Dziewczyny z placu recenzja

dziewczyny zaczynają walczyć o siebie

Autor: @warsztat_dobrego_nastroju ·1 minuta
2021-05-07
Skomentuj
4 Polubienia
„Dziewczyny z placu” to kontynuacja znakomitej powieści Dominiki Buczak „Plac Konstytucji”. Na tle odradzającej się niepodległości naszego kraju toczy się opowieść o dalszych losach Marii i jej bliskich. Sama bohaterka jest już dojrzałą kobietą, ma dorosłego syna i wnuka, którego nazywa synkiem. Rodzina powiększa się o kolejne kobiety a każda z nich reprezentuje swoje pokolenie. Przedstawicielki płci pięknej ukazane są raczej jako strażniczki domowego ogniska, które z czasem zaczynają walczyć o siebie. Wraz z upływem lat domagają się coraz więcej uwagi, chcą czerpać z życia przyjemność a nie być wiecznie niewolnicą. Kobiety zaczynają robić podsumowania, stają się bardziej realne, żywe. Stają mi się bliskie poprzez swoją zwyczajność a jednocześnie chęć zmian, wyzwolenia ze schematów. Nadal są to zwykli ludzie przeżywający zwykłe sprawy, ale zaczyna do nich docierać, że można żyć inaczej. Tytuł pozycji jest jednoznaczny, dziewczyny biorą sprawy w swoje ręce. W 2013 roku, Magda, nowoczesna warszawianka, pomimo zupełnie innych możliwości i statusu, także nie jest w pełni zadowolona ze swojego życia. Jest zmuszona dokonywać wyborów, godzić się na kompromisy. Wynika z tego tyle, iż niezależnie od czasu i miejsca życie ludzkie wygląda tak samo. Marzenia, przeznaczenie, wybory, decyzje, żal, strata, radość, smutek – całe spektrum uczuć i stanów. W tle narodziny Solidarności, stan wojenny, okrągły stół, powstanie „Gazety Wyborczej”. Trochę więcej polityki niż w poprzedniej części a przynajmniej tak mi się wydaje. Może jest to spowodowane tym, że wydarzenia w niej przedstawione to najnowsza historia Polski, którą wszyscy pamiętamy. Dzisiaj, na ulicach i w umysłach walka o prawa kobiet, o prawo do decydowania o sobie.

Powieść napisana z dużą lekkością, która niczego jej nie odbiera, a wręcz przeciwnie. Autorka przedstawia nam realia ówczesnych czasów i porusza niełatwe sprawy a robi to w taki sposób, że od lektury nie można się wprost oderwać. Losy bohaterów wciągają a my z każdą kolejną minutą dajemy się poprowadzić do rozwiązania zagadki rodzinnych powiązań.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-01
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczyny z placu
Dziewczyny z placu
Dominika Buczak
7.3/10
Cykl: Plac Konstytucji, tom 2

Piękny, olśniewający potęgą Plac Konstytucji, z którym Pabisiakowie wiązali swoją przyszłość, wchodzi w wiek średni i traci blask. Budynki niszczeją, marmur się wyszczerbia, mieszkańcom przybywa zmar...

Komentarze
Dziewczyny z placu
Dziewczyny z placu
Dominika Buczak
7.3/10
Cykl: Plac Konstytucji, tom 2
Piękny, olśniewający potęgą Plac Konstytucji, z którym Pabisiakowie wiązali swoją przyszłość, wchodzi w wiek średni i traci blask. Budynki niszczeją, marmur się wyszczerbia, mieszkańcom przybywa zmar...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Domaganie się prawdy za wszelką cenę nie zawsze jest słuszne. Niektóre tajemnice zmarłych powinny ujrzeć światło dzienne...Ale są też takie sekrety, które powinny pozostać z nimi w grobie." (str.224...

@asach1 @asach1

Lata mijają, a plac Konstrukcji trwa w swojej betonowej szarości i jest świadkiem kolejnych zmian i przemian, zarówno tych w kraju, jak i tych u Pabisiaków. Mania to już prawie sześćdziesięcioletnia...

@czerwonakaja @czerwonakaja

Pozostałe recenzje @warsztat_dobrego...

Roberto Baggio. Włoski bóg futbolu
opowieść o wielkim piłkarzu

Jeden z najbardziej genialnych piłkarzy świata. Kochany i wielokrotnie porzucony. Nigdy się nie poddawał, pomimo wielu przeciwności boiskowego losu. Nie będę obiektywna,...

Recenzja książki Roberto Baggio. Włoski bóg futbolu
Płonący Bóg
dalsze losy Rin

Trzeci tom „Wojen makowych” zmusza do podsumowania. To na pewno dobre fantasy, choć czasami przydługie opisy nudzą. Główna bohaterka, no cóż, raz budzi sympatię, innym r...

Recenzja książki Płonący Bóg

Nowe recenzje

Morderstwo w hotelu
Uroczystość otwarcia hotelu, koncert rock'n'rol...
@burgundowez...:

„Morderstwo w hotelu” to czwarta część serii Merryn Allingham o Florze Steele, właścicielce księgarni i samozwańczej de...

Recenzja książki Morderstwo w hotelu
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
© 2007 - 2024 nakanapie.pl