Chrobot. Życie najzwyklejszych ludzi świata recenzja

"Chrobot" - Tomasz Michniewicz

Autor: @eufrozyne ·2 minuty
2022-03-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Uwielbiam czytać książki, jednak wybieram raczej książki fantasy lub komedie, po reportaże w zasadzie nie sięgam. Na szczęście klub książki, do którego nalezę, w każdym miesiącu proponuje przeczytanie czegoś z zupełnie innego gatunku. W lutym był to „Chrobot. Życie najzwyklejszych ludzi świata” Tomasza Michniewicza.

W książce poznajemy przeplatające się losy siedmiorga ludzi; od dzieciństwa po dorosłość. Każde z nich urodziło się w innym kraju i wywodzi się z innej kultury. Są to: Marggie z Ugandy, Casey z USA, Juanita z Kolumbii, Madhuri z Indii, Mika z Finlandii, Reilly z Zimbabwe oraz Kanae z Japonii.

Bohaterowie są mniej więcej w moim wieku, więc podczas czytania porównywałam swoje życie i swój świat z tym, co przeżywali oni. Mimo wielu różnic znajdowałam też pewne podobieństwa.

Książka podzielona jest na rozdziały dotyczące jakiejś konkretne sfery życia: szkoły, małżeństwa, pracy, marzeń. Do tego każdy z tych rozdziałów dzieli się na mniejsze części. Składają się one z kilku do kilkunastu zdań i opowiadające dzieje poszczególnych osób. Niektóre podrozdziały są tak krótkie, że można mieć problem z przypisaniem ich do konkretnego bohatera.
Historie tych osób mnie urzekły. Każda z nich na swój sposób walczył o lepsze życie dla siebie i rodziny. Każda musiała z czegoś zrezygnować, aby coś osiągnąć.

Wcale nie uważam, że powinno się podziwiać tylko tych biedniejszych, a tym lepiej usytuowanym mówić, że marnują swoje życie, bo przecież wszystko już mają. Każdy z bohaterów sam kierował swoim życiem, a ich rodziny tylko ich przygotowały do przetrwania w świecie, jaki ich otaczał.

Jedyne co w książce mi się nie podobało, to rozdziały o wielkich korporacjach. W małych historiach o życiu prawdziwych ludzi opisywanie, jakie to wielkie firmy są złe i jak niszczą nasz świat, wygląda jak słabe lokowanie produktu. Zamiast wzbudzić we mnie gniew na korporacje, sprawiło, że wkurzyłam się na autora. Po co przerywa mi tak ciekawą lekturę argumentami rodem z telewizji śniadaniowej? Ja to wszystko już wiem. Chciałam poznać tych siedem osób, a nie słuchać przepisu na to jak można zarobić miliony, zakładając fabrykę w Bangladeszu.

Mimo tego słabego przerywnika książka bardzo mi się podobała. Mogę z czystym sumieniem polecić „Chrobot” nie tylko miłośnikom reportaży, ale także wszystkim, którzy lubią czytać ciekawe historie. Historie życia ludzi, którzy mimo różnic kulturowych są tacy jak my.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chrobot. Życie najzwyklejszych ludzi świata
2 wydania
Chrobot. Życie najzwyklejszych ludzi świata
Tomasz Michniewicz
8.4/10

Siedem podróży w czasie. A ponieważ czas dany nam jest jako pamięć, będzie to siedem podróży przez siedem pamięci siedmiu zwykłych ludzi. Niby ten sam świat i te same czasy, ale widziane z różnych per...

Komentarze
Chrobot. Życie najzwyklejszych ludzi świata
2 wydania
Chrobot. Życie najzwyklejszych ludzi świata
Tomasz Michniewicz
8.4/10
Siedem podróży w czasie. A ponieważ czas dany nam jest jako pamięć, będzie to siedem podróży przez siedem pamięci siedmiu zwykłych ludzi. Niby ten sam świat i te same czasy, ale widziane z różnych per...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Siedem osób których przeznaczeniem było urodzić się w tym a nie innym zakątku świata. Siedem, wydawać by się mogło, banalnych historii o dzieciństwie, dorastaniu i wchodzeniu w dorosłość. Siedem hiso...

@Jezynka @Jezynka

Każda książka musi się gdzieś zacząć. Tomasz Michniewicz ma aż 7 możliwości w tej materii. Wybiera Finlandię, ale 7 równoważnych bohaterów tego reportażu rozsianych jest po całym świecie, więc mógłb...

@tsantsara @tsantsara

Pozostałe recenzje @eufrozyne

Pieśń pustyni
„Pieśń pustyni” – Grzegorz Wielgus

Do powieści Pieśń pustyni przyciągnęła mnie okładka. Wszechobecny piasek od razu skojarzył mi się z Diuną Franka Herberta, która zachwyciła mnie przed laty. Sięgnęłam wi...

Recenzja książki Pieśń pustyni
Pociągi i inne nieszczęścia
„Dziennik ambiwertyczki” – Anna Cichosz

Jak mówi ludowe porzekadło „kto się w Polsce urodził, ten się w cyrku nie śmieje”. Zwłaszcza jeśli miał ekhm przyjemność przemieszczać się polskimi liniami kolejowymi. M...

Recenzja książki Pociągi i inne nieszczęścia

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka