkanie swojego kuzyna Ryana, wychodząc z założenia, że kobieta umówiła się z nim tylko i wyłącznie ze względu na pieniądze. Czy można się było bardziej pomylić? Raczej nie. I tak mogłaby się skończyć ta historia, ale… No właśnie, by się tego dowiedzieć, koniecznie musicie sięgnąć po książkę Susan Mallery.

W dalszej części książki, a w zasadzie w pozostałych dwóch opowiadaniach, autorka opisała historię Willow i Mariny. By nie zdradzać za wiele powiem tylko, że… dużo się działo. Autorka w znakomity sposób poprowadziła ich wątki, nie zapominając o nawiązywaniu do historii Julie, co więcej, rozwijając ją. Czy dziewczyny znajdą upragnione szczęście? Czy coś zmieni się w ich życiu? Co przyniosą dalsze części tej mini sagi? Kogo spotkają na swoich ścieżkach? Jak pod koniec będzie wyglądała sytuacja materialna trzech kobiet i ich matki? Jakie stosunki będą je wiązać z babką? Tego oraz wielu, wielu innych rzeczy dowiecie się podczas lektury książki Za milion dolarów autorstwa Susan Mallery.

Osobiście powiedzieć mogę, że książka była lekka, przyjemna i zabawna. Czytało się ją dobrze i bardzo szybko. Strony przelatywały przez palce niemal w ekspresowym tempie. Autorka zastosowała strukturę przyczynowo-skutkową, dzięki czemu każde kolejne zdarzenie wypływało z poprzedniego. Choć całość jest zdecydowanie bajkowa i oderwana od rzeczywistości, to nie przeszkadza to w odbiorze lektury. Główni bohaterowie zostają z czytelnikiem na dłużej i aż chce się przeczytać na ich temat coś więcej. Lektura zdecydowanie kobieca, idealna na chłodny wieczór przy kubku parującej gorącej czekolady.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-11-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Za milion dolarów
Za milion dolarów
Susan Mallery
8.5/10
Seria: Opowieści z pasją

Trzy siostry, Julie, Willow i Marina, otrzymują od swojej babki kuszącą ofertę: ta, która poślubi Todda Astona III, otrzyma milion dolarów. Julie Która z sióstr Nelson pójdzie na randkę w ciemno z T...

Komentarze
Za milion dolarów
Za milion dolarów
Susan Mallery
8.5/10
Seria: Opowieści z pasją
Trzy siostry, Julie, Willow i Marina, otrzymują od swojej babki kuszącą ofertę: ta, która poślubi Todda Astona III, otrzyma milion dolarów. Julie Która z sióstr Nelson pójdzie na randkę w ciemno z T...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

[...]Ale prawdziwa miłość jest czymś więcej. Oznacza wiarę i ryzyko. Oznacza poświęcenie siebie, by zawsze być dla kogoś i wierzyć, że ten ktoś, jest dla ciebie. Miłość to jazda kolejką górską życia. ...

@iza122 @iza122

Czy gdyby ktoś zaproponował wam, że zapłaci wam za randkę z wybranym przez siebie facetem, to zgodziłybyście się? A co jeżeli stanęłybyście w sytuacji, gdy wasza własna babcia zaoferowałaby 1 milion...

@jarka.trocka @jarka.trocka

Pozostałe recenzje @Sil

Polska kuchnia domowa
Kartoflana w zupełnie nowym wydaniu

„Polska kuchnia domowa” Małgorzata Caprari wyd. Świat Książki rok: 2012 str. 274 Ocena: 5/6 Przypuszczam, że to może robić się już nudne, ale nic na to nie poradzę, że u...

Recenzja książki Polska kuchnia domowa
Dieta Sokowa
Żadnych wymówek

„Dieta sokowa. Zdrowe odchudzanie” Jason Vale wyd. Studio Astropsychologii rok: 2012 str. 224 Ocena: 5/6 Walczą we mnie dwie sprzeczności – pasja gotowania i… nieustanne...

Recenzja książki Dieta Sokowa

Nowe recenzje

Porwani
Porwani
@Marcela:

Marcel Moss to pseudonim tajemniczego autora facebookowego profilu ZWIERZENIE. Jego książki podbiły listy bestsellerów ...

Recenzja książki Porwani
Gorący lód
Gorący lód
@Gosia:

„Gorący lód” to kolejna książka Nory Roberts, po którą sięgnęłam i ponownie muszę przyznać, że autorka znowu zachwyciła...

Recenzja książki Gorący lód
Upiór w moherze
Kryminał pełen humoru
@kontakt_23:

Ostatnio zdarza mi się przeglądać książki Pani Iwony Banach częściej niż Facebooka po jego awarii. Uwielbiam jej poczuc...

Recenzja książki Upiór w moherze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl