Dziesięć dni recenzja

Dziesięć długich dni

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2022-05-17
Skomentuj
10 Polubień
"Nikt nie jest w stanie pozostawać niewidzialnym bez końca".



Zło nas porusza i oburza, ale jednocześnie fascynuje. Podobnie jak odwieczne pytanie o to, czy w człowieku może tkwić "gen zła"? Czy kształtuje nas biologia, czy jednak środowisko? Dlatego czytamy takie wciągające thrillery, jak "Dziesięć dni", który z powodzeniem może wywołać pogłębioną dyskusję w tym właśnie temacie.

Mel Sherratt to bestsellerowa autorka piętnastu powieści kryminalnych, które sprzedały się w łącznym nakładzie ponad 1,5 miliona egzemplarzy. Na swoim koncie posiada nominację do prestiżowej nagrody Dagger in the Library, pisze także pod pseudonimem Marcie Steele. Obecnie mieszka wraz z mężem i terierem Dexterem w Stoke-on-Trent, znajdującym się w hrabstwie Staffordshire.

Eva Farmer to reporterka lokalnej gazety w Stoke-on-Trent, która zajmuje się cyklem reportaży ukazujących dziwne porwania kobiet. Sprawa jest w toku, gdyż kobiety nagle znikają, a dziesięć dni później, zostają odnalezione. Odurzane narkotykami, niewiele pamiętają z tego okresu. Pewnego dnia, dziennikarka budzi się w obskurnej piwnicy, zdając sobie sprawę z tego, że stała się kolejną ofiarą porywacza. Przed nią dziesięć długich dni.

Thriller Mel Sherratt to historia ukazująca mroczną stronę natury człowieka, która chyba nigdy nie zostanie do końca zbadana. Autorka wzięła bowiem na tapet złożoną kreację psychologiczną osoby, której niezwykle smutną historię czytelnik poznaje dzięki umiejętnie podtrzymywanemu napięciu, czyli elementowi tak istotnemu we wszelakiej maści dreszczowcach. "Dziesięć dni" nie jest jednak tylko książką zapewniającą dreszczyk emocji, gdyż w swojej treści dotyka fundamentalnego pytania o istotę zła. A wraz z tym zagadnieniem, w głowie czytelnika pojawiają się ważne refleksje, które zostają długo po zakończeniu lektury.

Eva pewnego dnia budzi się w zimnej piwnicy, w cudzych ubraniach. Z każdą godziną pogrąża się w stanie upokorzenia, na jakie naraził ją porywacz. Mel Sherratt niezwykle obrazowo przedstawiła sytuację porwanej osoby, która będąc głodną i brudną, całkowicie zdana jest na łaskę swojego oprawcy. W płaszczyźnie tej dość mocno działają na wyobraźnię opisy stanu fizycznego i psychicznego protagonistki, co z kolei pozwala utożsamić się z bohaterką i jej odczuciami. Ciągłe myślenie z Evą o tym, co wydarzy się po dziesięciu dniach, nie pozwala oderwać się od tej książki nawet na chwilę.

Warto również wspomnieć o dwutorowej linii narracyjnej zastosowanej przez autorkę. Otóż czytelnik poznaje aktualne wydarzenia dzięki trzecioosobowej narracji protagonistki oraz pierwszoosobowej porywacza. I właśnie ta druga wydaje się bardziej atrakcyjna dla czytelnika, gdyż dzięki niej ma szansę poznać mrok czający się w psychice okaleczonego umysłu i dzięki licznym retrospekcjom, poznać genezą zła, jakie zaczęło czaić się w duszy tej osoby.

"Dziesięć dni" to thriller, który uwodzi, tak jak uwodzi nas zło czające się tuż obok. To mroczny, literacki obraz z kapitalnie zarysowaną warstwą psychologiczno-społeczną, pozostawiający sporo przemyśleń po lekturze.

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

Moja ocena:

× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziesięć dni
Dziesięć dni
Mel Sherratt
7.3/10

Kobiety znikają z ulic. Dziesięć dni później zostają odnalezione. Ostatniej, czwartej kobiety nie udało się uwolnić. Eva, dziennikarka, która relacjonowała tę historię nie zdaje sobie sprawy, że będz...

Komentarze
Dziesięć dni
Dziesięć dni
Mel Sherratt
7.3/10
Kobiety znikają z ulic. Dziesięć dni później zostają odnalezione. Ostatniej, czwartej kobiety nie udało się uwolnić. Eva, dziennikarka, która relacjonowała tę historię nie zdaje sobie sprawy, że będz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Dziesięć dni" to opowieść o porywaczu, który odcina kobiety od świata zewnętrznego na dziesięć dni. Dziennikarka Eva, która opisywała te sprawy, również zostaje porwana. Czyż nie brzmi to niezwykle...

@aalexbook @aalexbook

Książka „Dziesięć dni” autorstwa Mel Sherratt to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki – mam jednak nadzieję, że nie ostatnie. Ta książka była po prostu niesamowita ♥ i działała na mnie jak m...

@_books_and_dog_ @_books_and_dog_

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Prawdziwy Krakowski Targ

"Dla jasności, negocjowanie to nie to samo co manipulowanie". Do tej pory wydawało mi się, że sztuka negocjacji dotyczy wyselekcjonowanych segmentów biznesu i w codzie...

Recenzja książki Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Jak (nie) zostać królową
Wszyscy lubimy plotki

"Monarchia, mimo jej funkcji, tego całego dziedzictwa i tak dalej, tak naprawdę jest rodzajem opowieści celebryckiej. Wszyscy lubimy plotki". Jakie to było dobre! Wymy...

Recenzja książki Jak (nie) zostać królową

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon