Dziecięcy kram recenzja

Dziecięcy kram

Autor: @recenzja_na_tacy ·2 minuty
2021-07-01
Skomentuj
1 Polubienie
Samotna matka, Klara Silva, z pięcioletnim synem, Victorem, u boku przemierza ulice Sao Paulo w poszukiwaniu pracy i schronienia. Przypadek sprawia, że na jej drodze staje Alonso Bastos, który oferuje jej pracę oraz dach nad głową. Zdesperowana i zmęczona tułaczką Klara przyjmuje jego propozycję. Czy samotnej kobiecie, która w następstwie śmierci matki i tajemniczego zaginięcia ojca, od czternastu lat może liczyć tylko na siebie uda się w końcu odnaleźć spokój i zapewnić sobie i synowi bezpieczną i stabilną przyszłość? Czy prowadzone przez nią z coraz mniejszym zaangażowaniem i wiarą w sukces poszukiwania zaginionego przed laty ojca przyniosą jakiś przełom? Czy Alonso Bastos, tajemniczy wybawca dziewczyny jest tym za kogo się podaje, a jego dom okaże się dla Klary i jej syna bezpieczną przystanią?

„Dziecięcy kram” to historia, która za sprawą umiejętnie zbudowanego dusznego, mrocznego klimatu oraz poprzez niezwykły dar (przekleństwo?), którym obdarzona jest główna bohaterka budzi lęk i grozę. Tę gęstą, przygnębiającą atmosferę można kroić nożem. Realistyczny obraz Sao Paulo, z dzielnicami nędzy, tworzącymi się wokół bogatego, okazałego centrum, które Autor z dosyć dużą dbałością o szczegół, a nade wszystko z zachowaniem ich atmosfery i niebezpieczeństwa czyhającego na każdym kroku opisuje, zdaje się tę grozę potęgować.

Choć początkowo, głównie za sprawą postaci Alonso Bastosa oraz jego nietypowego sklepu miałam skojarzenie z Lelandem Gauntem, bohaterem „Sklepiku z marzeniami” Stephena Kinga, to jednak w toku akcji to wrażenie zniknęło. Postacie stworzone przez Daniela Radziejewskiego są niezwykle wyraziste, barwne, złożone. Szczególnie właśnie postać Bastosa, za sprawą tego, że wywołuje w czytelniku ambiwalentne uczucia na długo pozostaje w pamięci.

„Dziecięcy kram” to historia nieszablonowa, oryginalna, zarówno ze względu na fabułę jak i na miejsce akcji. Historia wielowątkowa, w której Autor stopniowo i bez pośpiechu ujawnia kolejne elementy, a te idealnie do siebie pasują i tworzą spójną i logiczną całość.

Autor korzysta z retrospekcji, które ja osobiście bardzo lubię. Pojawiają się też opisy pewnych zdarzeń prezentowane z perspektywy kilku bohaterów biorących w nich udział, uzupełnione o uczucia i myśli wówczas im towarzyszące. Zabieg ciekawy, który też niezwykle sobie cenię.

„Dziecięcy kram” to nie jest banalna historia pełna zjaw, upiorów i nadprzyrodzonych mocy, która poza rozrywką i dreszczykiem emocji nie oferuje niczego więcej. To w pewnym sensie uniwersalny obraz wielomilionowej aglomeracji pełnej kontrastów i codziennych ludzkich dramatów. To też obraz tego z jakimi problemami musi, na co dzień, mierzyć się samotna matka, aby zapewnić sobie i swojemu dziecku godną egzystencję. Daniel Radziejewski stworzył pełną galerię wyrazistych postaci. Pokazał, że za każdym „złym” człowiekiem stoi jakaś historia, a świat wbrew pozorom pełen jest także ludzi gotowych nieść bezinteresowną pomoc.

Mogłabym się czepiać tych, niekiedy przydługich monologów wewnętrznych głównej bohaterki, pewnych nie tyle błędów, co niezgrabności językowych, czy kilku powtórzeń, które gdzieś tam wychwyciłam, ale tak naprawdę te drobne mankamenty nie wpływają w żaden sposób na moją ocenę. To naprawdę kawał dobrego, wartościowego thrillera z elementami horroru i kryminału. Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-28
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziecięcy kram
Dziecięcy kram
Daniel Radziejewski
7.7/10

Połączenie mrocznego thrillera ze skomplikowaną zagadką kryminalną. Każda rodzinna klątwa ma swój początek. São Paulo, Brazylia. Kiedy dziesięcioletnia Klara Silva widzi w swojej sypialni ducha, ma...

Komentarze
Dziecięcy kram
Dziecięcy kram
Daniel Radziejewski
7.7/10
Połączenie mrocznego thrillera ze skomplikowaną zagadką kryminalną. Każda rodzinna klątwa ma swój początek. São Paulo, Brazylia. Kiedy dziesięcioletnia Klara Silva widzi w swojej sypialni ducha, ma...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Historia rozgrywa się w Brazylii na ulicach Sao Paulo, gdzie poznajemy mnóstwo ciekawych postaci. Klara miała bardzo trudne dzieciństwo, gdzie w krótkim czasie zostaje bez rodziców i trafia do domu d...

@kicia1914 @kicia1914

Zrządzeniem losu przeczytałam dwie książki, w których duchy odgrywają ważną rolę, jedna po drugiej. Autorem tej drugiej jest Daniel Radzejewski i zanim sięgnęłam po jego „Dziecięcy kram”, słyszała...

@canis.luna @canis.luna

Pozostałe recenzje @recenzja_na_tacy

Ciąg zbieżny
Ciąg zbieżny

"Wyrzucanie nadmiarowych, niepotrzebnych rzeczy przestało mu wystarczać. Rozsmakował się w tym uczuciu straty, kiedy oddawał coś, co lubił, kiedy wyrzekał się czegoś, co...

Recenzja książki Ciąg zbieżny
Kamienie i motyle
Kamienie i motyle

Dla męża zrezygnowała z pracy, kariery naukowej, z czasem całkowicie mu się podporządkowała. Po kilku latach mąż zrezygnował z niej. Beata, świeżo upieczona rozwódka, kt...

Recenzja książki Kamienie i motyle

Nowe recenzje

Plecy, które chcę kopnąć
Samotność w tłumie
@mag-tur:

Strach, samotność, wyobcowanie, bezradność, niemoc, przeźroczystość, zawód i zazdrość oraz żal. Wszystkie te emocje są...

Recenzja książki Plecy, które chcę kopnąć
Ćmy i ludzie
O powrotach i o ćmach
@electric_cat:

Są książki, które od pierwszych słów nie pozwalają od siebie odejść. Przyciągają spojrzenia, wciągają między słowa i li...

Recenzja książki Ćmy i ludzie
W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
Powiew świeżości wśród klasycznych kryminałów
@booksbybook...:

Musicie przyznać, że "Każdy w mojej rodzinie kogoś zabił" to tytuł niesamowicie intrygujący. Nic więc dziwnego, że widz...

Recenzja książki W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
© 2007 - 2024 nakanapie.pl