Świąteczne duchobranie recenzja

Duchobranie jak grzybobranie

Autor: @guzemilia2 ·1 minuta
2023-11-04
Skomentuj
7 Polubień
Oglądaliście kiedyś „Ghostbusters”, czyli pogromców duchów?

Ja wychowałam się na tych filmach i od dziecka lubię tematykę duchów. Więc nic dziwnego, że sięgnęłam po książkę Iwony Banach „świąteczne duchobramie”
Za książkę dziękuje wydawnictwu, Współpraca recenzencka.

Pióro autorki już znam, ponieważ czytałam kilka przednich książek i myślałam, że i ta trafi do mojego serca. Jednak niestety trochę się zawiodłam. W książce poznajemy dwie ekipy pogromców duchów, które mają za zadanie udowodnić, że duchy istnieją. Niby wszystko fajnie, tylko że było za dużo elementów, które mnie się po prostu nie podobały. I mowa tu o mocno przedmiotowym traktowaniu dwóch kobiet, które jedyne co miałaś do zaoferowania to pokazanie piersi i bycie w przeszłości prostytutkami. I ja rozumiem, że to miało być prześmiewcze, że takie zrządzenie losu, bo tam później mamy wyjaśnione, dlaczego tak to jest.
Jednak nie przekonały, mnie te tłumaczenia, wręcz mocno zniechęciły i zniesmaczył. Takim kolejnym elementem jest mnogość bohaterów, bo o ile ja lubię kiedy jest dużo bohaterów, którzy mają znaczenie dla fabuły, tak tutaj bohaterów było za dużo. Byli też tacy, o których wspominane było 50 razy, a pojawili się tylko raz, ewidentna próba zmylenia czytelnika, wyszło to mocno średnio.

I o ile cała zagadka kryminalna, wyjaśnienie zbrodni, naprawdę mnie angażowało i bawiłam się dobrze, tak wyjaśnienie motywów i tego, kto jest kim, mnie rozczarowało. Liczyłam no coś więcej.

Z minusów muszę jeszcze niestety, wymień dialogi, bo niektóre dialogi między głównymi bohaterami mnie często triggerowały i wręcz czułam obrzydzenie. Książka otrzymała ode mnie 3,5 ⭐️ i skłaniam się bliżej 3 ⭐️, liczyłam na kolejną super komedię kryminalną, jednak mocno odbiegło to od tego, na co liczyłam.
I z całym przekonaniem wiem, że ta książka odnajdzie, swoich fanów. Jednak ja, jednym z nich nie jestem, a szkoda, bo potencjał był duży.

. . . . . . . . .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Świąteczne duchobranie
Świąteczne duchobranie
Iwona Banach
6.6/10

Iwona Banach kolejny raz rozbawi czytelników do łez! Dwie grupy łowców duchów dostają zlecenie certyfikacji ducha w hotelu Astoria w Borkowie Pokutnym. Duch od jakiegoś czasu tam się ujawnia i wł...

Komentarze
Świąteczne duchobranie
Świąteczne duchobranie
Iwona Banach
6.6/10
Iwona Banach kolejny raz rozbawi czytelników do łez! Dwie grupy łowców duchów dostają zlecenie certyfikacji ducha w hotelu Astoria w Borkowie Pokutnym. Duch od jakiegoś czasu tam się ujawnia i wł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Justyna, Robert i Łukasz tworzący grupę Łowców Duchów Dr Duch z wyczuwalną niechęcią przyjmują zlecenie na certyfikację obecności duchów w mało uczęszczanym, podupadającym, popeerelowskim hotelu Asto...

@book_wszechmogacy @book_wszechmogacy

„Duchy bywają pomocne, można je nieźle wykorzystać. No chyba, że istnieją naprawdę..." Kolejna komedia kryminalna o zabarwieniu świątecznym za mną. Pani Iwona Banach swoje pomysły wysypuje z ręka...

@maciejek7 @maciejek7

Pozostałe recenzje @guzemilia2

Skutki uboczne umierania
Skutki uboczne

Życie Quentina wywraca się do góry nogami, kiedy jego najlepszy przyjaciel, August, wychodzi z wypadku... bez wspomnień z ostatniego roku. I co gorsza – bez wspomnień o ...

Recenzja książki Skutki uboczne umierania
Odlewnia
Odlewnia

Po krótkim, bo aż tygodniowym odpoczynku od mediów wracam. A tobie zdarza Ci się czasem zrobić sobie przerwę od mediów? Coraz częściej zauważam, że mój gust czytelniczy...

Recenzja książki Odlewnia

Nowe recenzje

Zdrowie na cito, poproszę!
Służba zdrowia w krzywym zwierciadle
@sylwiacegiela:

Po dość ciekawej historii sanatoryjnej opisanej przez autora w książce pt. "Przepraszam, bo ja pierwszy raz…" przyszedł...

Recenzja książki Zdrowie na cito, poproszę!
Ludzie nocy
Ludzie nocą
@aneta5janiec12:

„Ludzie nocy” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Sama Lloyd. O jego twórczości słyszałam wiele dobrego, dlatego t...

Recenzja książki Ludzie nocy
Coast Road. Powieść
Coast road
@aneta5janiec12:

„Coast road” to powieść, którą wybrałam ze względu na ciekawy i zachęcający opis. Żyjąc w kraju i czasach, gdzie mamy s...

Recenzja książki Coast Road. Powieść
© 2007 - 2025 nakanapie.pl