Czerń i purpura recenzja

Czerń i purpura

Autor: @malgosialegn ·4 minuty
2019-10-19
Skomentuj
1 Polubienie
 „Cierpienie w samotności jest drogą prowadzącą ku rozpaczy i pustce”.
 Wyobrażacie sobie miłość młodego esesmana do żydowskiej więźniarki? Trudne do wyobrażenia. A gdy ich miłość rozkwita za drutem kolczastym okalającym obóz zagłady? Nierealne. A jednak prawdziwe …
 Ta historia wydarzyła się naprawdę. Młody żołnierz niemiecki Franz Weimert miał do wyboru, walka na froncie albo służba w obozie zagłady Auschwitz. Z własnej woli wybrał – w jego mniemaniu – ciekawszą i bezpieczniejszą pracę. Pochodząca z bogatej i wpływowej rodziny Żydówka Milena Zinger pierwszym transportem trafiła do niemieckiego obozu koncentracyjnego. Spotkali się w światowym centrum zagłady, w miejscu, gdzie produktem końcowym była … śmierć. 
 Franz zakochuje się w Milenie od pierwszego wejrzenia. Zadaje sobie codziennie pytanie: czy ona może pokochać mordercę? Na jej oczach zabijałem ludzi, jakim jestem potworem – powtarza sobie codziennie. W przeszłości Franz codziennie służył do mszy świętej, co się z nim stało, dlaczego pozwolił się zniewolić. Dylematy targają duszą młodego żołnierza. Milena, początkowo niechętna zalotom żołnierza, dzięki namowom innych więźniarek stara się zauroczenie jej osobą wykorzystać dla dobra innych obozowiczek. Nie wyobraża sobie, że mogłaby pokochać kata i mordercę. Aż tak nisko nie może upaść …
 Czerń i purpura wbiła mnie w fotel. Długo po jej skończeniu nie mogłam się otrząsnąć i dojść do siebie. Łzy płynęły strumieniem, wzruszenie spłycało mój oddech, żal odebrał mi mowę. Smutek i rozpacz. Chociaż wielokrotnie brałam do ręki powieści o tej tematyce, to jednak ta wstrząsnęła mną dogłębnie. Historia niemożliwa i niewyobrażalna. Trudna do ogarnięcia. Kat i ofiara naprzeciw siebie, w nierównej walce. Nadal do dzisiaj nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego świat dał przyzwolenie na takie bestialstwo? Gdzie były władze innych krajów? Jak można było mordować tysiące ludzi w imię oczyszczania świata z zarazy? Wyrafinowane sposoby morderstw. Palenie zwłok przez innych więźniów? Taka niemiecka zabawa …
 „Przecież w obliczu własnej śmierci człowiek może zrobić tylko jedno; spróbować ją oswoić”.
 Śmierć w tej powieści jest wszechobecna. Stracić życie można bez powodu, w każdej chwili. Wystarczy, że SS-man ma zły nastrój, wyciąga pistolet, i jednej osoby mniej. Jak ci ludzie musieli być silni psychicznie, aby wytrwać w takim miejscu? Codziennie patrząc na śmierć współwięźniów i zadając sobie pytanie: czy ja będę następny, trwali dalej. Głód, choroby, wycieńczenie organizmu ciężką pracą nie pomagały im w przetrwaniu. Wręcz przeciwnie, przybliżały ich o krok do zagłady. I właśnie o to chodziło Niemcom. Zniszczyć ludzkość, oczyścić rasę aryjską ze złej krwi. 
 „Milena podeszła do chłopaka. Ale kiedy spojrzała mu w oczy, natychmiast cofnęła się przerażona. Zobaczyła w jego miodowych łagodnych oczach przebłysk śmierci. Nagle zdała sobie sprawę, że on pachniał śmiercią. Miał śmierć we włosach i w oddechu”. 
 Autor podejmuje próbę rozprawienia się w niemiecką maszyną zagłady. Przekazał nam emocje w najlepszym wydaniu, umiejętnie wniknął w psychikę poszczególnych bohaterów. Za jego pośrednictwem toczyliśmy codzienną walkę z oprawcą, z całym niemieckim systemem zagłady. Wojciech Dutka wspaniale i z niesamowitą precyzją przedstawił nam wewnętrzną przemianę młodego żołnierza niemieckiego. Z ułożonego ministranta i grzecznego syna na kartach powieści przeistoczył się w kata i oprawcę, z zimną krwią mordującego niewinnych ludzi. Musiał również wykonać rozkaz i zabić najlepszego przyjaciela, to przelało czarę goryczy. Pomimo, że z własnej woli wybrał taką drogę przyszłości, to jednak z czasem zmaga się z wieloma problemami emocjonalnymi. A dodatkowo nagłe uczucie do młodej Żydówki uzmysłowiło mu, że takie życie nie jest dla niego, on nie pasuje do tego towarzystwa. Ale stąd nie ma odwrotu, zarówno dla więźniów, jak i morderców …
 „... niewiedza jest miarą szczęścia”.
 Tą powieścią się żyje. Autor tak prowadził akcję, że czytelnik – niezależnie od wszystkiego – stawał się uczestnikiem tych wydarzeń, odnosiłam wrażenie, że ja tam jestem i zmagam się z przeciwnościami losu. Emocje bohaterów przenosiły się na mnie, ta złość, niemoc, przerażenie nie opuszczały mnie nawet na moment. Wzruszające, nie do opisania, brak mi słów ...
 Ta powieść to intymna i bezkresna podróż po zakamarkach ludzkiej duszy. Prawdziwa perełka. Pozostawia nas w świecie refleksji i zadumania. Ją trzeba dopuścić do swojej świadomości – nie jest to łatwe i zdecydowanie, na spokojnie przemyśleć. Pozostawia wiele pytań, ale jeszcze więcej niewypowiedzianych odpowiedzi …
 Polecam, sięgnijcie po nią. To lektura, która zmieni wasze spojrzenie na ten świat. Po jej lekturze będziecie dziękować, że żyjecie w dzisiejszych czasach. Ona umiejętnie i cichaczem wpływa na zmianę systemu wartości. Czy zasadne jest zamartwianie się, jaka będzie jutro pogoda w obliczu pytań, które stawiali sobie mieszkańcy obozu w Auschwitz ... Odpowiedź pozostawiam wam. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-10-19
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czerń i purpura
2 wydania
Czerń i purpura
Wojciech Dutka
8.2/10

Opowieść oparta na faktach. Miłość młodego esesmana do żydowskiej więźniarki. I przerażające piekło Auschwitz. Słowacja, 1939. Wywodząca się z szanowanej żydowskiej rodziny prawniczej, niezw...

Komentarze
Czerń i purpura
2 wydania
Czerń i purpura
Wojciech Dutka
8.2/10
Opowieść oparta na faktach. Miłość młodego esesmana do żydowskiej więźniarki. I przerażające piekło Auschwitz. Słowacja, 1939. Wywodząca się z szanowanej żydowskiej rodziny prawniczej, niezw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

(...) potęga śmierci w tym miejscu była tak straszliwa, że sama myśl o Bogu wydawała się idiotyczna. W natłoku powieści z Auschwitz w tytule lub podejmujących tematykę niemieckich nazistowskich o...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

A jednak da się napisać bardzo dobrą powieść osadzoną w realiach Auschwitz! „Czerń i Purpura” reklamowana jest jako historia miłości. I faktycznie wątek zakazanej i niebezpiecznej miłości jest tu ist...

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawością i obłudą, korupcją i kłamstwem. Już na począte...

Recenzja książki Zeznanie
Oni mogli inaczej!
Jak wyglądałby dziś świat, gdy Oni wybrali inaczej?

Wojciech Anst zaskoczył mnie bardzo i sprowokował do przemyśleń. To, co zaprezentował w tej małej objętościowo książeczce, intryguje i skłania do snucia różnych scenariu...

Recenzja książki Oni mogli inaczej!

Nowe recenzje

Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów