Cybulski. Podwójne salto recenzja

Zbigniew Cybulski- niezwykły, fenomenalny aktor, dla którego granie było istotą życia. Mówił:

Gdy został wybrany do roli Kowalskiego w "Tramwaju zwanym pożądaniem" zaproponowano mu gażę 100 tys. $. Były to finanse trudne do wyobrażenia - w tym czasie ( lata 60-te), przeciętna płaca Polaka wynosiła kilkanaście $ miesięcznie.
Na role był niezwykle pazerny; zagrał w dziesiątkach filmów, ale gdy tylko usłyszał, że gdzieś coś kręcą, od razu się zastanawiał:

Moim zdaniem, okładka książki Doroty Karaś, to wielki plus oraz magnes przyciągający do tego tytułu.
Wspomnienia o Cybulskim zawierają mnóstwo zdjęć - z prywatnego archiwum i z planów filmowych, które oddają klimat i charakter czasów, w których aktor żył. Niezwykle smutny jest fakt nie pogodzenia się aktora z problemem alkoholu oraz brak więzi z synem - Maćkiem. Dzięki rozmowom autorki z najbliższymi: żoną i synkiem otrzymujemy niezwykle wiarygodny obraz człowieka, który zagubił się na swojej życiowej drodze.

Uważam, że dużym plusem tej książki jest styl autorki. W bardzo przystępny, a jednocześnie wnikliwy sposób udało się jej opowiedzieć o aktorze, mistrzu i gwiazdorze. W wielu miejsca odbrązawiała tę postać. Dotarła do mnóstwa osób, które znały Zbigniewa Cybulskiego. Dzięki temu jej opowieść jest niezwykle wiarygodna i chętnie się ją czyta. Autorce udało się oddać niesamowite rozdwojenie aktora i przedstawić złożoną osobowość człowieka, zarówno nieśmiałego i mającego kłopoty z dykcją i pamięcią, ale także playboya, w którym kochały się miliony kobiet.

Cybulski dla mojego pokolenia jest Maćkiem z "Popiołu i diamentu". Jest bożyszczem i legendą kina. Niestety fatum dopadło go pamiętnego stycznia 1969 roku. Tragiczne przeznaczenie przerwało niesamowita karierę polskiego Jamesa Deana.

Dzięki tym wspomnieniom na pewno będę chciała obejrzeć inne role tego aktora.
Polecam wszystkim miłośnikom kina! Magia sztuki filmowej jest na wyciągnięcie ręki.
Wspaniała, niezapomniana lektura obowiązkowa!