Czytacie poezję? Często sięgacie po tomiki wierszy? Jeśli tak ,to przychodzę do Was z recenzją dzieła Marianny Schreiber, które nosi tytuł „Udane życie?”. Przyznam się, że do sięgnięcia po tę powieść skusiła mnie głównie okładka, spodziewałam się czegoś lekkiego, a tutaj dostałam coś zupełnie innego. Dostałam szczery, ciepły i poruszający tomik, w którym autorka, wierszem opisuje swoje myśli, uczucia, wspomnienia, czy aktualne przeżycia.
„Udane życie?” to opowieść o pewnym dziecku, które wychowało się w strachu, lęku i braku spokoju w domowym ognisku. Los nie był dla niego łaskawy. Czas nie zmieniał warunków, tylko przestrzeń... Autorka, za pomocą poezji, wprowadza czytelnika w swoją przestrzeń i jedyne czego pragnie, to by ten odpowiednio się w nią zagłębił, by odnalazł jej przekaz.
Historia Marianny jest przysłowiowo „o wszystkim i o niczym”. Podczas czytania targały mną skraje emocje - niektóre wiersze spowodowały uśmiech na twarzy, jednak znalazły się też takie, które powodowały u mnie smutek, czy pojedyncze łzy. Tomik podzielony jest na pięć części: Rzeka uczuć, dama, kobieta lekkich obyczajów, kucharka oraz ludzie. Każde z nich zawiera po dziesięć wierszy oraz kilka zdjęć. Każde z nich zawiera szczerą, pouczającą i zaskakującą historię dziewczyny/kobiety, w której każdy z nas znajdzie cząstkę siebie.
Podczas czytania poznałam kobietę zagubioną w uczuciach, która pragnie odwzajemnionej miłości oraz prawdziwej bliskości, od swojego męża. Kobieta pragnie by mężczyzna pokochał ją jak dawniej. Poznałam również kobietę, która była zmuszona udawać kogoś kim nie jest i by dopasować się do tłumu, uczyła się co wypada, a co nie. W tomiku znajdziecie też kilka słów o hejterach - jak ludzie i ich słowa potrafią nas zranić oraz o gwiazdach show biznesu i ich przyjaźniach na pokaz. Znajdziecie tutaj również krótki wiersz o zakłamaniu telewizji, która pokazuje idealne życie oraz idealnych ludzi, którzy powodują tylko kompleksy u nudnych, szarych osób. Na koniec podkreśla, że jesteśmy czystą kartą i to od nas zależy, co zostanie na niej zapisane.
Czy polecam „Udane życie?”? Pozwólcie, że zacytuję fragment ze wstępu tego tomiku:
„Tę książkę dedykuję każdej osobie, która w siebie nie wierzy. Każdej osobie, która owładnięta jest strachem i ograniczeniami, którym boi się przeciwstawić. Każdej osobie, która boi się otwarcie wyrażać myśli i uczucia. Każdej osobie, która pragnie żyć po swojemu, ale szept, co ludzie powiedzą, ją od tego odwodzi."