Plan doskonały recenzja

"Ona była ponad to. Zawsze na wszystko miała gotową odpowiedź i posiadała rzadko spotykaną umiejętność szczerego patrzenia w oczy rozmówcy. Nawet kiedy mijała się z prawdą. Poza niezwykle głęboko skrywanymi kompleksami na próżno szukać w niej cech prowincjonalnej gąski".
"Plan doskonały" Izabella Frączyk

Już rozumiem skąd tak skrajne opinie co do książki którą właśnie skończyłam czytać. Autorka wykreowała doskonale tak perfidną postać, której nikt nie chciałby na swojej drodze spotkać. Z jednej strony egoistyczna, próżna, wyrachowana młoda kobieta, która owija sobie facetów wokół palca i wykorzystuje ich na ile się da dzięki swoim atutom. Z drugiej strony można by stwierdzić, że Ania jest bardzo zaradna 😉,umie korzystać z życia, radzi sobie jak potrafi żeby jej w życiu było lekko i mało tego, spada zawsze na cztery łapy jak kot. Ja jednak z tą jej zaradnością nie chciałabym mieć do czynienia 😆. Przebiła wszystko swoim postępowaniem i tokiem myślenia. Nie miała skrupułów nawet wobec najbliższych jej osób. Wychowywana była tylko przez mamę która troszczyła się o nia i starała się zaspokoić jej podstawowe potrzeby. Mimo wszystko od początku czuła się gorsza, zwłaszcza od kuzynki z którą się wychowywała w bogatej rezydencji. Różnica polegała na tym, że Irma miała bogatych rodziców i to była ich rezydencja a Ania z mamą mieszkały w skrzydle dla obsługi. I to dlatego postanowiła za wszelką cenę dostać się na studia w Krakowie i podbijać świat nie zbyt przy tym się męcząc. Nie będę Wam zdradzała szczegółów co tam się działo ale z każdym rozdziałem moja szczęka opadała coraz bardziej a zakończenie... nawet nie wiem jak skomentować 🙆‍♀️ to bardziej niż szook, z pewnością na długo zapamiętam w pozytywnym znaczeniu oczywiście. Historia z pewnością zaskakuje i niepokoi. Kłamstwo goni kłamstwo, manipulacje i ludzka chciwość nie mają umiaru. Autorka idealnie pokazała, że nie ma czegoś takiego jak plan doskonały. Możemy sobie wyobrażać jak chcielibyśmy żeby to życie mniej więcej wyglądało i starać się jakoś pewne cele osiągać. Jednak czasem nie przewidzisz, czasami musisz zmienić plany, nie wiesz kto stanie na twojej drodze, a przede wszystkim życie potrafi zaskoczyć, jest nieprzewidywalne.
To moje pierwsze spotkanie z piórem Izabelli Frączyk i przyznam, że bardzo udane. Świetna fabuła gwarantuje zero nudy i mnóstwo emocji. Bohaterowie są niezwykle realni a sceny bywają gorące 😈.
A Wy? Myślicie że plan doskonały istnieje? Dążycie uparcie do tego co sobie zaplanujecie?
Tylko pamiętajcie:
“Nikt nie jest ani tak do­sko­na­ły, ani tak cwany, żeby cwań­szy nie mógł być ktoś” 😉