Dogonić rozwiane marzenia recenzja

Dogonić rozwiane marzenia

Autor: @ederlezi ·2 minuty
2012-04-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dawno już nie miałam styczności z powieścią, która wywołała by u mnie tyle emocji. Historia życia Samanthy Friedman i jej adoptowanej córki Cameron wciągnęła mnie bez reszty. Ale zacznijmy od początku.

Samantha, zabiegana matka trójki dzieci, na co dzień załatwia miliony różnych domowych obowiązków, w których nawale nie może znaleźć czasu dla siebie. Jej małżeństwo z Bobem powoli rozpada się, gdyż coraz bardziej oddalają się z mężem od siebie. Sam zaczyna marzyć o lepszym życiu, nie może zrozumieć, jak to się stało, że z ambitnej, odnoszącej sukcesy kobiety przeistoczyła się w kurę domową, uwięzioną w klatce szarej codzienności.
Cameron ma 16 lat i właśnie przechodzi okres buntu przeciwko całemu światu. Jako mała dziewczynka w dość brutalny sposób dowiedziała się prawdy od swoim pochodzeniu. To zrujnowało jej psychikę i sprawiło, że we własnej rodzinie czuje się obca i niepasująca. Szukając ludzi, którzy zaakceptowali by ja taką, jaką jest wpada w złe towarzystwo i sięga po narkotyki.

Pewnego dnia Samantha przypadkowo poznaje mężczyznę, który zdaje się być jej bratnią duszą i nadzieją na ucieczkę od monotonii. Cameron zaś wpada na pomysł, by odnaleźć swoją biologiczną matkę, naiwnie wierząc, ze stworzą razem idealną rodzinę.

W powieści przedstawiony został obraz rodziny, która podąża prosto ku destrukcji. Poszczególni jej członkowie nie okazują sobie zrozumienia i wsparcia. Stają się dla siebie całkiem obcymi osobami, którym coraz trudniej jest znieść własne towarzystwo. Zajęta nową znajomością matka bagatelizuje problemy córki, aż w końcu jest zbyt późno by jej pomóc. Bob zachowuje się tak jakby sprawy rodziny w ogóle go nie dotyczyły, ciężar wszystkich decyzji przerzucając na swoją żonę.

Podczas czytania często miałam ochotę krzyczeć – ludzie opamiętajcie się, ratujcie swój związek, ratujcie Cameron! Decyzje Sam doprowadzały mnie do szału, miałam ochotę potrząsnąć tą kobietą, wyrwać ją z letargu, w jaki popadła i otworzyć oczy na rzeczywistość.

Dzięki wielu emocjom, jakie wywołuje książka a także szybko toczącej się akcji czyta się ją jednym tchem. Bardzo trudno mi było oderwać się od niej choć na chwilę. Jest świetnie napisana językiem jak najbardziej współczesnym, który trafia do czytelnika i jest mu bliski. Dodatkowym plusem jest dwutorowa narracja, która sprawia, że możemy śledzić wydarzenia z punktu widzenia obu bohaterek oraz poznać motywy ich działania.

Zdecydowanie polecam wszystkim te wspaniałą powieść. Nie będziecie żałować!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-04-17
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dogonić rozwiane marzenia
2 wydania
Dogonić rozwiane marzenia
Elizabeth Flock
8.3/10
Seria: New York Times Bestselling Authors: Powieść psychologiczna

Poruszająca opowieść o tym, jak trudną sztuką jest pogodzenie się z losem, którego czasami nie sposób zmienić... Każdy dzień Samanthy Friedman jest taki sam. Kiedyś niezależna i odnosząca sukcesy, dz...

Komentarze
Dogonić rozwiane marzenia
2 wydania
Dogonić rozwiane marzenia
Elizabeth Flock
8.3/10
Seria: New York Times Bestselling Authors: Powieść psychologiczna
Poruszająca opowieść o tym, jak trudną sztuką jest pogodzenie się z losem, którego czasami nie sposób zmienić... Każdy dzień Samanthy Friedman jest taki sam. Kiedyś niezależna i odnosząca sukcesy, dz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Czy zdarza ci się, że masz ochotę uciec od swojego życia? (…) czy kiedykolwiek przychodzi ci do głowy, że życie nie jest takie, jak to planowałaś? Czy pragnęłaś czegoś, czegokolwiek, co by cię przebu...

@magda87 @magda87

Elizabeth Flock karierę dziennikarską rozpoczęła od pisania tekstów do magazynów„Time” i „People”, które były często publikowane na pierwszych stronach. Pracowała również dla jednej ze stacji kablow...

@Perzka @Perzka

Pozostałe recenzje @ederlezi

Czarla. Poszukiwacze
CzarLa

edenastoletnia Eva. Dziewięć całe swoje życie mieszkała w bunkrze pod ziemią razem z wychowującym ją robotem o imieniu Mat. Nigdy nie widziała innego człowieka ani nie wy...

Recenzja książki Czarla. Poszukiwacze
Błękitny zamek
Błękitny zamek

Valancy Stirling to dwudziestodziewięcioletnia stara panna, niezbyt urodziwa, nie mająca praktycznie żadnych perspektyw na małżeństwo. Od jakiegoś czasu niepokoją ją atak...

Recenzja książki Błękitny zamek

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl