Epidemia. Od dżumy przez HIV po ebolę recenzja

Książka stała u mnie na półce od dnia premiery. Pomimo tego iż temat zawsze mnie interesował, to ciągle czytałam coś innego. Teraz gdy na nią spojrzałam, pomyślałam: kiedy jak nie teraz?
W tych dniach gdy na ustach całego świata jest słowo „epidemia” i „pandemia” książka ta nabiera innego wydźwięku.
Autorka zadaje nam pytanie, czy jeśli w przyszłości wybuchnie pandemia jesteśmy w stanie z nią walczyć?
Wychodzi na to, że szybciej niż się spodziewaliśmy przyjdzie nam odpowiedzieć na to pytanie.
Sonia prowadzi wykłady na temat pandemii, nauki i polityki. W 2015 po wykładzie jeden z uczestników zasypał ją pytaniami:
„Pamięta pani histerię wokół SARS? Ptasiej grypy? Eboli? Za każdym razem wybuchała panika, ale kiedy tylko epidemia ucichła, wszyscy wróciliśmy do ignorowania problemu. Więc jaki jest w tym sens? Czy kiedykolwiek będziemy w stanie wystraszyć się na tyle, żeby zapobiec kolejnej epidemii?”
(My już to możemy/ niedługo będziemy mogli, stwierdzić sami)
Strach jest odpowiedzią na nieoczekiwane.
„O ironio, choć pozornie nieadekwatną panikę wywołaną ebolą powszechnie potępiono, o wiele bardziej niebezpieczną reakcją na nowe patogeny jest prawdopodobnie obojętność. Jednym z przykładów jest przypadek naszego najstarszego i najbardziej wytrwałego patogenu, czyli tego, który wywołuje malarię. Malaria nawiedzała nas od czasu, kiedy wyewoluowaliśmy od małp człekokształtnych i do dzisiaj choroba ta pochłania serki tysięcy istnień każdego roku. A przecież już od kilkuset lat w pełni można jej zapobiegać i leczyć ją. (...) mnóstwo osób żyjących w społeczeństwach nękanych tą chorobą niewiele robi, żeby się przed nią chronić.”
Można powiedzieć, że choroby endemiczne są gorsze niż epidemie, ponieważ regularnie wywołują zachorowania i zabijają co roku, a nie tylko w ramach jednorazowej serii. Takimi chorobami są już cholera, która jest na Haiti i przypadki pojawiają się już na Florydzie, w Republice Dominikańskiej, na Kubie, w Portoryko, Meksyku i na Bahamach.
Denga- stanie się endemią na Florydzie, pojawiła się już w Teksasie, przenosząc się dalej na północ zarażając miliony ludzi.
Bolerioza- ( jest też w naszym kraju) regularnie rozprzestrzenia się po całym świecie.
Bill Gates w obliczu epidemii eboli w 2014 powiedział:
„Zwycięstwo w wojnie przeciwko patogenom należy do nas. Musimy się tylko bardziej postarać.”

Może książka zawiera w tej chwili trochę nieaktualne wiadomości, ponieważ w tej chwili przyszło nam się już mierzyć z pandemią, ale informacje o tym jak sobie z rym radzić i dlaczego warto przestrzegać zasad, są jak najbardziej na czasie.
Szczerze polecam lekturę!!!
Sonia Shah jest dziennikarką śledczą. Zajmuje się popularyzacją nauki, prawami człowieka i polityką międzynarodową. Wraz z synem została zarażona odpornymi szczepami gronkowca i musiała zmagać się ze skutkami choroby.


#znakhoryzont
#epidemia
#renibook