Gonitwa cieni recenzja

Genialna gra paragrafowa!

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @justus228 ·4 minuty
2023-02-15
1 komentarz
8 Polubień
„Gonitwa cieni” to kolejna książka paragrafowa, z którą spędziłam wyjątkowe popołudnie. Uwierzycie, że grałam w nią ciągiem przez 4h? A może i nawet trochę dłużej, bo czasami zdarzyły mi się przerwy na zrobienie jedzenia dla moich dzieci. Ale za każdym razem jak odłożyłam książkę na stół, ciagle moje myśli krążyły wokoło Rowana i jego wyprawy do Świątyni Cienia….

„Mroczne moce opanowują królestwo Arkendale. W przygranicznych miasteczkach zaczynają znikać ludzie, a po opustoszałych, zamilkłych ulicach snują się dziwne postaci. Tymczasem Helmsgard ogarnia złowieszcza plotka. To, jak blisko zakradł się Cień, zaczynasz rozumieć dopiero wtedy, gdy pewnej mroźnej zimowej nocy wyglądasz przez okno…”

Sam wstęp brzmi intrygująco, a to co co dzieje się na jego kolejnych stronach to dosłownie walka na śmierć i życie :) Jak już wiecie książki paragrafowe uwielbiam, jak tylko mam możliwość w jakąś „zagrać” to długo się nie zastanawiam. Ale „Gonitwa Cieni” to było dla mnie coś nowego, coś tak oryginalnego, że momentami bałam się wykonać kolejny ruch, bo nie chciałam przez przypadek uśmiercić mojego bohatera. Tak mocno „wsiąkłam” w tę grę, że czułam się jakbym szła ramie w ramie z Rowanem i ode mnie zależało czy przeżyjemy. W sumie taki jest zamysł książek paragrafowych, także sami widzicie, że autorowi udało się to zrealizować w 100 %. Każda decyzja, którą podjęłam musiała być bardzo dobrze przemyślana, nieraz podejmowałam ryzyko, obawiając się tego z czym przyjdzie zmierzyć mi się przy kolejnym paragrafie! Ale może w kilku zdaniach opowiem Wam, jak zbudowana jest ta książka….

Na samym wstępie mamy zasady gry. Książka składa się z ponumerowanych paragrafów, a na końcu większości z nich mamy możliwe wybory, na podstawie których podejmujemy decyzje, do którego kolejnego paragrafu będziemy musieli się udać. Jak potoczy się gra zależy tylko i wyłącznie od nas i od podejmowanych przez nas decyzji. Podczas całej rozgrywki prowadzimy DZIENNIk, podzielony na 6 części. Pierwszy z nich to punkty życia, które z pewnością nieraz stracicie, ale nie martwcie się, będzie można je w trakcie gry odzyskiwać. Kolejny rozdział to umiejętności, które posiadamy na wstępie, także w trakcie rozgrywki również będziemy mogli je nabywać. Mamy też Broń, Pancerz i Przedmioty, które po otrzymaniu będziemy musieli zapisać w odpowiedniej rubryce, które oczywiście później z pewnością nam się przydadzą. Ostatnia rubryka to notatki - tutaj wyląduje cała reszta przydatnych wskazówek bądź informacji. Pamiętajcie o ołówku i gumce, bo z pewnością się tutaj przydadzą.
Kolejne ważne zagadnienie to Walka. I tu wierzcie mi stracicie większość nerwów i cierpliwości, bowiem jej przebieg nieraz będzie zależeć od naszego szczęścia. A mianowicie od ilości oczek wyrzuconych na dwóch kostkach do gry (także w nie te musicie się zaopatrzyć). Przed rzutem podejmujecie decyzje ile oczek CONAJMNIEJ wyrzucicie i jeśli Wam się to nie uda to tracicie określoną ilość punktów życia. Ale nie martwcie się, jak macie szczęście w kościach to pokonacie niejednego przeciwnika :P a i oczywiście nie zawsze porażka oznacza koniec gry. Czasem możecie trafić w niewolę… Ostatnia rzecz, równie istotnie co poprzedniczki, to zagadki obrazkowe i to właśnie one mogą stanowić dla Was zmorę…czy ja już wspomniałam, że książka dedykowana jest dla dzieci (12+) ? Także skoro mówię ze swojej perspektywy i czasami mi było ciężko, tak dla dzieci będzie to stanowić jeszcze większe wyzwanie :D Niektóre zagadki są bardzo proste, ale zdarzają się takie przy których trzeba nieco bardziej pomyśleć, bądź wytężyć wzrok. Spostrzegawczość i logiczne myślenie mile widziane ;) Jeśli chodzi o najważniejsze informacje to tyle :) najlepsze wrażenia stanowi jednak sama gra, która już od pierwszych paragrafów niesamowicie wciąga!

„Gonitwa cieni” jest dopracowana w najmniejszym szczególe. Trzeba mieć „łeb”, żeby wykonać tak absorbującą grę, naprawdę. Do tego te piękne ilustracje, cała masa detali, które wprowadzają magiczny klimat do całej historii i sama fabuła, w której nic nie jest oczywiste. Z pewnością na długo w pamięci pozostaną mi walki z cieniami i strażnikami, bo to one denerwowały mnie najbardziej, ale w momentach gdy udało mi się je wygrać, radość była nie do opisania ;) no i oczywiście miałam trochę kłopot z niektórymi zagadkami obrazkowymi, przez co na nich schodziło mi trochę czasu, ale jak już znalazłam odpowiedz, to byłam w szoku, że od razu na nią nie wpadłam. I choć na początku jest kod QR, który po zeskanowaniu przenosi nas do podpowiedzi, tak ja twardo się przed tym wzbraniałam - w końcu najprościej iść na łatwiznę, prawda? Ale nie ze mną te numery :P Większa satysfakcja jak człowiek rozwiąże coś samemu, wierzcie mi ;) sięgnijcie sami i się przekonajcie! (Na stronie wydawnictwa jest obecnie promka -50% - grzech nie skorzystać :P )

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-12
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gonitwa cieni
Gonitwa cieni
Simon Tudhope
8.6/10

Mroczne moce opanowują Arkendale. Tylko Ty możesz powstrzymać Żniwiarza Cieni i przywrócić pokój w królestwie. Zanurz się w epickiej opowieści, w której każdy wybór należy do Ciebie. Komu zaufasz...

Komentarze
@Lorian
@Lorian · ponad 2 lata temu
Muszę ją mieć !
× 1
Gonitwa cieni
Gonitwa cieni
Simon Tudhope
8.6/10
Mroczne moce opanowują Arkendale. Tylko Ty możesz powstrzymać Żniwiarza Cieni i przywrócić pokój w królestwie. Zanurz się w epickiej opowieści, w której każdy wybór należy do Ciebie. Komu zaufasz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

GONITWA CIENI FOXGAMES Książka paragrafowa idealna na jesienny, mglisty, październikowy czas. Czym jest książka paragrafowa? To historia, w której bohaterem jesteś Ty. To jednak książka, którą można...

@alien125 @alien125

Pozostałe recenzje @justus228

Ty, ja, ona
Wymęczona, ale przeczytana

Cóż... nie będę kłamać...trochę mnie ta historia wymęczyła. Nie mogłam zbytnio się w nią wciągnąć, bowiem główna bohaterka tak mnie drażniła, że zamiast skupiać się na a...

Recenzja książki Ty, ja, ona
Grota
To chyba najmocniejsza książka autora, którą do tej pory czytałam

Powiem szczerze - dawno tak popier...niczonej książki nie czytałam. Wrócił stary dobry Moss, przedstawiający patologiczne zachowania z naprawdę zdwojoną siłą! Pierwszy t...

Recenzja książki Grota

Nowe recenzje

Zapiski Dobrego Łotra
Zapiski Dobrego Łotra
@kasiasowa1:

📖 Recenzja książki "Zapiski Dobrego Łotra" – Andrzej Mathiasz Nie wiem, czy kiedykolwiek czytałam książkę, która w tak...

Recenzja książki Zapiski Dobrego Łotra
Asfaltowa pustynia
Asfaltowa pustynia
@kamilawalota:

Główny bohater, Beauregard „Bug” Montage, to były kryminalista i legendarny kierowca ucieczkowy, który próbuje wieść uc...

Recenzja książki Asfaltowa pustynia
Pomarańczki komisarza Montalbano
Salvo Montalbano... i jego pomarańczki
@maciejek7:

"Pomarańczki komisarza Montalbano" to zbiór dwudziestu krótkich opowiadań mistrza włoskiego kryminału, i chociaż to moj...

Recenzja książki Pomarańczki komisarza Montalbano
© 2007 - 2025 nakanapie.pl