Nowa rozgrywka recenzja

Długo czekaliśmy na tom drugi i kontynuacje historii Evy i Ryana. Muszę przyznać, że miałam opory, by ja przeczytać, bo w pamięci zatarły się już wrażenia po przeczytaniu tomu pierwszego. I tu autorka ma dla nas niespodziankę. Na samym początku tomu drugiego mam dość obszerne streszczenie poprzedniego tomu. Co to nam daje? Ano pełne obraz historii, co dla mnie jest dużym plusem. Oczywiści jeśli ktoś czytam książki zaraz po sobie nie musi już streszczenie jeśli nie chce czytać.

Eva Nie potrafi pogodzić się ze śmiercią Felicji. Ma do siebie żal, że to przez nią zginęła przyjaciółka. Pragnie dowiedzieć się kto stoi za porwaniem i jest odpowiedzialny za śmierć przyjaciółki. Pragnie zemsty ale nie wie, od czego zacząć. Dlatego zdecydowała się prosić o pomoc Ryana. Wie, że on może jej pomóc mimo to, że był zaangażowany w sprawy jej porwania. Czy Ryan pomoże Evie? Czy Eva dowie się kto a tym stoi?

Ryana poznaliśmy tomie pierwszym. Tajemniczy i gburowaty. Kiedy Eva prosi go o pomoc Ryan wie, że jej pomoże od samego początku. Ta kobieta wzbudza w nim sprzeczne uczucia. Jednocześnie irytuje i pociąga. Swoje usługi wycenia dość wysoko choć nie ma pewności czy Eva będzie w stanie zapłacić. Czy uda im się odkryć kto stoi za tym wszystkim?

Książkę czyta się dość szybko i przyjemnie. Początkowo akcja spokojna a między głównymi bohaterami aż iskrzy. Nie tylko od chemii, jaka jest między nimi wyczuwalna ale i od przepychanek słownych. Potem nabiera rumieńców, autorka odkrywa przed nami stopniowo karty i dawkuje nam informacje. Nie zabraknie scenek zabawnych, które przeplatają się z tymi mrożącymi krew w żyłam oraz gorącymi scenkami erotycznymi. Poznajemy nowych bohaterów, którzy zapewniają nam atrakcje i tworzą cały klimat historii.

Fabuła dobrze napisana, świetnie przemyślana, nie ma niedociągnięć i nieścisłości. Główni bohaterowie świetnie wykreowani, choć momentami Eva mnie irytowała. Historia pełna emocji, niebezpieczeństwa, namiętności oraz zmieniających się wątków, które idealnie ze sobą współgrały. Do tego intrygi, tajemnice, nowe zaskakujące wątki oraz pędząca akcja z mafią w tle.

Na koniec tradycyjnie autorka zaskakuje nas zakończeniem. Co tam się wydarzyło? Muszę przyznać, że autorka potrafi nam zagrać na nosie i napisać zakończenie , które wbija nas w fotel W dodatku to jest jej styl zostawić czytelnika w takim momencie z niedokończonym wątkiem. Ech pozostaje nam czekać na tom trzeci. Oby wszedł szybciej niż tom drugi.