Trogirskie wakacje recenzja

Emocjonująca podróż do chorwackiego Trogiru

Autor: @rudemysli71 ·2 minuty
2021-05-12
1 komentarz
1 Polubienie
Nazwisko autorki nie jest mi obce, bo miałam przyjemność już czytać książki Pani Hanny. I powiem Wam jedno: my nie musimy się wstydzić rodzimych autorów, bo tworzą książki, które na długo zapadają w pamięci. Po raz kolejny mam okazję utwierdzić się w przekonaniu, że warto czytać polskich autorów. Hanna Dikta w swojej najnowszej książce porusza trudny temat, o którym niewiele się pisze, ale to nie znaczy, że nie istnieje. Trogirskie wakacje poruszyły najgłębsze zakamarki mojej duszy i na długo zapadły w mojej pamięci. Książka nie należy do lekkich, łatwych i przyjemnych. To kolejna książka obok której nie sposób przejść obojętnie. Ja wiedziała, że muszę ją przeczytać i nie żałuję ani sekundy z nią spędzonej. Malo tego odczuwam niedosyt i liczę na szybkie wydanie drugiej części, bo nie zostawia się czytelnika w takim momencie. To jest nieludzkie i niehumanitarne.
Olga przyjeżdża do Trogiru. Miejscowości położonej w Chorwacji. Jest lato, panuje upał i czas kanikuły. Dla Olgi jednak nie są to wakacje. Swoje wakacje Olga miała rok temu, gdy w Trogirze spędzała urlop z córką Natalią. Rok temu to były wakacje marzeń. Pełne uśmiechu, wspólnych spacerów i leniuchowania na plaży. W tym roku Olga kroczy śladami wspomnień i to tutaj chce spędzić ostatnie dni swojego życia. Sensem jej życia była Natalia, ale tej nie ma od roku. Zniknęła czy zmarła? Przekonajcie się sięgając po Trogirskie wakacje, bo to naprawdę lektura, która zasługuje na uwagę i zatrzymanie się chociaż na chwile i przemyślenie nie tylko naszego postępowania wobec dzieci i poukładania sobie priorytetów. Zastanowienia się co tak naprawdę jest ważne.
W tej książce wszystko jest kompletne. Autorka strona po stronie, zdanie po zdaniu angażuje czytelnika w historię Olgi. Widzi jej ból i rozpacz po stracie jedynego i ukochanego dziecka. To historia kobiety, która za wszelką cenę chciała żyć życiem córki, która rok temu wyszła z domu i ślad po niej zaginął. Dopiero przypadkowo poznany mężczyzna , który tak jak Olga przeżył podobną tragedię uświadomił jej, że życie jest pełne niespodziane i warto żyć po to, aby być komuś potrzebnym.
Genialna, rewelacyjna, świetna? Którekolwiek określenie wybierzecie to będzie idealnie oddawało to co czułam po lekturze najnowszej książki Pani Hanny Trogirskie wakacje. Polubiłam głównych bohaterów. Oldze współczułam z całego serca, a Stanisław, który mnie początkowo irytował to potem wzbudził mój podziw, ale tylko po to, aby na końcu znowu wzbudzić mój niesmak. Dlaczego? Koniecznie się przekonajcie i dajcie się zabrać do chorwackiego Trogiru.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-12
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trogirskie wakacje
Trogirskie wakacje
Hanna Dikta
8.2/10
Cykl: Trogirskie wakacje, tom 1

– Ja nie czuję się wolna – powiedziała. – Może dlatego, że nie przeżyłaś tego co ja. – Przeżyłam. Przeżyłam dokładnie to samo co ty. Sierpień, Trogir. W zabytkowym chorwackim miasteczku panuje u...

Komentarze
@Strusiowata
@Strusiowata · ponad 3 lata temu
Zaintrygowała mnie Twoja recenzja. Dzięki!
@rudemysli71
@rudemysli71 · ponad 3 lata temu
Warto sięgnąć po lekturę
× 1
Trogirskie wakacje
Trogirskie wakacje
Hanna Dikta
8.2/10
Cykl: Trogirskie wakacje, tom 1
– Ja nie czuję się wolna – powiedziała. – Może dlatego, że nie przeżyłaś tego co ja. – Przeżyłam. Przeżyłam dokładnie to samo co ty. Sierpień, Trogir. W zabytkowym chorwackim miasteczku panuje u...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Trogir, Chorwacja, wakacje… tyle wynikało z tytułu i prawdę mówiąc tym, oraz okładką, z której aż bił błogostan, sugerowałam się wybierając książkę w ramach wakacyjnej lektury. Jako, że czytam ebooki...

@landrynkowa @landrynkowa

„Życie jest trudne, ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwe. Odwagą jest zmierzenie się z nim. Przyjęcie swojego losu, zaakceptowanie go.” Poznajemy Olgę, kobietę, której świat całkowicie się ...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @rudemysli71

Niemiecka żona
Niemiecka żona

Wiadomo, że jak książka dotyczy II wojny światowej i obozów to wcześniej czy później ją przeczytam. Ostatnio w Klubie Recenzenta serwisu nakanapie.pl była Niemiecka żona...

Recenzja książki Niemiecka żona
Narkoza
Narkoza

Po książkę Rafała Artymicza Narkoza trafiłam zupełnie przez przypadek. Jak wiecie kocham debiuty, a Narkoza właśnie nim jest, więc nie mogłam jej nie przeczytać. Początk...

Recenzja książki Narkoza

Nowe recenzje

Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr