Odd Thomas. Diabelski pakt recenzja

Duchy też potrzebują przyjaciół...

Autor: @Betsy ·2 minuty
2013-11-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Powieści graficzne mają to do siebie, że ułatwiają nam zobrazowanie sobie każdego wątku, który został stworzony przez autora. Bo w końcu cały obraz został już przedstawiony przez rysowników. Jednak nie jest to do końca lubiany zabieg przez czytelnika. Dlaczego? Nasza wyobraźnia przysypia podczas lektury komiksu. Jesteśmy jedynie świadkami gotowej już obrazkowej historii. Czyli nici z osobistego kreowania. Ale z pewnością są i pozytywne strony. Jeśli tylko pomysł jest dobry, wykonanie również nie należy do najgorszych, to historie mogą powstać całkiem interesujące. Na przykład taki „Odd Thomas. Diabelski pakt”, który mieści w sobie nie tylko obrazkową historyjkę o młodym człowieku, który widzi duchy, ale również intrygującą zagadkę kryminalną. Już sama idea brzmi nieźle, więc może warto się do komiksów przekonać?

Odd Thomas to młody człowiek, który żyje w spokojnym miasteczku Pico Mundo i pracuje w małej knajpce. Jednak jest jedna rzecz, która go wyróżnia: Odd widzi duchy. Pewnego dnia spotyka ducha małego chłopca, który jest nieszczęśliwy. Okazuje się, że jego śmierć jest tylko początkiem, a pościg za zabójcą okazuje się trudniejszy, niż się wydaje. Co gorsza, wciąż planuje zabijać. I nie wiadomo, w którym kierunku za nim podążyć…

„Odd Thomas. Diabelski pakt” to bardzo intrygujący komiks. Z jednej strony mamy lekko banalną historyjkę obrazkową, nie oszukujmy się, nie jest ona zbyt wymagająca, jednak z drugiej bardzo przekonywujący jest motyw zbrodni i całe śledztwo, nad którym pracuje bohater. Jestem miłośniczką kryminałów, dlatego to połączenie bardzo przypadło mi do gustu i chociaż ma pewne niedociągnięcia, w stylu łatwej zagadki czy też zbyt oczywistych tez, to właśnie forma graficzna wypełnia takie niedoskonałości. Autorka ilustracji – Queenie Chan bardzo dobrze poradziła sobie z graficznym przedstawieniem scenariusza. Jej szkice są miłe dla oka, szczegółowe, ale przede wszystkim perfekcyjne. Gdybym musiała wyobrazić sobie wszystkich bohaterów, nie wiem, czy wyglądaliby lepiej od oryginałów…

Prócz powyższych cech, zbyt wiele więcej nie da się o tej powieści powiedzieć. Zaznaczę jednak również, że lektura „Odd Thomas. Diabelski pakt” okazał się całkiem przyjemnym doświadczeniem. Szybko i efektowanie można poznać całą historię, a co więcej, ma się wrażenie, że nie jest to tylko komiks, ale dobrze wyreżyserowana animacja, którą oglądamy, a nie czytamy. Duet Deana Koontz’a oraz Queenie Chan bardzo dobrze się sprawdził, więc mam nadzieję, że powstaną kolejne projekty i będą one równie efektowne, jak Odd Thomas.

„Odd Thomas. Diabelski pakt” to ciekawe literackie doświadczenie. Choć większą frajdę znajdą w nim miłośnicy komiksów, to wydaje mi się, że również zwykli pożeracze powieści wszelakiej maści znajdą w niej dla siebie wiele ciekawych aspektów, które zapamiętają. Jakość grafiki jest na wysokim poziomie, literacko – trochę kuleje. Jednak połączenie dobrego scenariusza z rysunkiem dało efekt ciekawej historii. Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-11-26
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Odd Thomas. Diabelski pakt
Odd Thomas. Diabelski pakt
Dean Koontz
7/10

Dean Koontz, jeden z najpopularniejszych współczesnych pisarzy, autor kilkudziesięciu bestsellerów, prezentuje nowy twór swojej bezkresnej wyobraźni. Odd Thomas: Diabelski pakt to trzymająca w ciągłym...

Komentarze
Odd Thomas. Diabelski pakt
Odd Thomas. Diabelski pakt
Dean Koontz
7/10
Dean Koontz, jeden z najpopularniejszych współczesnych pisarzy, autor kilkudziesięciu bestsellerów, prezentuje nowy twór swojej bezkresnej wyobraźni. Odd Thomas: Diabelski pakt to trzymająca w ciągłym...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dean Koontz to jeden z najbardziej lubianych pisarzy na świecie, a na pewno w Polsce. Wcześniej nigdy o nim nie słyszałam, ale sądząc po opiniach czytelników, jest to autor, który wręcz wbija w fote...

@Sosenka @Sosenka

Pozostałe recenzje @Betsy

Druga runda
Warto dać sobie drugą szansę.

Stracić bliską osobę w najmniej oczekiwanym momencie to jedno. Ale jak poradzić sobie później? Czy żałoba ma trwać wiecznie? Jak zrobić krok do przodu, by znów żyć jak...

Recenzja książki Druga runda
Ostatnia prowokacja
Coś zawsze może pójść nie tak...

Powieść detektywistyczna i humor? Takie klimaty uwielbiam. Zwłaszcza, jeśli wątek detektywistyczny jest dobrze rozwinięty – za idealną zagadkę właśnie pokochałam czyta...

Recenzja książki Ostatnia prowokacja

Nowe recenzje

Debit
Konieczność jest matką wynalazków, ale też ojce...
@jorja:

„W ekstremalnych sytuacjach ważne jest poczucie, że ktoś coś robi, nawet jeśli nie wpływa to na rezultat”. Nie ...

Recenzja książki Debit
Miłość w cieniu wojny
Recenzja
@Iwona_Nocon:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Jest rok 1943. Na dwóch przeciwległych krańcach Europy dwie młode kobie...

Recenzja książki Miłość w cieniu wojny
Padeborn
Zapisane w gwiazdach.
@Malwi:

Remigiusz Mróz ponownie zaprasza czytelników do zanurzenia się w mroczny świat prawniczych zagadek w swojej książce "Pa...

Recenzja książki Padeborn
© 2007 - 2024 nakanapie.pl