Ciemność recenzja

Ciemność materializmu ogarnia świat

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @sylwiacegiela ·2 minuty
2023-12-09
Skomentuj
12 Polubień
Jeśli lubicie powieści szkatułkowe, to „Ciemność” Stanisława Karolewskiego z pewnością przypadnie Wam do gustu. Książka, o której chcę Wam opowiedzieć, jest inna niż wszystkie. Brakuje w niej wartkiej akcji czy dającej się zidentyfikować fabuły. Wszystko dzieje się w opowieściach zawierających refleksje dotyczące wszechobecnego materializmu pozbawionego głębszego, duchowego wymiaru. To powieść o poszukiwaniu, o zadumie nad ludzkim życiem, o historiach zawartych w książkach. I nie bez przyczyny pisze ją antykwariusz. Tylko taki człowiek jest bowiem w stanie doceniać wartość słowa zapisanego na kartach. Nieprzemijającego, nadającego zupełnie nowego znaczenia zdarzeniom, faktom, sytuacjom.


Nie bez znaczenia jest tu również golem – istota utworzona z gliny przypominająca człowieka i mająca zdolność mowy. To ona nadaje ton powieści, poszukując swoją stwórczynię. Chce dowiedzieć się czegoś więcej o sobie. Trafia więc do labiryntu korytarzy złożonego z książek i przepada tam bez reszty. Boi się jednak tego, co się dowie, ale mimo wszystko, pragnie poznać. Ta niewiadoma jest silniejsza od niego. Błądzi po omacku jak czytelnik szukający odpowiedzi na kluczowe pytania. Tajemnica to potęga świata. To ona prowokuje chęć odkrywania. W tym miejscu spotykają się też dwa światy – stary, analogowy i nowy, cyfrowy. Tylko ten element zbliża nas do rzeczywistości, do Wrocławia. Daje poczucie istnienia tu i teraz. Reszta wydaje się fikcją, czymś nierealnym. To tylko opowieść pełna fikcji.

Czytającego „Ciemność’ czeka niemal mistyczna podróż przez różne światy, zakamarki ludzkiej duszy. Gdyby nie utrata pamięci przez bohatera powieści ptasiarza Szojana, nigdy byśmy się nie dowiedzieli, co dzieje się naprawdę z ludzkością. To do niego należy zadanie oczyszczania ternu z martwych ptaków. Tutaj ptasia zaraza to jedynie wycinek tego, co faktycznie się wydarza. Najistotniejszy jednak jest czas, wiecznie pędzący i przemijający. Są emocje, atmosfera intymności, głębi, co daje nam możliwość poznania czegoś ekscytującego, niedefiniowalnego, ale wartego wiedzy.

Piękne krajobrazy miejskie pozwalają nam się poczuć w samym środku fabuły. Owe zaczernione wersji w książkach pozwalają na samodzielne poszukiwanie sensu oraz tworzeniu zupełnie nowej historii. Świat bowiem powoli znika, przeistacza się i – jeśli nic z tym nie zrobimy – całkiem go stracimy. Ptaki, o których mowa w książce pozwalają to dostrzec. Za pomocą narracji tworzą chaos, celowo dezorientują czytelnika, aby skłonić do refleksji. Trzeba więc powiedzieć STOP, aby potem nie żałować. Już nic bowiem nie jest takie same.

Powieść jest szalona, nieokiełznana, niedefiniowalna. To szalona droga przez zanikający świat, jednocześnie przerażająca, ale piękna, fascynująca, ale zagadkowa. Pozostawia ślad w pamięci czytelnika. Każe się zastanowić na samym sobą i nad otaczającą nas rzeczywistością. Jednocześnie zachęca do zgłębiania historii, przeszłości i neguje wszechobecny materializm i konsumpcjonizm.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-07
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ciemność
Ciemność
Stanisław Karolewski
9/10
Seria: Szamani Fantastyki

...Ciemność to książka wiele wymagająca od czytelnika, zwłaszcza tego gustującego w poplicie. Nie ma tu szparko biegnącej akcji, galopady zdarzeń i zapierających dech zwrotów fabuły. To rzecz dla kon...

Komentarze
Ciemność
Ciemność
Stanisław Karolewski
9/10
Seria: Szamani Fantastyki
...Ciemność to książka wiele wymagająca od czytelnika, zwłaszcza tego gustującego w poplicie. Nie ma tu szparko biegnącej akcji, galopady zdarzeń i zapierających dech zwrotów fabuły. To rzecz dla kon...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @sylwiacegiela

Urodziłam się, by żyć
„Listy do przeszłości” – poruszająca podróż przez miłość, przebaczenie i dziecięce traumy

„Urodziłam się, by żyć” to druga część autobiograficznej opowieści, dzięki której autorka mogła z pełną wnikliwością zajrzeć w głąb siebie i jeszcze raz przeanalizować w...

Recenzja książki Urodziłam się, by żyć
W stronę serca
"W stronę serca" – literacka podróż ku prawdziwym emocjom

"W stronę serca" Luizy Włoch to autobiograficzna opowieść o miłości i różnej jej obliczach napisana z perspektywy przebytych doświadczeń. Kobieta na swojej drodze spotyk...

Recenzja książki W stronę serca

Nowe recenzje

Kobiety wojowniczki
Kobiety wojowniczki
@deana:

Gdy sięgałam po ,,Kobiety wojowniczki" wydawało mi się, że mam pewniaka. Temat ciekawy a przy okazji znam już kilka inn...

Recenzja książki Kobiety wojowniczki
Zabij mnie, tato
"Zabij mnie, tato" Stefan Darda
@S.anna:

A kto tu przyszedł? Pani maruda, niszczycielka dobrej zabawy, pogromczyni uśmiechów dzieci...! ...czyli znowu przec...

Recenzja książki Zabij mnie, tato
Twoja aż po grób
Przedsiębiorca pogrzebowy też może się zakochać!
@Kantorek90:

„Twoja aż po grób” to książka, po którą sięgnęłam z czystej ciekawości, ponieważ nie przypominam sobie, abym wcześniej,...

Recenzja książki Twoja aż po grób
© 2007 - 2024 nakanapie.pl