Albański motyl recenzja

"Czym jest ten złoty bożek w postaci fortuny, który potrafi usprawiedliwić największe nawet zbrodnie i bestialstwo? Bo czym jest przemoc wobec słabości drugiego? Czyż nie potwornością najwyższego kalibru?"

Autor: @Zwiazana_z_ksiazkami ·3 minuty
2022-08-08
Skomentuj
1 Polubienie
"Wiele razy podczas bezsennych nocy zastanawiała się nad tym, skąd w ludziach bierze się aż tyle zła. Potrzeba dominacji nas innymi stała się na niektórych obsesją. I pieniądze. Te najczęściej bywały przyczyną wielu człowieczych dramatów, tych małych i tych dużych. To one doprowadzały do frustracji, gniewu, a nawet śmierci drugiej osoby."

Zdarza się wam patrzeć na okładkę książki i już jakoś ją ocenić? Czytacie opis, a w głowie pojawiają się już myśli, że to będzie dobrze spędzony czas. A może wręcz przeciwnie. patrzycie i myślicie, że to chyba nie jest lektura dla Was. Mówi się, żeby nie oceniać książki po okładce ale jednak jest to nasz pierwszy kontakt i siłą rzeczy tak robimy.
Ja oceniłam książkę po okładce. Ale wiecie co, nie idźcie moim śladem i nie róbcie tego, bo przejdzie Wam koło nosa niezwykła powieść. Ostatnio nadużywam słowa "nieodkładalna" ale wiecie co, jeśli do jakiejś powieści to określenie pasuje jak ulał to właśnie do "Albańskiego motyla". Książka zdecydowanie na "nie". Nieodkładalna, nieprzewidywalna i nie do zapomnienia.

"Jakie to życie jest skomplikowane (...) Dlaczego tak musi być? Dlaczego inni mają tyle, a drudzy nic? Kto tak urządził ten świat?"

Alma to kelnerka w hotelu Gloria Palace w albańskiej Sarandzie. Dziewczyna jest skryta, małomówna, stara się nie rzucać w oczy ani też nie nawiązywać żadnych relacji. Jest to pokłosie jej dzieciństwa, które spędziła pod mostem w Durres. Alma wychowywała się w biedzie, gdzie sposobem na życie było żebranie. Królował alkohol i narkotyki, a najmłodsze dzieci były odurzane, żeby nie przeszkadzały w nagabywaniu turystów i wyciąganiu od nich pieniędzy. Razem z najlepszą koleżanką Haną, dziewczyna biega po ulicach miasta. Co pasuje jednej, niekoniecznie odpowiada drugiej. Kiedy Alma zaczyna dorastać jednocześnie zaczyna się wstydzić takiego sposobu na życie. Nie ma w niej zgody na wyciąganie ręki po pieniądze ale też nie widzi innej drogi by zmienić swoje życie. Taka egzystencja byłaby może i znośna, gdyby nie mafia, która pod płaszczykiem ochrony wyzyskuje ludzi. W pewnym momencie czara goryczy przelewa się i Alma ucieka do Sarandy.
W hotelu, w którym pracuje dziewczyna wraz z kolegami urlop spędza Igor. Między młodymi rozkwita uczucie. Mogłoby się wydawać, że to wakacyjny romans, jednak Alma i Igor zaczynają planować wspólną przyszłość. W dniu wyjazdu okazuje się, że Alma zniknęła. Nikt nie wie co się stało, bo dziewczyna jakby zapadła się pod ziemię. Igor wraca do Polski jednak nie może zapomnieć o tajemniczej i smutnej dziewczynie. Czy Nina, siostra Igora, może w jakiś sposób pomóc w poszukiwaniu Almy?

"Świat jest piękny, świat jest niezwykły, jeśli tylko ludzka ręka go nie niszczy, wiedziona pychą i chciwością."

To duża umiejętność stworzyć takiego bohatera, którego się lubi od samego początku. Który w jakiś sposób łapie nas za serce, i któremu od początku czytelnik kibicuje. Trzymałam za Almę kciuki i pragnęłam, żeby wreszcie się jej ułożyło. Kiedy na horyzoncie pojawia się światełko, nikły promień nadziei, równie szybko zostaje jej to odebrane. Miłość między Almą i Igorem czy znaleziony pies to nieliczne dobre rzeczy, które spotykają naszą bohaterkę. W większości jednak towarzyszy jej przemoc fizyczna i psychiczna, wyzyskiwanie, narkotyki i gwałty.

"Albański motyl" to książka trudna i brutalna ale nie sposób się od niej oderwać. Z przerażeniem czytałam o wyzyskiwaniu dzieci a przecież nierzadko znamy te obrazki z własnych ulic. Kobiety z niemowlakami czy kilkulatkami siedzące w upale i czekające na kogoś, kto wrzucić chociaż złotówkę. Słyszymy o porwaniach i wywożeniu kobiet do domów publicznych. Słyszymy o zastraszaniu i współczesnym niewolnictwie. I nie jest to niestety tylko literacka fikcja.
Na okładce możemy przeczytać, że "ta książka jest jak ostrzeżenie." i wierzcie mi, nie jest to czcze gadanie. Czasami wystarczy, że zaufamy komuś nieodpowiedniemu, by sprowadzić na siebie nieszczęście. Warto wziąć sobie tę przestrogę głęboko do serca.

Autorka nie przygotowała mnie w żaden sposób na takie zakończenie. Przewracając ostatnią stronę towarzyszyło mi uczucie niedowierzania i skrajnej niesprawiedliwości. Nie tego się spodziewałam i nie tak to sobie wyobraziłam. Ale takie jest życie.

"Jedno życie w zamian za drugie. Szczęście, którym można zastąpić inne szczęście."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-03
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Albański motyl
Albański motyl
Anna Stryjewska
8.6/10

Hotel Gloria Palace w albańskiej Sarandzie. W letnim słońcu nieśmiało rozkwita miłość między uroczą kelnerką a polskim turystą. Być może ta historia miałaby dobre zakończenie, gdyby nie mrok, który k...

Komentarze
Albański motyl
Albański motyl
Anna Stryjewska
8.6/10
Hotel Gloria Palace w albańskiej Sarandzie. W letnim słońcu nieśmiało rozkwita miłość między uroczą kelnerką a polskim turystą. Być może ta historia miałaby dobre zakończenie, gdyby nie mrok, który k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

 "Świat jest piękny, świat jest niezwykły, jeśli tylko ludzka ręka go nie niszczy, wiedziona pychą i chciwością." Uwielbiam piękne okładki i nie ukrywam, że to one są jednym z głównych element...

@Mirka @Mirka

"Świat jest piękny, świat jest niezwykły, jeśli tylko ludzka ręka go nie niszczy, wiedziona pychą i chciwością." Biorąc do ręki najnowszą powieść A.Stryjewskiej byłam pewna, że to będzie lekka książ...

@kasiarz1983 @kasiarz1983

Pozostałe recenzje @Zwiazana_z_ksiaz...

Kiedy nadejdzie Burza
"Pamiętaj, życie jest zbyt krótkie. Nie warto udawać kogoś, kim się nie jest."

"Miotał się, nic nie rozumiał, a jednocześnie wszystko było takie jasne. Oczywiste. Ale on wciąż bał się przyjąć to do wiadomości. Nie zrozumie tego do końca, stwierdził...

Recenzja książki Kiedy nadejdzie Burza
Złodziejka listów
"Człowiek jest tylko człowiekiem, a owa odrobina rozsądku, jaką może osiadać, bardzo mało albo nic zgoła nie waży na szali, gdy rozpęta się namiętność i niedola uciska..."

"Po raz pierwszy od bardzo dawna zaczęłam naprawdę oddychać. Miłość była moim tlenem. Tyle straconych lat, tyle wypłakanych łez... Mimo to, nie żałowałam, że wtedy odesz...

Recenzja książki Złodziejka listów

Nowe recenzje

Błędne ognie
Między sercem a rozumem
@gala26:

Lektura kolejnej części 𝑍𝑎𝑤𝑖𝑒𝑟𝑢𝑐ℎ𝑦 sprawiła, że poczułam się jak w domu wśród przyjaciół, których dawno nie widziałam. ...

Recenzja książki Błędne ognie
Altanka pod magnolią
„Altanka pod magnolią” Sandra Podleska
@martyna748:

Czy są w Waszych biblioteczkach takie książki, które czekają na przeczytanie na odpowiedni moment? Wśród takich powieśc...

Recenzja książki Altanka pod magnolią
Chowane po kieszeniach
Chowane po kieszeniach
@robert_wochna:

Autor sam pisze o swojej książce": "To już trzeci tomik wierszy . Interpunkcja w dalszym ciągu jest zaburzona, a tym s...

Recenzja książki Chowane po kieszeniach
© 2007 - 2024 nakanapie.pl