Dzikie orchidee recenzja

"Dzikie orchidee" Jude Deveraux

Autor: @narratorka ·3 minuty
2011-07-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jude Deveraux, autorka powieści "Dzikie orchidee", była dla mnie wielka niewiadomą, gdyż nigdy wcześniej nie spotkałam się z jej twórczością. Jednak mimo wszystko malowniczy tytuł i równie ładna okładka zachęciły mnie do przeczytania książki. Patrząc na zdjęcie kobiety z przymkniętymi powiekami, z delikatną cerą i pięknymi orchideami obok, wyobraziłam sobie, że książka będzie jakimś wyjątkowo ciepłym, lekkim romansem. Tymczasem zostałam mile zaskoczona.
Akcja powieści jest trochę skomplikowana, zawiera dużo pobocznych wątków, które mimo wszystko pięknie ze sobą współgrają, tworząc ciekawą i wciągającą całość.
Głównym bohaterem i zarówno narratorem jest Ford Newcombe- pochodzący z licznej, "ciężkiej" rodziny mężczyzna o kiełkującym marzeniu bycia słynnym pisarzem. O dziwo, za pomocą żony i teściowej, udaje mu się stworzyć pierwszą książkę "Matka Pat", która szturmem zdobyła serca Amerykanów. Radości z sukcesu nie ma granic. Jednak parę lat później los zabiera Fordowi i teściów i ukochaną żonę.
Pogrążony w żałobie pisarz nie potrafi skupić się na pracy, powoli ogarnia go gorycz. Jest niemal pewien, że sam nie znajdzie żadnego tematu na kolejne książki.
Jednakże na jego drodze staje niepozorna Jackie Maxwell i jej niesamowicie cięty język. Opowiada mu historię, którą sama usłyszała od matki, będąc dzieckiem- o kobiecie, którą ukarano śmiercią za to, że kochała diabła. Opowieść wydaje mu się bardzo ciekawa i postawił sobie za cel najwyższy zbadać ten temat. Wyruszają razem do pewnego miasteczka Cole Creek, z którym wiązała się opowieść o diable. Jackie wyrusza z Fordem w roli asystentki. Na miejscu okazuje się, że mieszkańcy wolą nie rozmawiać na ten temat, a sama Jackie... no właśnie. Z dziewczyną dzieje się coś dziwnego. Ku zdumieniu bohaterów, wie bardzo dużo o mieście, o domu, w którym mieszkają, ma prorocze sny i wizje. Pojawia się tutaj również wątek fantastyczny, który idealnie wpleciony w tok wydarzeń realnych, sprawia, że można uwierzyć w jego autentyczność.
Jackie podczas samotnej wyprawy spotyka przystojnego i uroczego Russela Dunne'a. O nim można pisać tylko same "ochy" i "achy"- po prostu- ideał mężczyzny. Zauroczona Jackie, po wielu tygodniach wspólnych tajemnych spotkań, postanawia zapoznać chłopaka z pracodawcą i... okazuje się, że "boski" Russel jest...diabłem.
Na domiar złego okazuje się, że legenda o zabitej przez mieszkańców kobiecie jest prawdą, a matka Jackie była jedną z zabójców. Stąd też została klątwa na potomkach zabójców, która zabrania wyjeżdżać z miasta.
A jaką rolę w historii pełnią "dzikie orchidee"? Diabła można było spotkać tam, gdzie rosły owe dzikie kwiaty, ich historia jest lepiej opisana w książce.

W powieści występuje wielu drugorzędnych bohaterów takich jak rodzina Forda, mieszkańcy miasteczka: Dessie, bibliotekarka, Tessa albo burmistrz "Humpty Dumpty".

Wielkim plusem książki jest narracja. Rozdziały na przemian pisane są pisane to przez Forda, to przez Jackie, dzięki czemu opowieść ładnie się zazębia i niektóre wydarzenia mamy okazję poznać z dwóch rożnych punktów widzenia.
Dodatkowo książkę czyta się lekko, szybko i wesoło. Zaskoczyła mnie lekkość z jaką pisała autorka. Książkę po prostu się "pochłania jednym tchem". No i temat ma bardzo niebanalny.

Osobiście pokochałam pana Newcomba- był taki... literacki. Romantyk o wyrazistym usposobieniu, ciekawych cechach charakteru i cudownym toku myślowym, jeśli można tak nazwać wszystko to, co kłębiło się w jego głowie.

Po przeczytaniu książki jest mi trochę smutno, że to koniec. Chętnie spotkałabym się ponownie z Fordem i Jackie. Stali się bliscy memu sercu. I mam nadzieję, że Waszym również. Opowieść o pisarzu i jego asystentce nauczyła mnie, że warto dążyć do wyznaczonych celów, dbać o stosunki z rodziną, innymi ludźmi, a przede wszystkim książka uczy, że straconego czasu nie da sie przywrócić i dlatego powinniśmy pielęgnowac każda chwilę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-07-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzikie orchidee
2 wydania
Dzikie orchidee
Jude Deveraux
8.4/10

Trzymający w napięciu romans przygodowy z siłami nadprzyrodzonymi w tle. Czy znany pisarz odda duszę diabłu w zamian za wskrzeszenie żony? Zbrodnia i klątwa, intrygująca kobieta, szybka akcja, duże na...

Komentarze
Dzikie orchidee
2 wydania
Dzikie orchidee
Jude Deveraux
8.4/10
Trzymający w napięciu romans przygodowy z siłami nadprzyrodzonymi w tle. Czy znany pisarz odda duszę diabłu w zamian za wskrzeszenie żony? Zbrodnia i klątwa, intrygująca kobieta, szybka akcja, duże na...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jude Deveraux jest autorką wielu romansów, głównie historycznych. Sama osobiście po raz pierwszy spotykam się z nią, albo jej bynajmniej nie kojarzę. "Dzikie orchidee" to nie jest typowy romans. Utwór...

@Fonin @Fonin

„Nie oceniajcie książki po okładce”. Bo cóż wyczytalibyście patrząc na nią? Że z pewnością jest to jakiś romans- piękne kwiaty i subtelna twarz dziewczyny nie wróżą niczego innego. A jednak można się ...

@Artemizja @Artemizja

Pozostałe recenzje @narratorka

Autokar do nieba
"Autokar do nieba" P. Olearczyk

Paweł Olearczyk jest małopolskim młodym pisarzem debiutującym powieścią "Nie pytaj mnie o Rose". Jego trzecia, najnowsza książka, wydana przez wydawnictwo Novae Res jest ...

Recenzja książki Autokar do nieba
Król Złodziei
O tym jak dorośli marzą o dzieciństwie, a dzieci o dorosłości, czyli "Król złodziei" C. Funke

"Dorośli nie pamiętają jak to jest być dzieckiem. (...) Nawet marzą o tym, by znów nim być. Ale o czym marzyli, będąc dziećmi? Jak myślisz? sądzę, że marzyli o tym, by w ...

Recenzja książki Król Złodziei

Nowe recenzje

Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr