Alicja recenzja

Christina Henry, Alicja, recenzja

Autor: @SFsince2018 ·1 minuta
2020-11-04
Skomentuj
1 Polubienie

Historię rozpoczynamy w zamkniętym zakładzie dla obłąkanych, w Starym Mieście. Wśród szarych zimnych ścian w niewielkiej celi od dziesięciu lat życie wiedzie Alicja. Dziewczyna trafiła tam niedługo po tym jak znaleziono ją w nocy na ulicy w podartej sukience, zakrwawioną i z okropną blizną na twarzy. Bohaterka nie jest w stanie wyjaśnić, gdzie była, co się jej stało. Opowiada tylko niestworzone historie o „Króliku“, który ją uwięził i zrobił jej krzywdę. Mieszkając w zakładzie poznaje mężczyznę o imieniu Topornik, który mieszka w sąsiedniej celi, znajduje się w zakładzie ze względu na zamordowanie pięciu osób. Dziewczyna i chłopak porozumiewają się dzięki dziurze między ścianami, którą wydrążyły myszy. Latami dzielą się swoimi wspomnieniami i snują marzenia o ucieczce z tego miejsca. Wszystko ulega nieoczekiwanej zmianie, gdy w szpitalu wybucha pożar, a Alicja i Topornik ryzykując życie uciekają z niego. Wraz z nimi na wolność wydostaje się monstrum, które uporczywie ściga bohaterów...
Stworzona przez Christinę Henry wizja Alicji, jako na wpół szalonej dziewczyny przemierzającej przestępczy świat Starego Miasta, walczącej z zamieszkującymi go bandziorami i wszechobecne niebezpieczeństwo znakomicie działają na wyobraźnię. Przyznam, że ta wersja bohaterki przypadła mi do gustu. Sama historia napisana jest w sposób lekki, nienużący. Wraz z dalszymi przygodami poznajemy kolejne elementy łamigłówki wyjaśniające co takiego przeżyła Alicja dziesięć lat temu i skąd wzięła się na jej twarzy paskudna krwawa blizna.
Warto również podkreślić, iż wydanie przygotowane przez Wydawnictwo Vesper jest bardzo atrakcyjne, a dominująca czerwień znakomicie oddaje charakter ukazanej na kartach historii. Jedynym minusem jest fakt, iż Alicja moim zdaniem nie jest horrorem lecz książką z gatunku dark fantasy - pełna magii, mówiącym ludzkim głosem zwierząt i czarodziejów. Próżno szukać w niej opisów grozy wywołujących ciarki na plecach, co prawda trup ścieli się gęsto jednak flaki nie fruwają wokół. Rozpoczynając lekturę oczekiwałem 100% horror, a nawet gore. Podobnie zawiodłem się jak w przypadku zakończenia, które jest mało oryginalne i w skrócie można je określić jako typowy happy end. Nie oznacza to jednak, że książka zawiodła moje oczekiwania. Była to porcja bardzo dobrej rozrywki skonsumowanej w jeden weekend.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Alicja
Alicja
Christina Henry
7.3/10
Cykl: Kroniki Alicji, tom 1

Stare Miasto to niepokojące miejsce, pełne wąskich, niebezpiecznych uliczek i rozpadających się budynków. Zamieszkują je tylko najbardziej zdesperowani, biedni, pozbawieni nadziei ludzie. W sercu sta...

Komentarze
Alicja
Alicja
Christina Henry
7.3/10
Cykl: Kroniki Alicji, tom 1
Stare Miasto to niepokojące miejsce, pełne wąskich, niebezpiecznych uliczek i rozpadających się budynków. Zamieszkują je tylko najbardziej zdesperowani, biedni, pozbawieni nadziei ludzie. W sercu sta...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Alicja w Krainie Czarów zawsze według mnie miała mroczną stronę, którą trzeba było uzewnętrznić. Po prostu do niej pasują mordercy, szaleństwo, dziwność i wszystkie inne najgorsze instynkty. Jak się...

@M_d_books @M_d_books

"Alicja w krainie czarów" nigdy nie należała do moich ulubionych historii. Było w niej za dużo irracjonalności, czułam się skołowana, miałam wrażenie, że pogoń za białym królikiem jest bardzo złym po...

@mysilicielka @mysilicielka

Pozostałe recenzje @SFsince2018

Nowicjuszka
Trudi Canavan, Nowicjuszka, recenzja

„Nowicjuszka” to drugi tom „Trylogii Czarnego Maga” autorstwa Trudi Canavan. Akcja powieści rozgrywa się kilka miesięcy po wydarzeniach znanych z pierwszego tomu „Gildia...

Recenzja książki Nowicjuszka
Zapach prochu i lawendy
Mariusz Gładzik, Zapach prochu i lawendy.

„Zapach prochu i lawendy” to jedna z tych powieści, której fabuła, bohaterowie i poruszane problemy potrafią na długo zapisać się w pamięci czytelnika. Na kartach swojej...

Recenzja książki Zapach prochu i lawendy

Nowe recenzje

Dziennik Sir Collina
Dziennik
@lalkabloguje:

E-book otrzymałam już jakiś czas temu ale ostatnio ciągle są zawirowania i wszystko mi się przesuwa. Na szczęście uda...

Recenzja książki Dziennik Sir Collina
Mine to Have
Polecam
@azarewiczu:

"A tak naprawdę to pragnę codziennie budzić się przy nim rano i jeść razem z nim śniadanie. Robić to, co robią wszystk...

Recenzja książki Mine to Have
Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
Skrzyżowanie przedszkola, koszar i więzienia
@almos:

Wspomnienia Polaka, który przepracował parę lat w jednej z czołowych japońskich firm, występującej w książce pod tajemn...

Recenzja książki Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
© 2007 - 2024 nakanapie.pl