Jedyna z Archipelagu recenzja

Czas głównym bohaterem...

Autor: @sweet_emily_and_her_world ·2 minuty
2023-12-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
11 lat temu Nora zostawiła rodzinę. Od tego czasu nie potrafiła nawiązać kontaktu z młodszą córką. Sławę zyskała udzielając, nomen omen, życiowych i rodzinnych porad. Jeden artykuł w brukowcu, jedno nagie zdjęcie z kochankiem sprzed lat i cała jej kariera legła w gruzach. W dodatku wypadek samochodowy- wydarzyło się wystarczająco dużo, by znaleźć się w sytuacji beż wyjścia. I jak to zwykle bywa w takich momentach, życie dało drugą szansę.
-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
Relacje matki z córką bywają trudne.
Tu, w "Jedynej z archipelagu" przedstawiona sytuacja wydaje się wyjątkowo tragiczna. Jednak rozmowa, poznanie prawdy pozwala dostrzec to, co na pierwszy rzut oka niewidoczne. Nic nie jest przecież czarno-białe.
Dla mnie bohaterem tej, powiedzmy sobie szczerze, nieskomplikowanej powieści, jest czas. Nieubłagalnie mijający czas. Ten, co niby leczy rany, ale też zamazuje kontury naszej pamięci, uniewaznia chwile radosci i pozwala zapomnieć o ludziach, których kochaliśmy.
Jesteśmy świadomi, ze nie mamy go zbyt wiele, aby pozwolić sobie na niewyjaśnione tematy czy milczące lata rozłąki, a jednak...
Taki przewodni morał jest chyba najjaśniejszym punktem tej książki.
To moja 3 pozycja tej autorki. Spojrzałam na daty wydania wszystkich przeczytanych przeze mnie powieści. Ciekawie czyta sie lektury, gdy można dostrzec, tak jak w przypadku Hannah, rozwój pisarski.
Jej ksiazki czyta sie lekko. Fabuła jest na tyle ciekawa, ze chetnie spędza się dzień pod kocem, by "połknąć" jak najwiecej stron.
W "Jedynej..." zdecydowanie lepiej niż w "Powrocie do domu" prezentuje się poziom emocjonalny bohaterów. Widzimy starania matki, przeżycia córki, a także wchodzimy nieco głębiej w myśli innych uczestników historii.
Jednak po raz kolejny odnoszę wrażenie, że autorce zabrakło pomysłu na rozwój wydarzeń. Po całkiem ciekawej pierwszej części, w drugiej narracja staje się miałka, nijaka a scena romantyczna przypomina opis rodem ze łzawych romansów.
Natomiast, znów bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ostatnia scena...
Relacje matki z córką bywają trudne.
Tu, w "Jedynej z archipelagu" przedstawiona sytuacja wydaje się wyjątkowo tragiczna. Jednak rozmowa, poznanie prawdy pozwala dostrzec to, co na pierwszy rzut oka niewidoczne. Nic nie jest przecież czarno-białe.
Dla mnie bohaterem tej, powiedzmy sobie szczerze, nieskomplikowanej powieści, jest czas. Nieubłagalnie mijający czas. Ten, co niby leczy rany, ale też zamazuje kontury naszej pamięci, uniewaznia chwile radosci i pozwala zapomnieć o ludziach, których kochaliśmy.
Jesteśmy świadomi, ze nie mamy go zbyt wiele, aby pozwolić sobie na niewyjaśnione tematy czy milczące lata rozłąki, a jednak...
Taki przewodni morał jest chyba najjaśniejszym punktem tej książki.
To moja 3 pozycja tej autorki. Spojrzałam na daty wydania wszystkich przeczytanych przeze mnie powieści. Ciekawie czyta sie lektury, gdy można dostrzec, tak jak w przypadku Hannah, rozwój pisarski.
Jej ksiazki czyta sie lekko. Fabuła jest na tyle ciekawa, ze chetnie spędza się dzień pod kocem, by "połknąć" jak najwiecej stron.
W "Jedynej..." zdecydowanie lepiej niż w "Powrocie do domu" prezentuje się poziom emocjonalny bohaterów. Widzimy starania matki, przeżycia córki, a także wchodzimy nieco głębiej w myśli innych uczestników historii.
Jednak po raz kolejny odnoszę wrażenie, że autorce zabrakło pomysłu na rozwój wydarzeń. Po całkiem ciekawej pierwszej części, w drugiej narracja staje się miałka, nijaka a scena romantyczna przypomina opis rodem ze łzawych romansów.
Natomiast, znów bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ostatnia scena...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-03
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jedyna z Archipelagu
2 wydania
Jedyna z Archipelagu
Kristin Hannah
6.6/10

Historia kobiet, które poróżniła dramatyczna przeszłość. Opowieść o skomplikowanych relacjach matki i córki. Nora Bridże jest gwiazdą. Ma własną audycję radiową i kolumny w prasie, gdzie udziela pora...

Komentarze
Jedyna z Archipelagu
2 wydania
Jedyna z Archipelagu
Kristin Hannah
6.6/10
Historia kobiet, które poróżniła dramatyczna przeszłość. Opowieść o skomplikowanych relacjach matki i córki. Nora Bridże jest gwiazdą. Ma własną audycję radiową i kolumny w prasie, gdzie udziela pora...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @sweet_emily_and_...

Ciąg zbieżny
DELETE. Usuń, co zbędne.

DEBIUT! Debiut, obok, którego nie da się przejść obojętnie! "CIĄG ZBIEŻNY" Wawrzyniec Hyska Po 30tym roku życia może dopaść nas nostalgia. Mogą odezwać się wyrzuty sum...

Recenzja książki Ciąg zbieżny
Widzimy się w sierpniu
Marquez raz jeszcze. Ostatni.

"Widzimy się w sierpniu" to ostatnia książka napisana przez wielkiego Gabriela Marqueza. Ta, której miało nie być na światowym rynku wydawniczym. Na łożu śmierci prosił...

Recenzja książki Widzimy się w sierpniu

Nowe recenzje

RAK. Wszystko do umorzenia
Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.
@milbookove:

„Rak. Wszystko do umorzenia” to książka, która od razu wciąga w niepokojący świat pełen manipulacji, oszustw i ludzkich...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia
Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni