Dom dzienny, dom nocny recenzja

Dom dzienny, dom nocny

Autor: @nenya89 ·1 minuta
2011-03-12
Skomentuj
1 Polubienie
Autora często można rozpoznać po specyficznym stylu. W każdym jego dziele jest indywidualny ślad, kierujący czytelnika właśnie w stronę konkretnej osoby. Taką pisarką jest też Olga Tokarczuk. Każda jej książka zawiera ten charakterystyczny nastrój. Przemieszanie tajemniczości, ulotności, zwyczajności i prostoty. Tokarczuk to niedopowiedzenia, aktywne uczestnictwo czytelnika w odbiorze - w opisanych wydarzeniach.
"Dom dzienny, dom nocny" to szereg opowieści połączonych wspólnym elementem - Nową Rudą. Cała akcja skupia się wokół tych właśnie terenów i choć często wydarzenia dzieją się w różnym czasie, to każde z nich jest jakby dopełnieniem innego. Jak na Tokarczuk przystało, jej książka to strony pełne zdarzeń codziennych, wydawałoby się niegodnych uwagi. Autorka sprawia jednak, że te banalne ludzkie dni stają się najważniejsze.
Akcja, choć podzielona na liczne opowiadania, kierowana jest przez główną bohaterkę, mieszkankę śląskiej wioski, niejako obserwatora tamtejszej ludności. Książka ta dostarcza nam bogatą paletę bohaterów, jakże odmiennych, ale zmagających się z licznymi przeciwnościami. Każdy z nich ma bądź miał jakieś marzenia. Pragną oni wielu rzeczy: miłości, spokoju, dobrobytu, sławy.
Tytułowy dom dzienni dom nocny to sfery w jakich żyją ukazane postacie. Dzień to jakby czas, w którym zakłada się maskę, kiedy trzyma się marzenia i pragnienia na uwięzi. Jednak noc wyzwala to, co w dzień pozostawało w ukryciu. Wielką rolę odgrywają tu sny - nieświadomie wywołana iluzja własnych pragnień. To one przenoszą bohaterów w świat niezwykły, ale ciągle noszący znamiona dnia codziennego.
Tokarczuk stwarza wyśmienity klimat. Fantastycznie gra słowem, działa na emocje, snuje refleksje. Każda mała część książki, jest przesłaniem, nauką, analizą. Życie, to codzienne, staje się skarbnicą mądrości. Nie ma tu miejsca na sztuczną sentencjonalność czy nierealność. Każde wydarzenie i każdy człowiek wydaje się być nam znajomy. Wszystko to sprawia, że "Dom dzienny, dom nocny" jawi się jako książka niebanalna. Książka, którą się smakuje, która niesie wiele emocji. Problemem jest tylko czas - dzieła tego nie da się bowiem czytać szybko. Na każdym zdaniu trzeba skupić swoją uwagę, rozważnie wyciągać wnioski. "Dom dzienny, dom nocny" zapewne należy do książek, które zmieniają swoją treść wraz z dojrzałością czytelnika. Myślę, że każdy odbiera ją na swój indywidualny sposób, a wiek i doświadczenie są tutaj bardzo istotne.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-03-12
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom dzienny, dom nocny
16 wydań
Dom dzienny, dom nocny
Olga Tokarczuk
7.9/10

Promocyjne wydanie ebookowe jednej z najlepszych powieśći Olgi Tokarczuk, przeznaczone do tabletów i czytników obsługujących formaty multimedialne. Fragmenty audio czyta sama Autorka!!! Dom dzienny, d...

Komentarze
Dom dzienny, dom nocny
16 wydań
Dom dzienny, dom nocny
Olga Tokarczuk
7.9/10
Promocyjne wydanie ebookowe jednej z najlepszych powieśći Olgi Tokarczuk, przeznaczone do tabletów i czytników obsługujących formaty multimedialne. Fragmenty audio czyta sama Autorka!!! Dom dzienny, d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dom dzienny, dom nocny" Olga Tokarczuk W małej wiosce w Kotlinie Kłodzkiej opowieści o ludziach, o snach i legendach żyją własnym życiem. Pamięć o nich jest podtrzymywana przez tajemniczych, ekscen...

@sarzynskikacper @sarzynskikacper

W czerwcu przeżyłam miłe zaskoczenie. Jedną z potrzebnych mi książek była proza Olgi Tokarczuk. Znałam już tę autorkę z "Prawiek i inne czasy" i zakochałam się w jej kreowaniu świata. Również i tym r...

@Toska98 @Toska98

Pozostałe recenzje @nenya89

Pieśń łuków. Azincourt
Cudowna!

25 października 1415 roku pod Azincourt rozgorzała jedna z najważniejszych bitew wojny stuletniej. Krwawa i nierówna walka wydawała się dla Anglików przegraną. Francuzi p...

Recenzja książki Pieśń łuków. Azincourt
TYGRYSIE WZGÓRZA TW
Tygrysie wzgórza

Kiedy w bibliotece widzi się książkę, o której pisał co drugi blog, to nie ma się nad czym zastanawiać. Gdy więc zobaczyłam Tygrysie Wzgórza na półce, szybko zgarnęłam je...

Recenzja książki TYGRYSIE WZGÓRZA TW

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl