„Nie boję się już diabłów, bo najgorszy z nich mieszka w moim domu!”
Do zapoznania się z twórczością Jennifer A. Nielsen zachęciły mnie przede wszystkim recenzje na blogach książkowych. Gdyby nie one z pewnością nie sięgnęłabym po tę powieść i nie ukrywam, że dużo bym na tym straciła, ponieważ historia jest opowiedziana w sposób urzekający i na pewno zaskakujący. Dlatego też osoby niezdecydowane bądź krzywiące się i mówiące, że nie przeczytają, niech lepiej zmienią zdanie!
Sage to nastolatek, który od dawna przemieszcza się od jednego sierocińca do drugiego i próbuje przeżyć każdy kolejny dzień. Jego jedynym celem jest zdobycie pożywienia i po prostu uniknięcie śmierci. Jednak pewnego dnia to wszystko się zmienia. Niejaki Conner zabiera go ze sobą, ale nie zdradza po co i w jakim celu. Wszystko z biegiem czasu się wyjaśnia - Sage to nie jedyny chłopiec, którego arystokrata kupił, bądź zabrał z sierocińca, jest ich jeszcze trzech... Okazuje się, że królestwo jest zagrożone i aby temu zapobiec, potrzebny jest powrót zaginionego przed kilkoma laty księcia. Jeden z wybranych ma szansę stać się następcą tronu - kto nim zostanie? Rywalizacja będzie z pewnością zacięta i żaden z nich tak łatwo nie odpuści...
Sięgając po Fałszywego księcia miałam dość spore oczekiwania, w końcu wszystkie pozytywne opinie musiały o czymś świadczyć, dlatego poprzeczkę postawiłam wysoką. Miałam nawet nadzieję, że książka po tym nie spodoba mi się i zaburzę pewną harmonię, odradzę innym sięgnięcie po ten tom. Ale tego nie zrobię, ponieważ w historii zakochałam się tak samo jak wszyscy do tej pory. Nie ma się czego obawiać, ponieważ mimo że główną postacią jest młodzieniec, to nie ma się wrażenia że wszystko co robi, mówi (jak się zachowuje) jest sztuczne. Tutaj pisarka przedstawiła wszystko w sposób tak naturalny, że czułam jakbym płynęła przez tę historię, a nie ją czytała. Rzadko kiedy udaje się autorom, uzyskać taki efekt, a tutaj ewidentnie widać, że Jennifer A. Nielsen wczuła się w ten cały świat i pokazała go nam tak, jak go sama widzi.
To co wyróżnia tę książkę to bez wątpienia Sage, któremu można pozazdrościć sprytu, mądrości, inteligencji i wielu innych pozytywnych cech. Nie jest to postać idealna, ma równie wiele zalet jak i wad, dlatego też z łatwością uda nam się go polubić, czy zrozumieć w wielu kwestiach. Jest również osobą, która ma wiele tajemnic, chociaż na pierwszy rzut oka tego nie widać, ale możecie być pewni, że nigdy go do końca nie rozgryziecie. Kreacja innych bohaterów wypada równie korzystnie i po przeczytaniu powieści będziemy pamiętać każdego z nich. Autorka w ciekawy sposób przedstawiła ich działania, cele oraz zachowania, które pozostają w pamięci na długo. To kolejny dowód na to, że naprawdę warto sięgnąć po tę książkę.
A Ci, którzy tego nie zrobią, mogą tylko żałować!
Fałszywy książkę to powieść obok której nie można przejść obojętnie i chciałabym, aby wszyscy idąc za moim przykładem, spróbowali poznać świat bohaterów i wszystkie inne elementy, za które uwielbia się tego typu historie. Z pewnością książka ma w sobie przesłanie, które każdy z nas powinien wziąć sobie do serca. Jedynym minusem może być fakt, że większość wydarzeń dzieje się w tylko kilku miejscach, ale myślę, że w kolejnej części pisarka zabierze nas w dłuższą podróż. Pozostaje mi tylko polecić Wam z całego serca opowieść nie tylko o próbie ratowania królestwa, ale również o bólu spowodowanym odepchnięciem ze strony rodziny jak i o przyjaźni często wręcz niemożliwej...