Głód recenzja

Głód

Autor: @emmeneea ·2 minuty
2021-09-05
Skomentuj
4 Polubienia
Marcin Majchrzak "Głód".

Tomek ma dwadzieścia trzy lata, traci pracę, dom i dziewczynę. W jednej chwili staje się bezrobotnym bezdomnym na peronie, gdyż czeka go powrót do domu, do rodziców, jak przegryw, którym się czuje, bowiem nie poradził sobie z prostą rzeczą, mianowicie, nie przetrwał. Na peronie poznaje Natalię, zwaną też Denatką. Dobrze im się rozmawia, wychodzi na jaw, że dziewczyna ma naście lat, uciekła z domu i wybiera się przed siebie. Tomek nie może się nadziwić własnej reakcji... Wsiada do pociągu razem z Natalią i jadą w Bieszczady. Chcą przeżyć szaloną przygodę, chcą odciąć się od własnych problemów. I oczywiście, znajdują przygodę, która niestety, nie jest zachwycająca. Wręcz przeciwnie. Ich przygoda to walka o życie, o przetrwanie, o powrót do normalności.

Pensjonat "Czarna Polana" to jednocześnie ich wybawienie od śmierci i początek katastrofy. Właścicielka jest dość osobliwa, gadatliwa i nie skora do pomocy. Pogoda jest okropna, wszędzie leży śnieg, nie da się wyjść z pensjonatu, toteż dwojka znajomych jest w nim uwięziona. Do tego dochodzą dziwne zdarzenia natury nadprzyrodzonej. Nie wiadomo, co jest prawdą, co szaleństwem. Tomek widzi duchy młodego chłopca i jego matki. Do tego jedzenie... Jakieś takie inne, delikatniejsze, ale z różnymi "rzeczami" w środku.

Jak można się spodziewać, sytuacja staje się nie do zniesienia, nie poprawia jej także fakt, że według GOPRu pensjonat ten nie istnieje. Rodzą się kłótnie, wątpliwości. Nie ma tu logiki, nie ma wyjścia z przykrej sytuacji. Jest coraz więcej niedomówień, zagadek...

Tomek poznaje w końcu prawdę, kosztuje go to zdrowie psychiczne, bowiem prawda jest emocjonalna, obrzydliwa. Poznaje prawdę za późno, by jednak móc kogoś uratować. Czy ma sam szansę?

To moje drugie spotkanie z autorem, całkiem inne, jednocześnie bardzo udane. Skusiła mnie okładka, skusił mnie opis. Bieszczady. Moje ukochane. Niestety poza wspomnieniem krętych dróg, znaków "Uwaga! Niedźwiedzie!", wymienienia kilku miast, nie ma nic więcej z moich Bieszczad. Dobrze i nie dobrze. Dobrze, bo jednak taki horror, który wydarzył się na stronach powieści, mocno wbija się w myśli. Nie dobrze, bo strasznie tęsknię za klimatem Bieszczad.

Czyta się płynnie, z dużą dozą ciekawości. Czy strachu? Momentami, ale takiego niewielkiego strachu. Mamy bowiem duchy, zjawy. Ale mamy też coś gorszego. O wiele gorszego. Ostatnio jakoś ten temat bardzo żywy, momentami przypominała mi się książka "Chodź za mną" Możdżenia. Co jest także plusem, bardzo dużym.

Autor płynnie prowadzi historię od pierwszych stron. Zabiera nas przez charakterystykę głównych postaci, po końcowy etap, który nie powiem, trochę mnie zaskoczył. Fakt, domyślałam się po części, o co chodzi, a jednak... Myślałam o całkiem innym zakończeniu.

Jestem zadowolona, że poświęciłam czas powyższej lekturze, jednocześnie muszę zaznaczyć, że główny temat został uproszczony, chociaż nie brakuje w nim momentów przyprawiających o mdłości. Fajna lektura na zabicie czasu, odreagowanie codziennych problemów, a także zatrzymanie się i poświęcenie czasu na zagłębienie się w temacie, który był inspiracją, do napisania tej powieści.

Ze swojej strony mogę polecić.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-05
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Głód
Głód
Marcin Majchrzak
6.8/10

Dwójka nowych znajomych postanawia… rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady. Szybko jednak okazuje się, że ich podróż niewiele będzie miała wspólnego z sielankowymi feriami. Intensywne opady śniegu z...

Komentarze
Głód
Głód
Marcin Majchrzak
6.8/10
Dwójka nowych znajomych postanawia… rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady. Szybko jednak okazuje się, że ich podróż niewiele będzie miała wspólnego z sielankowymi feriami. Intensywne opady śniegu z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @emmeneea

Armageddon House
Armageddon House

Michael Griffin "Armageddon House". Ich czworo, zamkniętych w przestrzeni, bez wspomnień, bez celu, z pustką w sercu, duszy i głowie. Spędzają dni na basenie, na siłown...

Recenzja książki Armageddon House
Dom na ruchomych piaskach
Dom na ruchomych piaskach

Cartlon Mellick III "Dom na ruchomych piaskach". Wyobraź sobie, że świat się zmienia, ludzie mutują, ale w sumie o tym nie wiesz, bo jesteś dzieckiem. Zamkniętym w dzie...

Recenzja książki Dom na ruchomych piaskach

Nowe recenzje

Diabeł zabierze was do domu
Bądź mi zawsze ku pomocy
@janusz.szew...:

Gabino Iglesias jest pisarzem, tłumaczem, edytorem, recenzentem i wykładowcą mieszkającym w stolicy stanu Teksas, Austi...

Recenzja książki Diabeł zabierze was do domu
Opowieść
ciepła fantastyka
@vaneskania07:

Rzadko zaczynam od tego recenzję, ale trzeba przyznać, że okładka jest cudowna! Ta książka wręcz krzyczy, aby ją wybrać...

Recenzja książki Opowieść
Yellowface
Mam z nią problem...
@Possi:

W recenzji, o książce, z którą mam ogromny problem. W Polsce powieści Rebeccy F. Kuang cieszą się dużą, jeśli nie ogrom...

Recenzja książki Yellowface
© 2007 - 2024 nakanapie.pl