Fuuj, ohyda! recenzja

Pokaże Wam dziś niesamowitą książkę. W której poznacie ... no właśnie co... Zaraz Wam o wszystkim opowiem.

Wiecie, że świat jest pełen obrzydliwości! W tej książce poznacie je wszystkie. A jak ktoś jest wrażliwy, proszę dalej nie czytać.

Poniższy wpis tylko dla odważnych.

Zaczynamy...

Czy wiecie, że...
Na Księżycu walają się worki kupy? Astronauci podczas misji Apollo trochę naśmiecili, mimo że nosili pieluchy!
W naszym pępku mieszka 2368 gatunków bakterii? Są w nim grzyby i kłaczki! Przyznajcie się: jak często myjecie pępek?
Mgławica Zepsute Jajko potrafi puszczać kosmiczne pierdy? Gwiezdne bąki pachną prawie tak jak twoje!
Hawajskie plaże słyną z nieskazitelnie białego piasku, a tak naprawdę to rybie odchody? (Fuuuj, mnóstwo kup papugoryby!!!)
Roślina gympie-gympie jest śmiertelnie niebezpieczna? Jeśli cię ukłuje, szykuj woreczek albo torbę, bo od razu zwymiotujesz. I nie wiadomo, czy przeżyjesz!
W mieście Seattle istnieje ściana pokryta setkami tysięcy wyżutych gum? Ma 15 metrów i ciągle rośnie! Bleee. Ohydna ohyda, prawda?

Jak sami widzicie, jest to zadziwiająca książka o tym, co niesamowicie paskudne, totalnie ekscytujące i zaskakująco mądre. Poznajcie nieprawdopodobne fakty i mrożące krew w żyłach eksperymenty. Przez całą książkę towarzyszy nam Slajmon - przewodnik po wszystkim co paskudne, ohydne i odrażające.

A tak naprawdę ja myślicie - czy rzeczy obleśne są same z siebie? Czy też może to tylko my tak o nich myślimy?

Jak to właściwie jest? Dajcie znać.

Dodatkowym atutem książki są propozycje eksperymentów, które można wykonać w domu razem z dzieckiem. Może się okazać, że rozbudzimy w dziecku duszę naukowca. Można zrobić mumię, wulkan lub wyhodować pleśń - czy to nie jest obrzydliwe? Jak sądzicie?

W książce znajduje się ohydomierz (świetne określenie). Każdy młody czytelnik może zaznaczyć jak bardzo obrzydliwe jest dane zjawisko dla niego samego w skali od 1 do 5. Przy każdym zagadnieniu pokazany jest poziom ohydy według autora, więc możemy porównać, jak my coś odbieramy, a jak autor książki.

Zapraszam Wam do lektury i poznania najbardziej ohydnej książki :)

A tak w ogóle jest świetnie wydana, ma super ilustracje. Tylko trochę za małą czcionkę na dziecięce oczka.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.