W rękach bogini recenzja

Finałowy tom dylogii "Neurochirurdzy", czekałam na niego z niecierpliwością, po pierwsza część zostawiła spory bałagan. Moje pierwsze wrażenie po przeczytaniu to, że Monika poszalała.

Książka to romans erotyczny, z wieloma bardzo gorącymi scenami dla dorosłych. Dodatkowo autorka serwuje mam gatunkowy misz-masz dokładając wątki kryminalne i sensacyjne.

Kontynuujemy historię Celii, która po szokującym dla niej odkryciu, ponownie skupia się na zemście, ze wsparciem przyjaciółki ma zamiar dać Wagnerowi nauczkę, a sama uciec od problemów i zaszyć się w nowym miejscu. Kobieta nieświadoma działań przyjaciółki, rozpoczyna ciąg dramatycznych i sensacyjnych wydarzeń w swoim życiu. Ralph tym czasem dostaje propozycję nie do odrzucenia od koncernu farmaceutycznego, dowiaduje się o działaniach ukochanej i rusza jej z pomocą. Kolejne wydarzenia serwują bohaterom sporo emocji i ani chwili wytchnienia.

Jak wspomniałam na początku autorka bardzo poszalała z ilością wątków i wydarzeń. Dużym plusem jest rozwinięcie wątku medycznego, choć ja i tak czuję lekki niedosyt. Poznajemy kolejne tajemnice skrywane przez Warnera. Dodatkowo autorka daje nam działania mafijne zaczynające się od porwania, aferę związaną z koncernem farmaceutycznym czy szalone działania niestabilnej psychicznie przyjaciółki Celii. Przy tej książce nie ma nudy, cały czas coś się dzieje i szczerze mówiąc nie wiem czy nie jest tego za dużo. Jak dla mnie klika wątków mogłoby być bardziej rozwiniętych czy to dodając tej książce stron, czy po prostu rozszerzając ten cykl o jeszcze jeden tom.

Książka napisana jest prostym i lekkim językiem, kto zna autorkę wie, że ma ona lekkie pióro, które tworzy historię tak, że ma się wrażenie, że książka czyta się sama. Dynamiczna ale i uporządkowana fabuła ze wsparciem szybkiej akcji sprawia, że nie można się nudzić i może się człowiek zdziwić jak nagle historia się kończy. Książka jest stosunkowo krótka i można ją przeczytać w parę godzin.

Mam pozytywne uczucia do tej historii, choć czuję pewien niedosyt, nie mogłam się zaangażować emocjonalnie, bo wszystko dzieje się trochę za szybko jak na mój gust, dodatkowo ubolewam nad kilkoma wątkami, które mnie zaciekawiły lecz nie doczekały się rozwinięcia. Nie mniej książka jako erotyk spełnia swoje zadanie i sprawia, że czytelnikowi robi się gorąco. Fajna lektura na jeden wieczór.