Będę żyć recenzja

"To życie ucieka szybko. Przemyka, dodając nam zmarszczek, kilka dobrych i złych doświadczeń, ale o szczęście musimy zadbać sami."

Po pierwszym tomie historii zostałam zrozpaczona. Autorka dała ogromną dawkę emocji. Zostawiła mnie zapłakaną i błagającą o więcej. Doczekałam się. Teraz miałam okazję przeczytać kontynuację losów Emily. Otóż po stracie Nate'a dziewczyna wyjeżdża do Houston. Chce spróbować się pozbierać i żyć na nowo. Odnawia kontakt z przyjaciółmi Nate'a. Kto ją poznał ten wie, że nie usiedzi w miejscu jak już poczuła trochę adrenaliny. Tak więc wikła się w sprawę, którą aktualnie prowadzą przyjaciele. Nie jest to do końca bezpieczne. Czy poukłada w końcu swoje życie?

✨✨✨

Wyczekiwałem tej książki długo. Na szczęście się nie zawiodłam. Tęskniłam za Nate'm choć Marcus też znalazł specjalne miejsce w moim sercu. Jednak do Nate'a miała i zawsze będę miała pewien sentyment. Akcja generalnie jest momentami dość dynamiczna. Dzieje się sporo. Przyznam, że na początku bałam się, że postać Emily będzie trochę flegmatyczna po tym co ją spotkało. Strata najbliższej osoby jest ogromnym ciosem. Na początku książki zachowywała się jakby uszło z niej całe życie. Na szczęście dużo nie trzeba było, żeby się ocknęła i weszła w odpowiedni rytm. Pomogli jej w tym rodzice Nate'a oraz przyjaciele. Znów stała się tą odważną Emily, która poznałam w poprzednim tomie.

Jest to historia o bólu, jaki odczuwamy po stracie bliskiej osoby. Jest też o wyrzutach sumienia, jakie odczuwamy za każdym razem, kiedy chcemy iść jakkolwiek naprzód. Uważam, że ciekawie autorka pokazała to zjawisko.

Podoba mi się to, że autorka przemyca trochę normalności i realności do swoich książek. Bohaterowie nie są przekoloryzowani, są naturalnie. Można się z nimi śmiało utożsamić. Cenię to. Generalnie zakończenie mnie ucieszyło i to bardzo 😁

Ja mogę wam tę historię śmiało polecić. Z chęcią przeczytam książkę "Twoimi oczami" autorki bo jeszcze nie miałam okazji 😅

Znacie historię Emily? Jeśli nie to nadróbcie ją czym prędzej.