Poza winą i karą recenzja

Człowiek złamany – samotność w Auschwitz !

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Vernau ·3 minuty
2024-09-10
3 komentarze
35 Polubień
Kim był Jean Améry, autor eseju „Poza winą i karą”?

Aby dobrze zrozumieć tę książkę, należy przedstawić kilka faktów z życia autora. Jego prawdziwe nazwisko to Hans Mayer. Urodził się w Wiedniu. Z pochodzenia był Żydem, ale odebrał katolickie wychowanie. Jak sam pisze w książce, w jego rodzinie żydowstwo było obecne tylko w pochodzeniu. W 1938 roku uciekając przed nazistami, wyemigrował do Belgii, gdzie działał w ruchu oporu. Za tę działalność został aresztowany i trafił do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu (Auschwitz), a potem do obozów w Buchenwaldzie i Bergen-Belsen. Był intelektualistą, dziennikarzem i pisarzem. W 1978 roku w wieku 66 lat popełnił samobójstwo.

W swoim eseju „Poza winą i karą” opowiada m.in. o losie niewierzącego intelektualisty – Żyda w obozie koncentracyjnym, w Auschwitz. Więzień, który nie był szewcem, krawcem, czy warszawskim złodziejem, miał bardzo ciężko, właściwie był skazany na śmierć. Zawody umysłowe nie dawały szans na przeżycie.

Obozowa rzeczywistość w Auschwitz była brutalna, przerażająca, trudna do zniesienia.

W tych przeżyciach jest podobieństwo, do tego, o czym mówi się np. o łódzkim gettcie (najdłużej działające getto w Polsce, zlikwidowane w sierpniu 1944 roku). Polscy Żydzi, to była w większości biedota – rzemieślnicy – krawcy, szewcy. Łódzkie getto było jednym wielkim obozem pracy dla III Rzeszy. Gdy przywieziono do nich Żydów z Wiednia, Belgii – bogatych, wykształconych, kupców, prawników, to ich życie kończyło się po kilku miesiącach. Albo umierali w gettcie, albo w obozie Chełmno nad Nerem, dokąd na początku wywożono Żydów z łódzkiego getta.

Tak pisze o Auschwitz Jean Améry cyt.: „Inna była sytuacja kogoś, kto wykonywał zawód inteligencki. Czekał go los kupca, który również należał do warstwy obozowego lumpenproletariatu, to znaczy: przydzielano go do komanda, które kopało doły w ziemi, kładło kable, przenosiło wory cementu, czy żelazne belki. W obozie stawał się robotnikiem niewykwalifikowanym, który robił swoje pod gołym niebem, co było najczęściej równoznaczne z wyrokiem śmierci.”; „Życie obozowe wymagało przede wszystkim sprawności fizycznej oraz graniczącej w razie potrzeby bezpośrednio z brutalnością psychicznej odwagi.”

Ta książka zaskoczyła mnie. Jest w niej dużo mocnych słów, opisów doświadczeń z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, tortur z fortu Breendonk w Belgii, gdzie najpierw trafił Améry po aresztowaniu przez gestapo w lipcu 1943 roku. Tak opisuje to, co czuje człowiek, poddany torturom cyt.: „ I dopiero okrutna wiedza z późniejszego stadium, znów miażdżąca wszelkie abstrakcyjne wyobrażenia, pokazuje nam wyraźnie, jak te tuzinkowe twarze koniec końców stają się jednak twarzami gestapowskimi oraz jak zło przykrywa i przewyższa banalność. Nie ma bowiem czegoś takiego jak „banalność zła”, a Hannah Arendt, która napisała o tym w swojej książce o Eichmannie, znała tego ludobójcę jedynie ze słyszenia i widziała go tylko przez pancerne szkło klatki”.
Ważne słowa – doświadczenie pisarza, który był ofiarą Holokaustu i pisarki, która bezpośrednio tego nie doświadczyła.

W tej książce, prawie na każdej stronie są zdania warte przytoczenia, rzeczy, o których trzeba mówić głośno. Ta opowieść jest prawdziwa, szczególnie ważna, kiedy pomija się fakty historyczne w imię poprawności politycznej, czy manipuluje się historią.

Ciekawe są słowa autora opisujące okres 20 lat po wojnie, kiedy niewielu zbrodniarzy poniosło zasłużoną karę, a ich potomkowie mówią, że nie obchodzi ich to, co robili ich rodziny cyt. : „Niemniej jednak, szaleństwo czy nie, jest historycznym i społecznym faktem: byłem w Auschwitz rzeczywiście, a nie tylko w wyobraźni Himmlera. I wciąż jeszcze jest rzeczywistością, czemu zaprzeczać mogłaby jedynie kompletna historyczna i społeczna ślepota. Jest tą rzeczywistością w głównych swych krajach, a więc w Austrii i w Niemczech, gdzie nazistowskich zbrodniarzy w ogóle się nie skazuje lub skazuje ma śmieszne niskie kary pozbawienia wolności, z których i tak odsiadują ledwie jedną trzecią”

Jean Améry, jak pisał o sobie – niewierzący intelektualista w Auschwitz, napisał ważną książkę o cierpieniu i samotności człowieka poddawanego torturom w Breendonk, który przeszedł przez 3 obozy koncentracyjne. W tych miejscach nie było Boga, tylko ból i proza obozowego życia.

On nie wymyślił sobie tego, co opisał – to nie jest fikcja literacka - on to przeżył naprawdę!










Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-08
× 35 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Poza winą i karą
2 wydania
Poza winą i karą
Jean Améry
8.3/10

Jean Améry (1912–1978, właśc. Hans Mayer), austriacki intelektualista pochodzenia żydowskiego, był bodaj najgłębszym z pisarzy XX wieku. Głębia jego twórczości polegała na zmaganiu się z fundamentaln...

Komentarze
@almos
@almos · 10 miesięcy temu
Świetna recenzja, widać, że lektura to niełatwa...
× 5
@Vernau
@Vernau · 10 miesięcy temu
Bardzo dziękuję 😊 Zaskakująca dobra i odważna książka, bo nie ma w niej lukru, czy martylogii, bohaterstwa, tylko twarda rzeczywistość.
Szkoda, że autor popełnił samobójstwo. W tamtych czasach pewnie jeszcze niewiele mówiono, że ofiary Holokaustu chorują na PTSD (syndrom stresu pourazowego), jak żołnierze, a to się leczy.
× 4
@jatymyoni
@jatymyoni · 10 miesięcy temu
Świetna recenzja i książka, którą powinni przeczytać wszyscy interesujący się tymi zbrodniami.
× 1
@Vernau
@Vernau · 10 miesięcy temu
Bardzo dziękuję 😊
× 1
Poza winą i karą
2 wydania
Poza winą i karą
Jean Améry
8.3/10
Jean Améry (1912–1978, właśc. Hans Mayer), austriacki intelektualista pochodzenia żydowskiego, był bodaj najgłębszym z pisarzy XX wieku. Głębia jego twórczości polegała na zmaganiu się z fundamentaln...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Vernau

Wiek nie-pokoju
Świat w objęciach nie-pokoju

Internet, technologie cyfrowe i globalizacja zmieniły życie ludzi, biznes, politykę, ale czy na lepsze ?! Mark Leonard, brytyjski analityk i teoretyk stosunków międz...

Recenzja książki Wiek nie-pokoju
Co czytałem umarłym
Poeta umarłych...

Na poetę Władysława Szlengela trafiłam przypadkiem. Choć podobno nie ma przypadków w życiu. W książce@LinkJacek Leociak pisze o nim – poetycki kronikarz warszawskieg...

Recenzja książki Co czytałem umarłym

Nowe recenzje

Siła jest kobietą
Recenzja
@paulinagras...:

♥️Recenzja♥️ Premiera 11.06.2025 „Siła jest kobietą” - Kamila Szczepańska-Górna, Agnieszka Kotuńska ,Dariusz Sprengle...

Recenzja książki Siła jest kobietą
Nie zasłużyłem na ciebie
To będzie recenzja ze spoilerami.
@skazani_na_...:

Nie wiem, od czego zacząć. Może od tego, że zakochałam się w tej książce. Nie mogłam się od niej oderwać. Ma wady, i ...

Recenzja książki Nie zasłużyłem na ciebie
Nieczuły Casanova
Układ bez uczuć? Tylko w teorii. Serce ma własn...
@zaczytaj_ch...:

L. J. Shen ma talent do tworzenia postaci, które przyciągają uwagę każdej osoby. Uwielbiam tą serię i jej bohaterów. W ...

Recenzja książki Nieczuły Casanova
© 2007 - 2025 nakanapie.pl