Wniebogłos recenzja

Głos w niebo

Autor: @viki_zm ·1 minuta
2023-06-23
Skomentuj
14 Polubień
Lubicie sięgać po debiuty, a co za tym idzie poznawać nowych Autorów? Ja czytam ich naprawdę sporo, co więcej w ostatnim czasie mam szczęście wybierać takie, które są naprawdę dobre. Do takich książek należy również "Wniebogłos", czyli powieściowy debiut Aleksandry Tarnowskiej — pozycja niełatwa i zmuszająca do refleksji...

Największym marzeniem i pragnieniem Ryśka pochodzącego ze wsi Tuklęcz jest to, by grać i śpiewać w wiejskiej kapeli. Dwunastolatek nie ma jednak instrumentu i nie chce porozmawiać o całej sytuacji ze swoim ojcem grabarzem. To właśnie z mężczyzną często odwiedza cmentarz, by przygotowywać groby dla żyjących w dalszym ciągu członków rodziny... Kiedy kolejna osoba umiera, ojciec obwinia o jej śmierć chłopca, który powoli uświadamia sobie jaką moc ma jego głos... Czy Ryśkowi uda się spełnić swoje marzenia?

Powieść to raczej krótka książka, po której naprawdę trudno stwierdzić, że jest debiutem. Pozycja jest dopracowana, napisana pięknym, a jednocześnie dość specyficznym językiem. Od samego początku osadzona w aurze niepewności, tajemniczości i swoistego klimatu, co nie zmienia się aż do zakończenia lektury.

Akcję "Wniebogłosu" Autorka osadziła w zapomnianej wsi, przedstawiając hermetyczne społeczeństwo. Raczej nie jest to miejsce, w którym chciałoby się żyć, a przemoc wobec młodszych i słabszych wygląda zza każdego kąta... Właśnie przez to powieść jest prawdziwa, emocjonalna, niekiedy nawet bolesna. Sama akcja płynie wolno, nie ma tutaj większych zaskoczeń, mam wrażenie, że ważniejsze jest drugie dno i symboliczne znaczenie wielu wydarzeń.

Nie można się również przyczepić do kreacji bohaterów stworzonych przez Aleksandrę Tarnowską. Nie wszystkie postaci należą do tych, które da się lubić, nawet często trudno zaakceptować ich zachowanie... To jednak sprawia, że bohaterowie nie są papierowi, a Czytelnik przeżywa wszystko razem z nimi.

Książka to poruszająca historia dziecka, które w trudnej rzeczywistości nie bało się walczyć o swoje marzenia. Historia bolesna, prawdziwa, a przede wszystkim emocjonalna. Jeśli szukacie klimatycznej pozycji z pogranicza literatury obyczajowej i pięknej, to myślę, że "Wniebogłos" będzie czymś dla Was.

Ebooka do recenzji otrzymałam od Autorki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-06-20
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wniebogłos
Wniebogłos
Aleksandra Tarnowska
8.8/10

Polska wieś lat 70. oczami dziecka. Dwunastoletni Rysiek ze wsi Tuklęcz marzy tylko o jednym – by grać i śpiewać w wiejskiej kapeli. Nie ma jednak ani instrumentu, ani odwagi, żeby porozmawiać o swo...

Komentarze
Wniebogłos
Wniebogłos
Aleksandra Tarnowska
8.8/10
Polska wieś lat 70. oczami dziecka. Dwunastoletni Rysiek ze wsi Tuklęcz marzy tylko o jednym – by grać i śpiewać w wiejskiej kapeli. Nie ma jednak ani instrumentu, ani odwagi, żeby porozmawiać o swo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jeśli ktoś wcześniej czytał Oberki WITA SZOSTAKA, szybko wyłapie o co mi chodzi...z ową pasją. W Oberkach wszystko kręciło się wokół muzyki i grania...wokół małej wioski wyznaczonej od jednej kaplicz...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Za sprawą powieści „Wniebogłos” Aleksandry Tarnowskiej przenosimy się na polską wieś lat 70-tych (chociaż ja podczas czytania miałam wrażenie, że dekadę szybciej). Skromne chaty, w których zabobony h...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @viki_zm

Słona wanilia. Tom 2
Świat młodych ludzi, w którym nawet wanilia może być słona

"Słona wanilia" to seria, która już po pierwszym tomie wydawała mi się strzałem w dziesiątkę i lekturą idealną dla nastolatków. Kiedy więc miałam okazję przeczytać drugą...

Recenzja książki Słona wanilia. Tom 2
Dziedziczka lipowej alei
Dziedziczka, malarka, nauczycielka, siłaczka, czyli kobieta lipowej alei

RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO Premiera: 26.01.2024 r. Książki Pani Celiny Mioduszewskiej to powieści, które zawsze bardzo mi się podobają. Miałam okazję przeczytać ws...

Recenzja książki Dziedziczka lipowej alei

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy mordercami
Wszyscy jesteśmy mordercami
@Logana:

"Cza­sem wy­god­niej jest my­śleć o sobie tak, jak byśmy chcie­li, a nie tak, jak po­win­ni­śmy. Nie je­ste­śmy szcze­r...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy mordercami
Zadyma w dzikim sadzie
Wszystkiemu winne pijane małpy.
@jatymyoni:

Pomimo że książka została napisana w latach siedemdziesiątych, jest zaliczana przez hindusów i nie tylko do klasyki pow...

Recenzja książki Zadyma w dzikim sadzie
Agentka
Niby opowiadania, a jednak nie do końca
@maitiri_boo...:

Nie przekonuje mnie koncepcja opowiadań, zazwyczaj. Trochę inaczej jest, gdy chodzi o antologie i chcę poznać nowych au...

Recenzja książki Agentka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl