Coraz większy mrok recenzja

Czy Pani Hoover dała radę?

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Angel ·1 minuta
2019-09-22
1 komentarz
5 Polubień
Colleen Hoover ma ogromne rzesze fanów na całym świecie. Czy tak znanej autorce, która przyzwyczaiła nas do tego, że pisze książki w konkretnych gatunkach, jest łatwiej czy trudniej napisać coś zupełnie nowego, innego niż dotychczas? Z jednej strony, oczywistym jest, że fani, którzy kochają jej książki i tak kupią i przeczytają nową. Z drugiej, jak wielka musi być to presja i stres czy podoła z nowym gatunkiem? 
Colleen, która napisała thriller psychologiczny. Myślisz sobie: wow! I już zacierasz rączki, chcąc jak najszybciej sięgnąć po tę książkę. 
Sięgnęłam i ja. Nie kazałam jej zbyt długo czekać na swoim ogromnym stosie hańby. Zarwałam z nią dwie noce i to tylko dlatego, że zmusiłam się w końcu, żeby ją odłożyć, coby rano nie być totalnym zombie. Macie więc już jedną odpowiedź- książkę czyta się naprawdę szybko, lekko i totalnie wciąga! Ale czy mimo tego nie zawodzi?
Coraz większy mrok zaczyna się dość szokująco! Szok, który gdzieś tam w świecie jest normalnością, co tym bardziej szokuje. 
Po pierwszych scenach, historia dość mocno się uspokaja, zdaje się być taką typową obyczajówką. Jednak im dalej w las... W naszą głowę wkrada się niepokój. Skrada się powolutku, cichutko, na paluszkach. Wspina się coraz wyżej i coraz bardziej. To takie uczucie, że stanie się coś niedobrego. Autentycznie bałam się o Low. Chciałam ją ostrzec, chociaż sama nie wiedziałam przed czym dokładnie. Wciąż, pomiędzy kolejnymi kartkami pełzał strach, obawa  przed... No właśnie, przed czym? 
Dom z wielkimi tajemnicami, przepełniony tragedią lecz także...uczuciem. Miłością. Tylko kto tu naprawdę kochał? A może nienawidził? 
Sceny, które zdają się kulminacyjnymi nieco jakby zawodzą, po czym nagle, bum! Coś co rozwala system, totalnie, na małe kawałeczki i... tego zdecydowanie się nie spodziewałam! 
Jednak zupełne zakończenie sprawiło trochę, że mój zapał znów oklapł i dając sobie czas na przemyślenie książki, widzę w niej coraz więcej "ale". Jest sporo rzeczy, które gdzieś mi się nie zgadzają. Natomiast nie zmienia to faktu, że uważam, że Colleen całkiem dobrze poradziła sobie z tą historią! :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-09-13
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Coraz większy mrok
5 wydań
Coraz większy mrok
Colleen Hoover
8.3/10

Verity Crawford, sławna autorka thrillerów, zostaje sparaliżowana wskutek tragicznego wypadku. Jej mąż zatrudnia pisarkę Lowen Ashleigh, by dokończyła bestsellerową serię książek chorej żony. Podczas...

Komentarze
@Monika_Bocwinska
@Monika_Bocwinska · około 5 lat temu
Jak dla mnie to była książka genialna, taka inna od wszystkich innych książek autorki. Wielkie brawa
× 2
Coraz większy mrok
5 wydań
Coraz większy mrok
Colleen Hoover
8.3/10
Verity Crawford, sławna autorka thrillerów, zostaje sparaliżowana wskutek tragicznego wypadku. Jej mąż zatrudnia pisarkę Lowen Ashleigh, by dokończyła bestsellerową serię książek chorej żony. Podczas...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autorki nie trzeba myślę przedstawiać. Tym razem jednak przedstawić wam mogę niezwykle wciągający thriller w jej wykonaniu. Verity Crawford jest popularną autorką thrillerów. Jednak po wypadku, któr...

@farmerwiththebook @farmerwiththebook

“Niektóre rodziny mają szczęście. Nie przytrafiają im się żadne katastrofy. Ale są też takie, na które tragedie czyhają na każdym kroku. Jeśli coś ma się popsuć, to na pewno się popsuje. A potem będz...

@bookcoffecake @bookcoffecake

Pozostałe recenzje @Angel

Lucky
Szczęściara?

Widziałam zapowiedź Lucky w internetowych księgarniach, raz, drugi, rzuciła mi się w oczy, ale nie planowałam jej czytać. W okładce jest jednak jakieś przyciąganie, bo k...

Recenzja książki Lucky
Złodziejski Gambit
Ekscytująca zabawa

Dawno nie było we mnie takiej ekscytacji, sięgając po jakąś książkę. Tymczasem wzięłam Gambita i jestem przepełniona tym uczuciem! Mam nadzieję, że to dobre przeczucie, ...

Recenzja książki Złodziejski Gambit

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie