"Duma i Uprzedzenie" Jane Austen to książka, do której bardzo ciężko było mi przysiąść. Słyszałam o niej zbyt wiele pochlebnych opinii bym mogła w nie uwierzyć. W końcu po wielu próbach i wielu miesiącach przeleżanych przez nią na półce, udało mi się ją przeczytać. Skończyłam ją czytać krótko przed północą, a emocje we mnie buzowały, aż do wczesnych godzin porannych. To fantastyczna opowieść, która całkowicie skradła moje serce.
Akcja książka jest osadzona w świecie, współczesnym autorce, a nam już praktycznie nieznanym. Opisy bali ( tańców ) oraz tamtejszych obyczajów pozwalają nam się przenieść w tamtejsze czasy. Gdzie najważniejszy w wyborze przyszłego małżonka/małżonki był jego/jej majątek, a wszystkie córki musiały wyjść za mąż niekoniecznie z miłości.
Każdy z bohaterów jest unikatowy. We współczesnych powieściach ciężko znaleźć bohatera, który nie zmienia charakteru co stronę lub jego przemiana zachodzi w sposób powolny i niezwykle złożony. Tam zmiana opinii czy zachowań jest podyktowane wieloma czynnikami. To nadaje niezwykły realizm postaciom i daje możliwość odnalezienia w nich cząstki siebie. Bohaterowie, których wydaje nam się nienawidzić na początku książki, stają się tymi najbardziej lubianymi na jej końcu. W drugą stronę działa to dokładnie tak samo. Jak od każdej reguły jest kilka wyjątków. Nie uwierzę, że komukolwiek pan William Collins przypadł do gustu oraz w jakąkolwiek niechęć do uroczej i nieśmiałej najstarszej z sióstr Bennet, Jane.
Główny romans ( bo jest ich sporo w tej powieści ), rozgrywany w tle jest nieoczywisty i przez to tak wspaniały. Czytelnik tylko czeka by na kartach książki w tym samym momencie pojawiła się uśmiechnięta postać Elizabeth Bennet oraz ponura Fitzwilliam'a Darcy'ego. Jednak, gdy ich nie ma, autorka oferuje nam wiele nieszablonowych oraz trzymających w napięciu wątków oraz relacji.
Tę lekturę znalazłam na liście "Stu książek, który każdy powinien przeczytać przed śmiercią", którą została stworzona i opublikowana na stronie pozycjeobowiazkowe.pl. Uważam, że każdy pasjonat książki powinien ją przeczytać. Nie tylko by poznać wspaniałych ( i tych mało sympatycznych ) bohaterów, ale chociaż po to by zaznajomić się z realiami życia na przełomie XVIII i XIX wieku. Wszystkim dziewczętom, które mają w sobie chociaż gram z romantyczki, radzę uważać na męskich bohaterów. Skradną oni wam serce i podniosą niebywale wysoko poprzeczkę w realnym życiu. Nie mówcie, że nie ostrzegałam.