Najgorsze było przejście przez lód, przez mierzeję.
Tam chciałyśmy sobie życie odebrać.
Musiałyśmy brać rannych niemieckich żołnierzy – ciągnęłyśmy ich na noszach
przez styczniowe wydmy.
Od miesiąca koczowałyśmy w Gdańsku, kiedy zajęli go, w marcu,
Rosjanie; nurkowce latały nisko, chowałyśmy się w piwnicach
przed ostrzałem. Wtedy Bronisława czternaście razy z rzędu
była gwałcona.
Wydawało się, że nic złego nie może się stać.
W ’37 zbudowaliśmy dom, w ’39 obory, stodołę.
Nie ma już niczego w miejscu, gdzie mieszkałam.
Tylko parę lip, ciernie, wiatr.
Latem odwiedzają nas krewni z dzieciakami i psem,
wysiedleni na Dolny Śląsk.
Ale moja ziemia jest tam, w Rzeszowskiem. Tutaj nie jestem w domu.
Obce im były jeziora wychodzące zmgły,
pobielałe jak piołun. Dławiąco obce, poniemieckie siedliska zczerwonej
cegły, sklepiające się nad głowami przydrożne aleje, zarośla głogu idzikiej róży
Kiedy ich zobaczyliśmy, Ukraińców ciągnących z akcji „Wisła”
– od kwietnia ’47 przychodziły transporty z Bieszczad,
z Przemyśla,
z Jarosławia,
Sanoka – to nam, Mazurom, ruszyło się serce.
Stanęło nam przed oczami nasze wygnanie. Może dlatego ciepło ich przyjęliśmy, bo ten sam los, ten sam zamęt.
Moja ocena:
Powrót do „dni odwiązanych od brzegów”. Nowa książka poetycka Marzanny Bogumiły Kielar Puste miejsce po gospodarstwie przerasta dziki powojnik albo samosiejki brzóz. I jaśmin, który w Prusach sad...
Dławiąco obce, poniemieckie siedliska zczerwonejcegły, sklepiające się nad głowami przydrożne aleje, zarośla głogu idzikiej róży
Ostatnio lubię czytać krótkie książki, ta ma 112 stron, ale treści i emocji jest w niej bardzo dużo. To historia rodzinna opowiedziana przez trzy osoby i dziejąca się w ...
Recenzja książki ŹródłaGłównym bohaterem kryminału Brudnika jest genialny, ale też szalony śledczy – Rafał Lichy. Rzecz cała zaczyna się tak, że Lichy, wyrzucony z policji, pędzi żywot bezdomn...
Recenzja książki Szafarz"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...
Recenzja książki Zimowa Księga LudmiłyKsiążka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...
Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodniPo pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...
Recenzja książki Bliska sobie