Piękny gangster recenzja

Postanowiłam, że zacznę od napisania recenzji książki, która mnie zachwyciła! Jak to mówią, "Jaki Nowy Rok, tak i cały Rok". Liczę na to, że trafią mi się same dobre książki ❤️
Już na samym początku napisałam, że to będzie bardzo pozytywna recenzja. Ta książka znalazła w się w moim TOP 20 przeczytanych książek w 2021 roku. Zasłużyła sobie na duży rozgłos. Zdradzę Wam, że pewnego wieczorku chciałam tylko do niej zajrzeć, ale przepadam! Nie mogłam się oderwać, a już na samym początku miałam ochotę krzyczeć i oświadczyć, że jest genialna. Niestety była już północ i nie mogłam nagrać story. Dodałam tylko zdjęcie z podpisem, że jest świetna. Bo jest... Już tłumaczę, co mnie w niej urzekło.
Jestem ogromną fanką pióra autorki. Dla mnie jest czarodziejką i tworzy wspaniałe historie, których nie da się zapomnieć. Jej książki biorę w ciemno, bez zaznajamiania się z opisem danej pozycji. Wiem, że nie będę zawiedziona, a "Piękny gangster" mnie tylko w tym utwierdził.
Przyznaję, że trochę się obawiałam, czy autorka poradzi sobie w mafijnych klimatach. Dała radę! Uwierzcie mi, ale nie zawierała jakiś brutalnych scen, które odpychały swoją zawartością. Ba! Wręcz odwrotnie, ta książka hipnotyzowała mnie i sprawiała, że z każdą przekręconą kartką, bałam się, że niedługo skończę ją czytać. Niezwykle podobała mi się kreacja męskich postaci. Biła od nich taka tajemniczość, mrok. Wow! Liam, czyli główny bohater, zostaje moim kolejnym mężem książkowym. 🤭 Uwielbiam go i jego aurę tajemniczości. To taki "dark boy". Mrrr... Polubiłam też Tru, za jej inteligencję i pyskaty język. Potyczki słowne tej dwójki sprawiały, że "rogal' nie schodził mi z twarzy.
Muszę przyznać, że autorka kilkukrotnie mnie zaskoczyła do tego stopnia, że ciężko mi było pozbierać szczękę z podłogi. Wow! Wow!
Ta książka zostanie ze mną na dłużej i będzie już w mojej pamięci. Mam nadzieję, że J.T.Geissinger napisze kolejną część i jeszcze spotkam się z wilkiem i jego Tru.
Polecam gorąco 💜 Fani romansów obiecuję, nie będziecie żałować!