Alfabet kobiecości recenzja

Fabularyzowany poradnik o życiu współczesnych Polek!

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2019-10-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
  Dwadzieścia siedem historii, dwadzieścia siedem bohaterek i ich dwadzieścia siedem imion od A do Z, będących zarazem tytułami tychże opowiadań - tak właśnie przedstawia się niezwykle intrygująca, poruszająca, ale też i ważna książka Małgorzaty Szafrańskiej pt. "Alfabet kobiecości", która ukazała się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa MGS. Poznajmy zatem tę pozycję i kształtujący się na jej stronach obraz współczesnej kobiecości, który to czasami nas rozbawi, innym razem poruszy, a nierzadko też i czegoś nauczy... 
 
 Jako słowo się rzekło, książkę tę tworzy 27 opowiadań Małgorzaty Szafrańskiej, zainspirowanych losami czytelniczek bloga autorki, który od lat cieszy się ogromną popularnością. To właśnie za sprawa ich wpisów, komentarzy i rozmów, powstały te mini opowieści o kobiecym życiu we współczesnym świecie, których wspólnym motywem jest inspiracja do działania ku lepszemu, szczęśliwszemu i piękniejszemu życiu. Swoistym dopełnieniem, ale też i niejako podsumowaniem tych życiowych historii, jest zawarcie na końcu książki trzech niezwykle ciekawych artykułów z bloga autorki, które odnoszą się do naszego stosunku do nas samych, podświadomego unieszczęśliwiania się w codziennym życiu, jak i wreszcie wychowywania naszych córek i popełnianych na tym polu błędów. 
 
 Skupmy się na rzeczy najważniejszej, czyli opowiadaniach o losach i życiu polskich kobiet. Otóż każde z nich jest na swój sposób inne, ale wszystkie bez wyjątku ciekawe i potrafiące nas sobą zaintrygować. O czym one opowiadają...? Ano o życiu, czyli. m.in. o realizacji marzeń i odwadze zmiany szarej codzienności na lepsze, poprzez wyjazd do słonecznej Portugalii; kolejno o odnajdywaniu własnej siły i skupieniu się na sobie, po rozstaniu z partnerem; dalej o poszukiwaniu wewnętrznej siły i wyznaczaniu sobie życiowego celu, niczym magicznego szczytu Everest; czy też choćby o dochodzeniu do prawdy, że potrzebujemy specjalistycznej pomocy psychologicznej w zakresie umiejętności życia bez codziennego zapewniania, że najbliższej osobie na nas zależy... 
 
 Oczywiście, pięknych mini opowieści jest znacznie więcej, by wspomnieć historię Kaji, która dostała szansę na miłość i spędzenie danego jej czasu (nowotworowa choroba) u boku tych, których kocha; następnie opowieść Poli o przełamywaniu muru milczenia w rodzinnym domu, gdy każdy z członków rodziny skrywał swoje dramaty i bolączki, doprowadzając tym samym niemalże do tragedii; czy też poruszającą relację nastoletniej Teresy, która sama okaleczała swoje ciało... Oczywiście, nie są to być może literackie utwory w stricte znaczeniu tego słowa, ale zawarty w tych historiach bagaż emocji, prawdy i bólu, czyni je naprawdę pięknymi i potrafiącymi nas porwać sobą, bez reszty... 
 
 Każde opowiadanie wieńczy zaś swoisty komentarz autorki, który podejmuje sobą sedno problemu przestawianego w danej z opowieści, jak i też zwraca uwagę na korzystne wnioski, jakie możemy z tej lektury wysnuć. To wskazówki, porady, ale też i zachęta do działania w codziennym życiu każdej kobiety, które cechuje potężna dawka dobrej energii, pozytywnych emocji i ciepła. I można też w tym kontekście powiedzieć o tej książce, iż stanowi ona sobą coś na wzór fabularyzowanego poradnika, który ma na celu zwrócenie naszej uwagi na to, co powinno być dla nas najważniejsze, jak bardzo jesteśmy wyjątkowi oraz na ten fakt, że tak naprawdę zawsze istnieje dobre wyjście z każdej, choćby i najtrudniejszej, sytuacji, w jakiej to przyszło nam się znaleźć  - pod warunkiem, że sami w to uwierzymy... 
 
 Spotkanie z tą pozycję niesie nam sobą wielką przyjemność, piękne emocje, jak i przede wszystkim dobre słowo wsparcia, które przekłada się automatycznie także i na nasze samopoczucie. Myślę, że bierze się to przede wszystkim z tego przekonania, iż lektura ta uświadamia nam tę prawdę, że wielu ludzi ma podobne, jeśli nie większe problemy, od nas samych, a mimo wszystko udało im się wyjść na prostą. To podnosi na duchu, dodaje nam wiary i energii do działania, a przy okazji i sprawia, że czujemy się silniejszymi. Jeśli taki był zamysł autorki - a podejrzewam, że tak, to udało się go zrealizować tu w 100%! 
 
 Reasumując - książka Małgorzaty Szafrańskiej pt. "Alfabet kobiecości", to idealna propozycja dla każdej polskiej kobiety, niezależnie od tego, w jakim jest ona wieku, czym się zajmuję oraz gdzie mieszka na co dzień. To pochwała kobiecości, słowa otuchy i wsparcie, którego tak naprawdę - częściej lub rzadziej, potrzebuje każda z nas. Gorąco polecam sięgnięcie po ten tytuł, gdyż ma nam on sobą do zaoferowania naprawdę wiele! 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-10-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Alfabet kobiecości
Alfabet kobiecości
Małgorzata Szafrańska
8.8/10

XXI wiek stawia kobiety przed wieloma wyzwaniami. Jesteśmy już nie tylko matkami, córkami, żonami. Chcemy być kimś więcej. Zmagamy się z tak wieloma problemami. Jednym z największych jest zwątpienie w...

Komentarze
Alfabet kobiecości
Alfabet kobiecości
Małgorzata Szafrańska
8.8/10
XXI wiek stawia kobiety przed wieloma wyzwaniami. Jesteśmy już nie tylko matkami, córkami, żonami. Chcemy być kimś więcej. Zmagamy się z tak wieloma problemami. Jednym z największych jest zwątpienie w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Mężczyzna czuje obawę, ponieważ gdzieś w głębi wie, że kobieta jest czymś więcej niż on. Kobieta może rodzić nowe życie. Natura wybrała ją - nie jego - do reprodukcji. Funkcja mężczyzny w procesie r...

@BookMolik @BookMolik

"O mojej kobiecości świadczy moje serce i moja dusza. Nie potrzeba piersi, żeby być kobietą, matką, żoną, siostrą, córką, siostrzenicą, ciotką, babką, matką chrzestną, pisarką, przyjaciółką, kochanką...

@Paulka @Paulka

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Cesarzowa Kości
Magia, władza, miłość i sekrety...

W idealnym świecie powinno wyglądać to tak - objęcie cesarskiej władzy, sprawowanie mądrych rządów, cieszenie się szczęściem i przychylnością poddanych... Jednakże w pr...

Recenzja książki Cesarzowa Kości
Szczury Wrocławia. Dzielnica
Polska PRL-u + epidemia zombie = znakomita rozrywka!

I gdy wydawać by się mogło, że powieściowe spojrzenie okiem Roberta J. Szmidta na apokalipsę zombie epoki PRL-u dobiegło już końca, to oto autor ten serwuje nam dziś je...

Recenzja książki Szczury Wrocławia. Dzielnica

Nowe recenzje

O północy w Czarnobylu
Zagrożenie niewidoczne dla ludzkiego oka
@_zaczytaana_:

W nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku o godzinie 1.23, w elektrowni jądrowej w Czarnobylu na Ukrainie, nastąpiła awaria ...

Recenzja książki O północy w Czarnobylu
Incognito
Czy prokurator musi być grzecznym chłopcem?
@kd.mybooknow:

Czy prokurator musi być grzecznym “chłopcem”? Nie musi i nie będzie jeśli postać stworzyła Paulina Świst! „ - Wiesz il...

Recenzja książki Incognito
Nikczemna fortuna
Nikczemna fortuna
@guzemilia2:

Wolicie książki, które dzieją się teraz czy w przyszłości a może w przyszłości? Ja raczej wolę książki, które dzieją s...

Recenzja książki Nikczemna fortuna
© 2007 - 2024 nakanapie.pl