Nowela szachowa recenzja

Frapująco o królewskiej grze

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·2 minuty
2022-04-08
Skomentuj
21 Polubień
Pamiętam, że to dłuższe opowiadanie Zweiga czytałem dawno temu w jakimś periodyku, wtedy bardzo mnie zafascynowało. Po latach wróciłem do lektury, słuchając audiobooka wydanego przez Potop, niestety przy okazji nie wydano ani ebooka ani książki papierowej...

Rzecz jest napisana w typowej manierze Zweiga, czyli mocno egzaltowana, pełna wewnętrznego napięcia. Poza tym traktuje o szachach, które bardzo lubię, ale graczem jestem raczej marnym. A dzieje się pod koniec lat 30., gdy królewska gra miała daleko ważniejszy status niż obecnie, ciekawie o tym zresztą pisze Zweig w swoim typowym stylu: „Lecz czyż nie dopuszczamy się już zgoła obelżywego ograniczenia nazywając szachy grą? Czyż nie są one również wiedzą, sztuką, wahając się między tymi dwie ma kategoriami jak trumna Mahometa pomiędzy niebem i ziemią, jakimś jednorazowym związkiem wszelkich przeciwstawnych par; czymś prastarym, a jednak wiecznie nowym, mechanicznym w założeniu, jednak skutecznym jedynie przez fantazję, czymś ograniczonym w geometrycznie sztywnej przestrzeni, a przy tym nieograniczonym w kombinacjach, rozwijającym się stale, a jednak jałowym myśleniem, które do niczego nie prowadzi, matematyką, która niczego nie oblicza, sztuką bez dzieł, architekturą bez substancji, niemniej jednak dowodnie trwalszą w swym bycie i istnieniu od wielu książek i dzieł?”

Nie będę streszczał dość prostej fabuły, która zresztą jest szalenie frapująca, przyciągają zwłaszcza uwagę wątki psychologiczne. Z drugiej strony w kilku miejscach wywody Zweiga są bardzo wątpliwe z psychologicznego i szachowego punktu widzenia.

Weźmy jednego z bohaterów książki, szachowego mistrza świata Mirko Czentovica, Zweig portretuje go jako chłopa pochodzącego z Bałkanów, osobnika prymitywnego wręcz tępego, nieumiejącego się wysławiać, robiącego błędy ortograficzne w każdym zdaniu, ale szachowego geniusza, który na 64 polach tworzy cuda. Notabene, chłopak nauczył się grać, obserwując partie notabli ze wsi, w której mieszkał. Tu powtarza Zweig legendę, że mały Capablanca, trzeci mistrz świata, nauczył się grać w podobny sposób: obserwując partie grane przez ojca z przyjacielem. Teza o prymitywizmie Czentovica jest trudna do obrony, wszyscy szachowi mistrzowie świata byli wybitnie inteligentni i mieli liczne zainteresowania – na przykład Capablanca był poliglotą i dyplomatą. Może jedynym żyjącym tylko dla szachów był Bobby Fischer, ale on miał IQ powyżej 150.

Druga wątpliwość bierze się z faktu, że drugi bohater książki, doktor B., raczej marny szachista, który z konieczności nauczył się na pamięć 150 partii mistrzów, a potem grał bez końca ze sobą w szachy, nabiera po tym jednostronnym treningu takiej siły gry, że jest w stanie wygrać z mistrzem świata. To po prostu niemożliwe, to tak nie działa: żeby znakomicie grać w szachy, trzeba mieć wielki talent, poza tym rozegrać setki partii z innymi ludźmi, również dużo trenować, nie wystarczy gra z samym sobą.

Ma książka zatem swoje nieprawdopodobieństwa psychologiczne, ale z drugiej strony jest świetnie napisana, plastycznie z nerwem i humorem, no miał Zweig rzemiosło pisarskie w małym palcu. Wysłuchałem zatem tego krótkiego (2 godz. 10 min) audiobooka z wielką przyjemnością pomimo słabej interpretacji Krzysztofa Baranowskiego.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-06
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nowela szachowa
Nowela szachowa
Stefan Zweig
8/10

Niewielu umiało zgłębić tajniki duszy ludzkiej jak Stefan Zweig. Bohaterem utworu jest doktor B. prawnik austriacki, który po aneksji Austrii przez Hitlera jest prześladowany przez Gestapo i uwięzion...

Komentarze
Nowela szachowa
Nowela szachowa
Stefan Zweig
8/10
Niewielu umiało zgłębić tajniki duszy ludzkiej jak Stefan Zweig. Bohaterem utworu jest doktor B. prawnik austriacki, który po aneksji Austrii przez Hitlera jest prześladowany przez Gestapo i uwięzion...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Historia władzy w Związku Radzieckim 1945-1991
Okrucieństwo Stalina, szalone pomysły Chruszczowa

Powróciłem po latach do książki Pichoi, wydanej u nas w 2000 r. To była pierwsza znana mi pozycja, która w sposób systematyczny i niezakłamany opisywała historię polityc...

Recenzja książki Historia władzy w Związku Radzieckim 1945-1991
Maria Czubaszek. W coś trzeba nie wierzyć
Biografia bez przepychu

Jestem wielkim miłośnikiem twórczości Marii Czubaszek, wciąż z upodobaniem słucham jej skeczów radiowych nagranych w latach 70. pozbieranych z Internetu: 'Dym z papieros...

Recenzja książki Maria Czubaszek. W coś trzeba nie wierzyć

Nowe recenzje

Zapach pustyni
Świetna książka
@paulinkusia...:

Na wstępie chciałabym podziękować Monice oraz @wydawnictwovideograf za zaufanie i możliwości objęcia patronatem medialn...

Recenzja książki Zapach pustyni
Pomiędzy. Niezapomniane spotkania u kresu życia
Pozwól mi odejść z godnością
@sylwiacegiela:

Mówią, że w życiu pewne są tylko podatki i śmierć. Z tym że te pierwsze są powtarzalne, a umieranie to już ostateczność...

Recenzja książki Pomiędzy. Niezapomniane spotkania u kresu życia
Proszę, pokochaj mnie, tato!
Poświęcenie
@kuklinska.j...:

Gdy w listopadzie zeszłego roku kończyłam czytać powieść Marty Maciejewskiej "Proszę, pokochaj mnie, Mamo" od razu stwi...

Recenzja książki Proszę, pokochaj mnie, tato!
© 2007 - 2024 nakanapie.pl