Nie tak dawno mieliśmy okazję poznać "Dziewczynę, która patrzyła w słońce" - pierwszy tom cykluMiędzy stronamiżycia.Tymczasem Anna Szczęsna oddaje w nasze ręce jej kontynuację, czyli "Dziewczynę z wiatrem we włosach". Autorka kończąc pierwszą część zostawiła nas w zawieszeniu. Byłam zaintrygowana jak postanowi pokierować dalszymi losami Justyny i Michała. Ten tom podobał mi się dużo bardziej. Było więcej dialogów i samej akcji.
Tym razem autorka skupia się na postaci Marleny - agentce Michała i przyjaciółce Justyny. Kobieta okazała się jeszcze fajniejsza niż w poprzedniej części (tylko żeby w stosunku do brata Krzyśka była bardziej konsekwentna...). Świetne były wątki, kiedy wparowywała z zakupami do mieszkania Michała czy sex-shopu. I jest jeszcze Seweryn... wydaje się być super facetem. Ale to się pewnie wkrótce okaże.
"(...) nie mogła się nadziwić, ile jeszcze atutów skrywa ten skromny mężczyzna. Pachniał ideałem, ale nauka wyciągnięta z niezliczonej liczby przeczytanych thrillerów podpowiadała jej, że gdzieś skrywał swoją mroczną stronę i musiał mieć coś na sumieniu, cokolwiek."
Pozostałe postaci mają tu również wiele do powiedzenia. Michał poczatkowo znowu zaczął mnie wkurzać! Ale i też go rozumiałam i współczułam. Czy wziął się za siebie na dobre, czy może powrócił do starych nawyków? Czy jeszcze raz zawalczy o Justynę? Tego Wam nie zdradzę. Natomiast matkę Michała w dalszym ciągu uważam za najbardziej barwną postać i nie wyobrażam sobie, aby mogło jej zabraknąć. Stajemy się obserwatorami tego, jak poszczególni bohaterowie reagują na sytuacje, w jakich się znajdują, jak radzą sobie z niepowodzeniami i wyzwaniami.
"Skrywała w sobie mrok, o którym nie miał pojęcia, i dała się porwać wewnętrznym demonem. Co jej zrobili rodzice, że nawet po śmierci matki daje im się krzywdzić? Nie wierzył, że teraz jest szczęśliwa."
Fabuła książki, podobnie jak jej poprzedniczka oscyluje głównie wokół tematu prawdziwej miłości, szczerej przyjaźni, samotności, umiejętności proszenia o pomoc oraz świata literackiego i wydawniczego. Ponownie więc wchodzimy za kulisy pracy autorskiej. Przyglądamy się, jak to wszystko wygląda. Nam, czytelnikom często wydaje się, że to takie proste być pisarzem. A przecież autor może mieć kryzys, brak weny pisarskiej i w konsekwencji nie zarabia (o ile żyje tylko z pisania). Tu jeszcze mamy agentkę, której dochody są ściśle powiązane z pracą pisarza. Tym samym tym razem jeszcze dochodzi do tego ciekawy wątek problemów finansowych.
"Duma wiele utrudnia, bardziej opłaca się ją schować do kieszeni i z pokorą wysłuchać drugiej strony. Takie proste, a jednocześnie bardzo trudne."
"Dziewczyna z wiatrem we włosach" to lekka, wakacyjna, ciepła, z nutą humoru powieść, jednakże nie pozbawiona poważniejszych tematów. Przypomina, by ze sobą rozmawiać, pochopnie nie osądzać, czasem odrzucić dumę, a wpuścić w swoją codzienność odrobinę spontaniczności i jasnych stron życia. Ja pozwoliłam, by wiatr przemknął przez moje włosy... Teraz czas na Was!