Złote godziny recenzja

Czy jest jakaś granica wiekowa, do której wypada się zakochać?

Autor: @monika_herba ·1 minuta
2025-03-17
Skomentuj
1 Polubienie
„Istna głupota – ludzi w jego wieku już chyba nie powinny wypełniać takie uczucia... Zakochał się w niej. Nie zauroczył, nie oczarował. Zakochał. I chciał jej. Na każdy kolejny dzień swojego życia. Do jego końca.”

Czy jest jakaś granica wiekowa, do której wypada się zakochać? Wydaje mi się, że nie, bo niby, kto miałby to ustalić, i niby, dlaczego... To tak, jakby określić pewien wiek, w którym nie ma się już prawa do szczęścia. Mimo to ciężko zliczyć ile razy bohaterka powieści usłyszała od bliskich demotywujące, irytujące pytanie: W twoim wieku???

Alicja, nauczycielka historii w szkole średniej wiedzie spokojne rodzinne życie wraz z mężem i dwoma synami. Pewnego dnia, poukładany świat wali się jej na głowę. Ukochany mąż niespodziewanie umiera na zawał. Synowie są już dorośli, mają swoje sprawy, założyli własne rodziny i wyprowadzili z domu. Kobieta zostaje w nim sama, a smutek, żal, wszechogarniająca ogromna pustka i samotność stanowią teraz nieodłącznych towarzyszy jej życia. Alicja słabo radzi sobie ze stratą męża i często zadaje pytanie: Jak mam teraz żyć? Niebawem odkrywa jednak, że wiele lat żyła w nieświadomości i oszustwie, a nieskazitelny mąż wcale nie był taki, za jakiego go uważała. Ukojenie znajduje w letniskowym wiejskim domku i otaczającej go przyrodzie. W Pustkowej Górze Alicja poznaje również sympatycznego sąsiada Mateusza, wesołego emerytowanego strażaka, którego los doświadczył jeszcze bardziej traumatycznym przeżyciem. Bohaterowie nie pragną wielkich rzeczy, egzotycznych podróży, bogactwa, adrenaliny... Dla nich luksusem jest normalność, noc bez koszmarów i poczucie, że jest ktoś, dla kogo warto żyć.

Jeśli szukasz dynamicznej książki pełnej szalonych zwrotów akcji i skoków adrenaliny, to nie jest to książka dla ciebie. To spokojna opowieść o ludzkim życiu, ogromnej samotności i rozterkach bohaterów. Pełna wewnętrznych monologów, rozważań i przede wszystkim emocji, jakie towarzyszą dojrzałym ludziom, którzy nie do końca wiedzą, czy wolno im jeszcze kochać. To opowieść o tym, że nigdy nie wolno się poddawać, bo o marzenia warto walczyć zawsze i wszędzie, a w tej kwestii wiek, to nie ilość przeżytych lat, a stan umysłu.

Książka napisana jest bardzo przyjemnym językiem. Zaliczyłabym ją do dojrzałej literatury kobiecej i właśnie takim czytelniczkom będzie łatwiej tę powieść zrozumieć.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złote godziny
Złote godziny
Iwona Klimczak
9.2/10

W życie Alicji wkrada się samotność po nagłej śmierci męża. Nie potrafi wypełnić pustki, jaką odczuwa. Mateusz, który przed laty przeżył osobistą tragedię, powoli godzi się, że nie znajdzie osoby, z ...

Komentarze
Złote godziny
Złote godziny
Iwona Klimczak
9.2/10
W życie Alicji wkrada się samotność po nagłej śmierci męża. Nie potrafi wypełnić pustki, jaką odczuwa. Mateusz, który przed laty przeżył osobistą tragedię, powoli godzi się, że nie znajdzie osoby, z ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Złote godziny" Iwona Klimczak " - Nie słyszałeś o złotej godzinie? To czas przed zachodem słońca, kiedy wszystko ma niepowtarzalną barwę, takie ostatnie tchnienie dnia, ale najpiękniejsze. O żadnej...

AG
@agnieszkapopardowska2

Kiedyś w pewnej recenzji przeczytałam, że „ta historia otula niczym ciepły koc”. Zapamiętałam to zdanie bo nie mogłam sobie wyobrazić, jak książka może zostawić po sobie takie wrażenie. Do czasu, aż ...

MO
@szulinska.justyna

Pozostałe recenzje @monika_herba

Nowe nadzieje
Obejrzałabym ekranizację

„Trudno być pionierem. Takie rzeczy brzmią dobrze tylko w książkach. W prawdziwym życiu to ciężka praca, niebezpieczeństwa, bieda i ciągła niepewność.” Miało być pięknie...

Recenzja książki Nowe nadzieje
Odpuść sobie!
Dla tych, którym myśli żyć nie dają...

„Do rozpamiętywania prowadzi wiele dróg, ale równie wieloma drogami można z niego wyjść. Jesteśmy w stanie pokonać własną podatność na rozpamiętywanie i budować bardziej...

Recenzja książki Odpuść sobie!

Nowe recenzje

Camgirl
Niebezpieczna profesja
@Grzechuczyta:

Prawdziwe oblicze codziennie skrywane pod płaszczykiem przykładnego obywatela często wychodzi na światło dzienne w różn...

Recenzja książki Camgirl
Klinika
Niebezpieczna jest ta psychologia
@Meszuge:

Hope Devane zginęła na ślicznej uliczce, nieopodal uniwersytetu, pod wiązami, o jedną przecznicę zaledwie od swojego do...

Recenzja książki Klinika
Przewina
"Przewina", Agnieszka Jeż
@kasienkaj7:

"Każdy w Ostoi miał swoją przewinę. Nie każdy poniesie karę." "Przewina" to trzecia już część cyklu Agnieszki Jeż z So...

Recenzja książki Przewina
© 2007 - 2025 nakanapie.pl