Stryjeńska Diabli nadali recenzja

Genialna i szalona Artystka

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @asach1 ·3 minuty
2020-09-14
1 komentarz
13 Polubień
"Zawsze samotna,zawsze w postawie żebraczej, zawsze upokorzona." (str.246)

Autorka w rzetelny sposób przybliża nam sylwetkę polskiej malarki Zofii Stryjeńskiej. Osoby kontrowersyjnej, ekscentrycznej, o zmiennych nastrojach, genialnej w swojej pracy. Była nie tylko malarką , ale i grafikiem, ilustratorką, scenografem. Jej zakres prac był szeroki od projektowania papierów wartościowych, obligacji komunalnych, kostiumów i scenografii do wystawianych spektakli i baletów, do portretów, polichromii, obrazów, planszy królów polskich, serii bożków słowiańskich. Interesowała ją sztuka ludowa, bo jedynie tam mogła doszukać się barwy. Jej prace były kolorowe i zmysłowe. Jej obrazy wzbudzały zachwyt i krytykę. Zdobyła wiele nagród i była podziwiana w kraju i zagranicą.Była najbardziej znaną polską artystką plastykiem dwudziestolecia międzywojennego.

Informacje o szczegółach z życia artystki Autorka zaczerpnęła z bogatych materiałów źródłowych, pamiętników samej malarki i innych osób, z listów, czy wypowiedzi członków rodziny i znajomych. Zaczyna od czasów dzieciństwa, bogactwa i bankructwa ojca. Jako dziecko już przejawiała ciągotki do malowania, szkicując w sklepie ojca jego klientów. Wspomniany jest dom rodzinny, porządki, atmosfera i zwyczaje tam panujące. Mimo iż sytuacja finansowa rodziny nie przedstawiała się najlepiej, rozpoczyna naukę w szkole malarskiej dla kobiet. Szybko zaczyna zarabiać na siebie, otrzymując pierwsze poważne zlecenia. Później w męskim przebraniu i pod męskim nazwiskiem studiuje w Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Tam odkrywa nieznany jej świat artystyczny.

Była rodzajem chomika, gromadząc, magazynując różne rzeczy i wożąc je ze sobą podczas kolejnych przeprowadzek lub zostawiając na przechowanie. Jej życie nie było szczęśliwe. Często dopadał ją kryzys twórczy, podczas którego nie była w stanie tworzyć, czy też niszczyła swoje prace. Biedowała,ciągle brakowało pieniędzy, a jak już się pojawiły szły na poczet spłaty długów. Często sprzedawała swoje obrazy za bezcen, by mieć na życie. Nigdy nie dorobiła się majątku. Miała poczucie humoru i szalone pomysły, by osiągnąć swój cel. Życie osobiste też pozostawało wiele do życzenia. Jej pierwsza wielka miłość projektant wnętrz i sztuki okazała się rozczarowaniem. Często spędzali czas osobno, każdy pogrążony w swojej pracy. Kłótnie, miłość, zazdrość, nienawiść to obraz ich małżeństwa. Do tego mąż umieścił ją dwukrotnie w zakładzie psychiatrycznym. Sytuacji nie poprawiło przyjście na świat ich dzieci, najpierw niechcianej córki, później bliźniaków. Nie była dobrą matką, dzieci wychowywały się u dziadków, bo nie miała dla nich czasu, pracując na wielu frontach, odkrywając nowe fascynacje artystyczne. Dużo podróżowała po Europie poznając świat tamtejszej bohemy. Po rozwodzie mimo wielu adoratorów żyła ascetycznie do czasu poznania aktora i aby się z nim związać musiała zmienić wyznanie. Ten związek też nie przyniósł wiele dobrego, a raczej wyrządził jej krzywdę zostawiając jej w spadku coś co niszczyło jej zdrowie.

Z upływem czasu pojawia się tęsknota za domem, rodziną i dziećmi, lecz rzeczywistość była nieubłagana, praca by przeżyć. Czasem żałuje swojej lekkomyślnej młodości, trwonienia pieniędzy , braku oszczędzania i przedkładania miłości do męża nad dziećmi. Opuszczają ją przyjaciele, znajomi i siły do pracy. Pomysłów do tworzenia też jest coraz mniej.
W czasie wojny mieszkała w Krakowie mając pozwolenie na pracę wydane przez Niemców. Do licznych problemów artystki dochodzi bolesna prawda o jej chorobie, przez którą musi ograniczyć swoja pracę. Jej dorosłe już dzieci przebywają za granicą, a ona podejmuje kilka nieudanych prób dołączenia do nich, aż w końcu dociera do Szwajcarii.
Jej gwiazda pod koniec blaknie. W Polsce jej sztuka była powoli zapominana. Bez wsparcia, środków finansowych nie była w stanie funkcjonować. Całe jej życie to pogoń za pieniędzmi, które jej się nie trzymały. Na starość całkiem zdziwaczała. Nie tolerowała swoich wnuków ze względu na nieznajomość języka polskiego i brak niebieskich oczów, które były jej obsesją.

Tę ciekawą biografię wzbogacają liczne reprodukcje obrazów artystki, zdjęcia z albumów rodzinnych, fragmenty jej pamiętnika. Interesująca a zarazem smutna historia artystki która miała ogromny potencjał, mogła zbić ogromny majątek. lecz jej postępowanie doprowadziło ją do biedy i nędzy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-14
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Stryjeńska Diabli nadali
5 wydań
Stryjeńska Diabli nadali
Angelika Kuźniak
7.7/10
Seria: Biografie (Czarne)

Zofia Stryjeńska była malarką na śmierć i życie, budziła podziw i zawiść, zaznała wielkiej sławy i nędzy. A w tle jej życia krótka, chwiejna niepodległość, elity kulturalne międzywojennej Polski – Iw...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 3 lata temu
Ciekawa recenzja. Z jednym się nie zgodzę. W PRL ta sztuka nie była zapomniana. Drukowano kartki przez nią stworzone, w różny sposób wykorzystywano jej twórczość. Był to świetny towar eksportowy, jednak sama artystka nie miała z tego żadnych zysków.
× 2
@asach1
@asach1 · ponad 3 lata temu
Dziękuję za informację, prawdę mówiąc o malarce dowiedziałam się z książki, nie znałam jej, gdyż malarstwo nie jest w kręgu moich zainteresowań. Z lektury jasno to nie wynika.
Pozdrawiam Alicja
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 3 lata temu
Ja pamiętam z dzieciństwa kartki z jej obrazami. Natomiast z książki wiem, że jej trudności finansowe po wojnie właśnie wynikało z tego, że PRL handlował jej pracami.
Stryjeńska Diabli nadali
5 wydań
Stryjeńska Diabli nadali
Angelika Kuźniak
7.7/10
Seria: Biografie (Czarne)
Zofia Stryjeńska była malarką na śmierć i życie, budziła podziw i zawiść, zaznała wielkiej sławy i nędzy. A w tle jej życia krótka, chwiejna niepodległość, elity kulturalne międzywojennej Polski – Iw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wiecznie bez pieniędzy, stawiająca pracę twórczą ponad wszystko, nieszczęśliwe zakochana, roztargniona, niezdecydowana, a pod koniec życia apodyktyczna i pokonana przez podstępną chorobę psychiczną. ...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @asach1

Nikomu ani słowa
Nikomu ani słowa

„ Robimy, co nam każą chociaż w to nie wierzymy.” (str.111) Trudno czytało się tę książkę. Ogrom tragedii był niewyobrażalny. Parokrotnie musiałam przerywać czytanie,...

Recenzja książki Nikomu ani słowa
Strażniczka wspomnień
Strażniczka wspomnień

„ Kierowanie uwagi na przyszłość nie oznacza, że trzeba odcinać się od przeszłości. Można mieć jedno i drugie. Wtedy życie jest znacznie bogatsze.” (str.431) Do napis...

Recenzja książki Strażniczka wspomnień

Nowe recenzje

Burza
Wróg, czy przyjaciel? Miłość, czy nienawiść?
@Kate77:

"Kuszący głos przyzywa mnie, podczas gdy otaczająca mnie ciemność staje się nieprzenikniona i nie umiem już odróżnić, g...

Recenzja książki Burza
Najlepsza przyjaciółka
Polecam
@bookiecikowa:

Zaczynamy od razu z grubej rury, mianowicie pogrzeb. Sam styl pisania był dla mnie interesujący, przez co czytanie było...

Recenzja książki Najlepsza przyjaciółka
Distraction
Coś nowego
@Zaczytanabl...:

Distraction - Kinga Litkowiec „Caroline Forest, trzydziestoletnia pani fotograf pochodząca z prowincjonalnego LaBelle...

Recenzja książki Distraction
© 2007 - 2024 nakanapie.pl