Listy zza grobu recenzja

Seweryn Zaorski wraca po ponad dwudziestu latach do Żeromic.
Kupuje stary rodzinny dom Kai Burzyńskiej, przy którym w szopie spłonął jej ojciec, a ona sama nie chce w ogóle wchodzić na teren posesji,
Formalności załatwiał więc jej mąż, Ozzy obecny burmistrz miasta. Za czasów szkolnych przyjaźnił się z Sewerynem, do tego stopnia, że ubierali się jednakowo, a nawet pokochali tę samą kobietę...
Jednak studniówka i plotki krążące wokół Seweryna zniweczyły pójście na studniówkę właśnie z tą dziewczyną.
Była nią właśnie Burza, Kaja Burzyńska, która dziś jest policjantką, a jej mąż Ozzy burmistrzem Żeromic.
Seweryn wyjechał z dnia na dzień, skończył szkołę, stał się cenionym patomorfologiem, jego zamiłowanie do pracy zaprowadziło go w dość niebezpieczne miejsce.
Ożenił się miał dwie córki Adę i Lidkę, jednak po poczęciu młodszej córki, żona oskarżyła go o gwałt. Skończył więc w więzieniu, bo kto uwierzy mężczyźnie, gdy kobieta, która zeznaje jest cała roztrzęsiona i zapłakana. Jednak jego żona była niezrównoważona psychicznie, to Seweryn po wyjściu z więzienia sprawował opiekę nad córkami, jak nazywa je pieszczotliwie ,, diablicami''.
Kupił dom Burzyńskich aby w nim zamieszkać, miał dostać pracę w miejscowym szpitalu jako kierownik labolatorium, w tym już jednak pomagał mu Ragan.
Przedstawiciel grupy Białopolskiej, zawarli z Sewerynem układ, Jemu i jego córkom nie zabraknie niczego pod kilkoma warunkami.
Stało się, zamordowano nauczycielkę matematyki za starym kościołem... Kaja poprosiła o pomoc w oględzinach Seweryna. Był to jego sprawdzian czy będzie potrafił z zimną krwią sfingować dokumenty, protokoły. Trafiono na trop, że to woźny jest zabójca nauczycielki, odkryto ich romans.
Znaleziono woźnego wiszącego w jego kanciapie szkolnej. To był kolejny sprawdzian dla Seweryna. Jak zwykle był niedaleko, został poproszony o pomoc.
To był jego kolejny test. Uznał, iż było to samobójstwo, co jednak mijało się z prawdą, jednak policjanci nie zauważyli uchybień.
Burza dostawała listy od 20 lat tego samego dnia od zmarłego ojca, Seweryn znalazł w garażu pod posadzką dyskietki.
Zaprowadziły one Burzą wraz z innym wskazówkami w sam środek lasu, gdzie znalazła kości Radka Konickiego, ale też mogła zostać brutalnie zgwałcona przez dwóch oprychów, którzy poszli za nią do lasu, Seweryn się trochę spóźnił, pomimo tego, że dojechał na miejsce pół godziny po Kai.
Zdążyła się już obronić sama, ale to takiego stopnia, iż potrzebowali pomocy Ragana...
Jednak ,,Cienie meduzy'', przeliczyły się co do Seweryna i Kai. Zgromadzenie widmo, zostało schwytane.
Kierownictwo tegoż zgromadzenia wzbudziło nie małe emocje u głównych bohaterów...
Z całą pewnością sięgnę po dalszą część historii Kai i Seweryna...
Czy dane im będzie szczęście? Czy już zawsze będą cierpieć?