Wielki Bazar. Złoto Brayana recenzja

Co tak skromnie?

Autor: @RoXwellPL ·3 minuty
2013-04-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Wielki Bazar. Złoto Brayana" Peter V. Brett

Witam serdecznie czytelników! Peter V. Brett - pisarz, którego polskim czytelnikom fantastyki nie trzeba przedstawiać. Jego seria powieści - Cykl Demoniczny zdobył ogromną popularność i rzeszę fanów ze zniecierpliwieniem czekających na każdy następny tom. Jednak te części nie są wydawane zbyt często i tu z pomocą przychodzi nam zbiór opowiadań - "Wielki Bazar. Złoto Brayana". Książka ta to zestaw dwóch krótkich historii i kilku scen wyciętych z "Malowanego Człowieka" - przez wydawcę lub samego autora. Oprócz tego znajdziemy tam też słownik krasjański, czyli coś, czego zabrakło w "Pustynnej Włóczni" albo grymuar runiczny - wszystkie runy użyte do tej pory w powieściach wraz z krótkim opisem. Autor dorzucił też wstawki "od siebie", w których zwraca się bezpośrednio do czytelnika i wyjaśnia dlaczego pewna scena została wycięta z 'książki właściwej' lub przedstawia genezę danego opowiadania i mówi co o nim sądzi.

"Wielki Bazar" to wycinek z życia Arlena, jeszcze z czasów, gdy pracował jako posłaniec między Wolnymi Miastami. Opisuje on jedną z jego przygód w Krasji oraz to, jak zdobył mapę do Słońca Anocha (starożytnego miasta, w którym odnalazł runy ofensywne). Jak dla mnie nic specjalnego, przeciętna historia, ze sporą dawką akcji, ale pomimo tego czegoś jej brakuje...

Jednak "Złoto Brayana" to o wiele większa i porządniejsza porcja rozrywki. To opowiadanie zostało stworzone na prośbę przyjaciela Bretta, Matta (co oni mają z tym podwójnym T), o czym autor wspomina we wstępie. Tym razem Arlen otrzymuje zlecenie, aby dostarczyć towar do książęcych kopalni w Miln. Jest to jedno z pierwszych poważniejszych zadań, jakie otrzymał, ale ten kto go zna, wie, że dla przygody poszedłby nawet w samą Otchłań. Dotarcie do kopalń nie jest wcale proste - są one położone wysoko w górach, gdzie stale panują ujemne temperatury i grube warstwy śniegu pokrywają wszystko dookoła, co jeszcze bardziej utrudnia wędrówkę. Znajduje się tam też wiele niebezpieczeństw, z których istnienia nie wszyscy zdają sobie sprawę...



Do tego, jak książka została napisana nie mam zarzutów. Mimo, że w poprzednich częściach nie wszystko mi do końca pasowało, to tutaj nie odczułem niczego, co mogłoby mi przeszkodzić w czytaniu. Opowiadania są całkiem dobre, bo treść jest ciekawa, ale są zdecydowanie za krótkie. Po przeczytaniu książki (choć ta pozycja zasługuje bardziej na zdrobniałą formę, książeczki) odczuwałem wielki niedosyt i odczuwam go nadal. Pomimo tego, iż fabuła jest ciekawa, to słabo rozwinięta i po prostu skąpa. Do tego dochodzi cena, która wynosi ponad 30 zł, a to, jak na taki rozmiar jest bardzo dużo. Wydanie też nie jest najlepszej jakości. Sam wizerunek wojownika na okładce (Arlena, jak przypuszczam) - jak najbardziej w porządku, jednak oprawa jest zwyczajna, miękka, Fabryka Słów nie pokusiła się nawet o 'skrzydełka', które zapewniają książce znacznie dłuższą trwałość. Przykra sprawa i przy zakupie tej pozycji polecam Wam poszukać jej w promocyjnej cenie (mnie udało się ją wyłapać za 18 zł), bo raczej nie warto wydawać na nią tylu pieniędzy, ile żądają księgarnie. Nie chcę tutaj negować Fabryki Słów, bo jest świetnym wydawnictwem i zazwyczaj dbają o jakość wydawanych dzieł, ale wiadomo, zawsze zdarzy się wyjątek od reguły.

Podsumowując: "Wielki Bazar. Złoto Brayana" średnią książką jest. Ciekawa i całkiem przemyślana treść jest zbyt skąpa, aby zadowolić czytelnika, nawet tego mniej wymagającego. Do tego dochodzi jeszcze cena i mierna jakość. Za to ten zbiór opowiadań doskonale sprawdzi się jako chwilowe "zaspokojenie pragnienia na Cykl Demoniczny", które jak wiem, wiele osób gnębi. Sam nie wiem, czy książkę polecić, czy nie. Jeśli znajdziecie tanio - o tak, jeśli jednak nie - kupcie na własną odpowiedzialność, bo nie chcę, abyście mnie winili, jeśli się nie spodoba, że wasza kasa poszła w błoto.

"'Strach to dobra rzecz - mawiał ojciec Arlena - Dzięki niemu żyjemy.'

Ojciec mylił się jednak w tej sprawie, podobnie jak w wielu innych. Jeph Bales pogodził się ze swym strachem i uznał nawet, ze wypływa zeń mądrość. Pozwolił, by strach rządził jego życiem, co na pewno przedłużyło żywot Jepha o dobre parę lat, ale to brzemię było tak ciężkie, iż zdaniem Arlena owej egzystencji nie można było naprawdę nazwać życiem."

Zapraszam na bloga, po więcej recenzji: http://ksiazkowo-wg-rafala.blogspot.com/
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wielki Bazar. Złoto Brayana
4 wydania
Wielki Bazar. Złoto Brayana
Peter V. Brett
7.3/10
Cykl: Cykl Demoniczny, tom 1.5-1.6

Strach. Strach przed otchłańcami. Strach przed nocą. Strach przed śmiercią. Strach to dobra rzecz. Dzięki niemu żyjemy Jeph Bales z Potoku Tibbeta. Ojciec Arlena Arlen nie miał nic przeciwko cierpi...

Komentarze
Wielki Bazar. Złoto Brayana
4 wydania
Wielki Bazar. Złoto Brayana
Peter V. Brett
7.3/10
Cykl: Cykl Demoniczny, tom 1.5-1.6
Strach. Strach przed otchłańcami. Strach przed nocą. Strach przed śmiercią. Strach to dobra rzecz. Dzięki niemu żyjemy Jeph Bales z Potoku Tibbeta. Ojciec Arlena Arlen nie miał nic przeciwko cierpi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Peter V. Brett jest autorem niesamowitej "Trylogii demonów". Już jego pierwsza część - "Malowany człowiek", podbiła serca czytelników. Stworzony przez niego świat, chociaż jest straszny, pełen potworó...

Naprawdę niewielka liczba autorów przedstawia w swoich debiutanckich dziełach - książki, które powalałyby zagorzałego fana fantasy na kolana. Czasami nieświadomi swoich błędów pisarze wydają książki z...

@Ledina @Ledina

Pozostałe recenzje @RoXwellPL

Busem przez Świat. Wyprawa pierwsza
Europo, nadchodzimy!

Swego czasu było o projekcie Busem Przez Świat dość głośno, więc być może coś obiło wam się o uszy i kojarzycie tę inicjatywę. W gruncie rzeczy chodzi o to, że grupa face...

Recenzja książki Busem przez Świat. Wyprawa pierwsza
Krąg
Mroczne tajemnice w Engelfors

Człowiek jest tylko człowiekiem. Nie ma nadprzyrodzonych zdolności, a pomóc sobie w życiu może jedynie za pomocą pracy własnych rąk i pomysłowości swojego umysłu. Dlatego...

Recenzja książki Krąg

Nowe recenzje

Uważność. Trening mindfulness na co dzień
Tu i Teraz
@zanetagutow...:

Uważność jest niezwykle trudną do opanowania umiejętnością w życiu. Nauczenie się jej daje jednak spokój duszy, umysłu ...

Recenzja książki Uważność. Trening mindfulness na co dzień
The Marvellers. Cudmistrzowie
Dla fanów Harry'ego Pottera!
@zkotemczytane:

Cudmistrzowie Dhonielle Clayton to pierwszy tom serii; idealny dla fanów Harry’ego Pottera. Szkoła Magii, dużo niebezpi...

Recenzja książki The Marvellers. Cudmistrzowie
Czarne Serce. Zdrada
Ciekawy fantastyczny debiut
@chomiczek71:

Hej Czy powieść fantastyczna musi mieć rozbudowany świat i historię? Według mnie niekoniecznie, wszystko zależy od tal...

Recenzja książki Czarne Serce. Zdrada
© 2007 - 2024 nakanapie.pl