Francuskie wyjście. Tragedia manier recenzja

Ekscentrycznie i z pazurem

Autor: @aniabruchal89 ·3 minuty
2021-07-28
2 komentarze
2 Polubienia


Gdy bankructwo wchodzi drzwiami,
miłość wylatuje oknem”






Pozycja Francuskie wyjście. Tragedia manier to jedna z tych publikacji, które zaskoczyły mnie już na pierwszej stronie. Wstyd się przyznać, ale zgubiłam się już na samym początku kiedy czytałam początkową kartkę. Już miałam ją przewrócić, lecz zwątpiłam w zrozumienie właśnie odczytanego tekstu i musiałam wrócić do tekstu jeszcze raz. Pozycja Pana deWitta to totalny chaos, jednocześnie publikacja jest tak niesamowita, że przez całą lekturę zastanawiałam się, jak mogłam przeoczyć tego autora.


O Patricku deWitt nie słyszałam nigdy. Nie mam pojęcia, co napisał, kim jest i czym się zajmował wcześniej. Francuskie wyjście tak mną wstrząsnęło, że nawet nie sprawdziłam informacji, o pisarzu co zazwyczaj robię. Książkę przeczytałam dwa razy, bo serio nie wierzyłam, że coś takiego mogło powstać i przyznam, że publikacja jest rewelacyjna. Wydawać by się mogło, że to zwykła obyczajówka, ale jednak nie do końca. W ogóle opis z tyłu książki nie oddaje jej treści, za chwilę to wyjaśnię, ale najpierw pokrótce, o czym jest to dzieło.


Główna bohaterka Frances jest już kobietą w kwiecie wieku, niestety całkowicie traci ona swój majątek w wyniku dość ekscentrycznego i nieoszczędnego życia. Na stan posiadania pani Price składał się spadek po jej zmarłym mężu, z którego szacowna dama korzystała wraz ze swoim synem Malcolmem (imię mężczyzny genialne jak dla kota). Frances postanawia wyprzedać to co jej zostało i przeprowadzić się wraz ze swym całkowicie pozbawionym charakteru dzieckiem do Paryża, aby tam zacząć wszystko od nowa.


Z tyłu książki jest napisane ciepła historia o relacji matki z synem... Dla ścisłości Malcolm jest totalnym maminsynkiem bez ambicji, honoru, własnych pieniędzy. Na dodatek swoje problemy zajada i nie widzi w tym problemu. Nasza bohaterka pani Price to ambitna, z bardzo silnym charakterem patologiczna matka, która układa życie synowi po trzydziestce. To właśnie te relacje między matką a synem oczarowały mnie najbardziej. Nigdy nie czytałam bardziej denerwującej, a jednocześnie tak fascynującej książki. Irytowałam się postacią Malcolma, i pędziłam przez strony, aby w końcu dowiedzieć się, czy facet się ogarnie. Osoba Frances w powieści jest tak przytłaczająca i zawłaszczająca całą fabułę, że byłam w niezłym szoku, i pod ogromnym wrażeniem pracy autora.


Nie znajdziemy w tym dziele sentymentów. Bohaterka to silna kobieta, która wie, czego chce, a stany psychiczne jej syna opisane w publikacji sprawiają, że książkę czyta się jak wspaniałe studium psychologiczne. Powieść napisana dynamicznym, bogatym językiem, z niezwykłym poczuciem humoru. Język momentami można by rzec, zakrawa, o nazwanie go rynsztokiem burżuazji sprawia, że ta pozycja po prostu sama aż się pcha w ręce, aby ją czytać i czytać. Osobiście jestem zachwycona. Adrenalina z powodu głupoty faceta i siły jego matki skakała mi po każdej stronie, ale wierzcie mi, że warto było się powkurzać hihihihi.


Jeszcze dziś kilka dni po przeczytaniu ta publikacja mocno mnie trzyma i wracam do niej w myślach. Nigdy nie czytałam nic jednocześnie tak denerwującego, a zarazem wartościowego. Momentami sama zaczęłam się zastanawiać, oraz mieć nadzieję, że nie jestem taką despotyczną matką, która będzie synom w wieku pięćdziesięciu lat wybierała skarpety rano.


Francuskie wyjście to dzieło, które po prostu trzeba przeczytać. Jestem przekonana, że będziecie zachwyceni autorem tak samo jak ja. Z perspektywy czasu myślę, że pozycja ta to bardzo dobre odbicie relacji matka syn w wielu domach. O ile ciepłe stosunki Malcolma z Frances są w pozycji tej patologiczne, to cała publikacja zasługuje na jedną z tych wielu nagród, które zazwyczaj dostają książki nijakie, natomiast powieści z charakterem i pazurem są pomijane. Życzę tego autorowi z całego serca, a Was Kochani zachęcam do zakupienia Francuskiego wyjścia i zapoznania się ze światem bogatej arystokratki, która w bardzo oryginalny sposób postanawia zacząć swoje życie od nowa.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Francuskie wyjście. Tragedia manier
Francuskie wyjście. Tragedia manier
Patrick deWitt
7.8/10

Kiedy Francis, mieszkająca na Manhattanie wdowa o bardzo cierpkim charakterze, dowiaduje się, że jej majątek popada w ruinę i grozi jej katastrofa finansowa oraz, co gorsza, wizerunkowa, wpada w rozp...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 3 lata temu
Świetna recenzja, muszę poszukać książki.
× 2
@aniabruchal89
@aniabruchal89 · prawie 3 lata temu
Książka jest tak irytująca, a jednocześnie tak świetna, że trzeba ją przeczytać.
× 1
@Vernau
@Vernau · prawie 3 lata temu
Jest też film "Francuskie wyjście" z 2020, scenariusz do niego napisał Patrick deWitt.
× 1
@aniabruchal89
@aniabruchal89 · prawie 3 lata temu
Właśnie filmu nie widziałam, ale chętnie obejrzę, aby porównać. Książka super.
× 1
Francuskie wyjście. Tragedia manier
Francuskie wyjście. Tragedia manier
Patrick deWitt
7.8/10
Kiedy Francis, mieszkająca na Manhattanie wdowa o bardzo cierpkim charakterze, dowiaduje się, że jej majątek popada w ruinę i grozi jej katastrofa finansowa oraz, co gorsza, wizerunkowa, wpada w rozp...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chyba już dawno żadna książka nie spowodowała we mnie takiej burzy różnych emocji. Zaskoczenie mieszało się z oburzeniem a czarny humor, tak często goszczący w tej opowieści, nie raz wywoływał we nie...

@Jezynka @Jezynka

Wizja utraty całego majątku przeraża, ale lekkomyślność i hulaszcza natura doprowadza Frances Price do bankructwa. Nie ucieknie przed prawdą. Opływała w luksusach i o nic się nie martwiła dopóki żył ...

@monika.sadowska @monika.sadowska

Pozostałe recenzje @aniabruchal89

Jutro będzie wczoraj
Pogańskie zaskoczenie

„Kiedyś się mówiło, że nasi przodkowie byli jak trawa. Wiatr przyginał ich do ziemi, a gdy niebezpieczeństwo znikało, podnosili się. Nie budowali grodów, by móc w każd...

Recenzja książki Jutro będzie wczoraj
Utrata kontaktu z rzeczywistością
Zagubieni w cyfryzacji

-Nie jestem patentowanym idiotą! -Brak patentu nie dowodzi inteligencji. Cassandra Clare Firma Neuralink, należąca do miliardera Elona Muska, poinformo...

Recenzja książki Utrata kontaktu z rzeczywistością

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl