Trapped recenzja

Gdy brakuje iskry

Autor: @zkotemczytane ·1 minuta
2020-09-11
Skomentuj
5 Polubień
Romans jest dla mnie przerywnikiem od cięższej literatury, pełnej psychopatów i morderstw. Chcę się móc odprężyć, zapomnieć o istniejącym świecie, zatracić w zmysłowej miłości, która naprawdę pobudzi wszystkie moje zmysły. Romans jednak ma swoje zasady, dzięki którym przyjemnie mi się czyta. Nie lubię cukierkowych rozwiązań, nagłych zmian zachodzących w bohaterach oraz uczucia, rodzącego się w trzy sekundy. Wówczas zaczynam się irytować podczas czytania. I tak niestety było z książką „Trapped” autorstwa Alicji Skirgajłło.
Książka dla mnie miała olbrzymi potencjał. Choć trudno wymyślić coś nowego w romansie mafijnym i nie otrzeć się o żaden schemat, to byłam pełna nadziei. Młoda agentka Holly dostaje tajne zadanie, aby przeniknąć w szeregi mafijne i zebrać haki na szefa gangu narkotykowego, Declana. Mężczyzna jest koneserem sztuki, niebezpiecznym człowiekiem, który działa tylko według swoich zasad. To dobry początek na powieść pełną napięcia, intryg, niesamowitych zwrotów akcji. Niestety… To wielki zawód. Niedoświadczona agentka w ogóle nie powinna być przydzielona do tego zadania, zakochuje się w podejrzanym niemal błyskawicznie, przez co chce zrezygnować z misji. Ów niebezpieczny mężczyzna okazuje swoją wrażliwą, pełną troski i ciepła stronę. Całe uczucie dzieje się w tej książce za szybko, a gdy gangster używa takich słów jak „pszczółko” czy „aniele”, to czytanie staje się po prostu koszmarem. Nienaturalne, przesłodzone dialogi psują całą przyjemność.
Brakowało mi spójności wydarzeń czy bohaterów. Nie rozumiem, jak po w zasadzie pięćdziesięciu stronach może się między nimi zrodzić wielkie uczucie, a podwójna tożsamość Holly tak naprawdę niewiele namieszała w całej fabule. Nie było tu ani zmysłowości, ani napięcia, ani chemii między bohaterami. Nie znalazłam wspólnego języka z Holly czy Declanem. Nieustannie denerwowało mnie podkreślanie w narracji tych samych określeń jak „przystojny mężczyzna/gangster” oraz „młoda agentka”.
To nie jest zdecydowanie książka dla mnie. Wiem jednak, że wiele osób lubi gdy losy bohaterów szybko się ze sobą łączą, więc może odnajdą przyjemność w „Trapped”. Jest mi przykro, że nie odnalazłam w zasadzie nic dla siebie tej powieści.
Dziękuję Editio red za możliwość poznania Holly i Declana.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-06
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trapped
Trapped
Alicja Skirgajłło
7.3/10
Cykl: Romans mafijny, tom 1

Broń, narkotyki, intrygi i... miłość Świat ciemnych mafijnych interesów nie jest bezpieczny. Przetrwają w nim tylko najtwardsi i najbardziej bezwzględni gracze. Słabsi będą mogli mówić o szczęściu, j...

Komentarze
Trapped
Trapped
Alicja Skirgajłło
7.3/10
Cykl: Romans mafijny, tom 1
Broń, narkotyki, intrygi i... miłość Świat ciemnych mafijnych interesów nie jest bezpieczny. Przetrwają w nim tylko najtwardsi i najbardziej bezwzględni gracze. Słabsi będą mogli mówić o szczęściu, j...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Trapped, książka po którą sięgnęłam przez przypadek i wiecie co? Bardzo ale to bardzo żałuję, że tak późno odkryłam całą serię. Opowiada ona historię dwóch osób, które pochodzą z kompletnie przeciws...

@ksiazkowy_mruczek @ksiazkowy_mruczek

Hej! Co ciekawego dziś czytacie? Mieliście okazję przeczytać książkę ze zdjęcia? Dajcie znać jak wam się podobała 😉 Jak pewnie zauważyliście ostatnio u mnie są praktycznie same romanse Mafijne, inn...

@Zakreconaa_19 @Zakreconaa_19

Pozostałe recenzje @zkotemczytane

Dziewczyna z przeklętej wyspy
Fantastyczna uczta: mroczna, niepokojąca, dynamiczna i niezwykle wciągająca!

Dziewczyna z przeklętej wyspy Anety Jadowskiej to drugi tom Kronik sąsiedzkich z Nikitą w roli głównej. Radziłabym zacząć czytanie od Afery na tuzin rysiów, bo wprowadzi...

Recenzja książki Dziewczyna z przeklętej wyspy
W świetle nocy
Przepadłam bez pamięci

W świetle nocy Mileny Wójtowicz to doskonała porcja fantastyki, która rozśmiesza aż do łez. Wampiry, czupakabra i inni nienormatywni z olbrzymią dawką humoru. Czas chyba...

Recenzja książki W świetle nocy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka