Medea z Wyspy Wisielców recenzja

Godność kobiet

Autor: @zanetagutowska1984 ·2 minuty
13 dni temu
1 komentarz
6 Polubień
Powieść Magdy Knedler „Medea z wyspy wisielców” oczarowała mnie pomysłem, jego wykonaniem, utkaną ze słów niezwykły sposób. Historia piękna, emocjonująca, przepełniona dobrocią, nadzieją i jednocześnie dramatyczna, przerażająca, bulwersująca. Mistrzowskie wykorzystanie mitu o Medei z Kolchidy dla pokazania brutalności otaczającego nas świata, pokazania życia kobiet, które pozbawione wszystkich społecznych praw były własnością ojca, a później męża. Kobiet, których codzienne życie sprowadzało się do usługiwania mężczyznom, zaspokajania ich potrzeb, dbania o niego i dzieci. A było to tak całkiem niedawno, przed I Wojną Światową. Do tego czasu, kobiety nie były nawet ludźmi…

Historia Mady głównej bohaterki rozdarła moje serce. Andreas, Georg, później Johan to przykłady mężczyzn, których żadna kobieta nie chciałaby spotkać w życiu na swojej drodze. Szacunek należy się każdemu a jednocześnie trudno go wymagać od osób, które nawet siebie nie szanują… A pieniądze, status społeczny, społeczne uznanie i poczucie przynależności do grupy, są ważniejsze niż drugi człowiek, jego godność i miłość… Bezwzględność, obdarcie Mady z poczucia bezpieczeństwa, zaufania i odebranie wszystkiego, co w życiu najważniejsze przeraziło mnie aż do utraty tchu… Czy można być aż tak złym człowiekiem? Jednoznacznie nie potępiając mężczyzn, muszę wspomnieć, że to również kobieta kobiecie zgotowała taki los i to zezłościło mnie najbardziej… Dziś mamy XXI wiek i jakby niewiele się zmieniło, a atawistyczne poglądy, odruchy i zachowania są wciąż wśród nas…

Czytając powieść „Medea z wysypy wisielców” Magdaleny Knedler, przeżywałam ją całą sobą, feeria emocji momentami była dla mnie nie do uniesienia. Raz za razem opowiadana historia fascynowała mnie, wciągała coraz mocniej i budziła mój zachwyt coraz bardziej. Spomiędzy słów, między wierszami wyłaniały się i inne zagadnienia: przemoc, władza i własność, walka sufrażystek o wolność dla kobiet i prawa wyborcze dla nich, godność i poszanowanie praw kobiet, istota człowieczeństwa, zbrodnia, wina i kara oraz meandry skomplikowanej ludzkiej psychiki. Chciałam ocenić jednoznacznie bohaterów, ich zachowania, a Magda Knedler przypomniała mi jak ważny jest kontekst każdej historii:

„Przecież wiesz jak bardzo fascynuje mnie zakończenie. Wciąż nie mogę się zdecydować, kto jest winny (…) Jazon uważa, że Medea – powiedział Johan. A Medea, że Jazon. Nie zawsze winny zbrodni jest ten, kto trzyma narzędzie, czasem tak naprawdę winne są okoliczności, sytuacja, ludzie wokół, którzy do tego doprowadzili”…

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Zwierciadło.




Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-17
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Medea z Wyspy Wisielców
Medea z Wyspy Wisielców
Magdalena Knedler
8.7/10

Trudne wybory, walka o przetrwanie i poszukiwanie miłości w skomplikowanej atmosferze Dolnego Śląska na początku XX wieku. Mada w swoim krótkim życiu widziała już wiele zła, zaznała głodu i nędzy...

Komentarze
@gala26
@gala26 · 13 dni temu
Dziękuję Żanetko za tę świetną recenzję 💋
× 1
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · 12 dni temu
dziękuję za komplement Halinko ;)
× 1
Medea z Wyspy Wisielców
Medea z Wyspy Wisielców
Magdalena Knedler
8.7/10
Trudne wybory, walka o przetrwanie i poszukiwanie miłości w skomplikowanej atmosferze Dolnego Śląska na początku XX wieku. Mada w swoim krótkim życiu widziała już wiele zła, zaznała głodu i nędzy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Medea z Wyspy Wisielców” to książka, która obowiązkowo powinna zająć miejsce w naszej domowej biblioteczce. Żadna opinia ani recenzja nie odda osobliwego klimatu tego utworu. Nie odda, ponieważ hist...

@greta.zajko @greta.zajko

[Współpraca barterowa z @Link ] "Ja rozgrywałam codziennie wojnę, rozgrywały ją dziewczęta, które znałam i o które nikt nie dbał. Te walczące o prawo do godnych zarobków i czasu wolnego przynajmni...

@Monika_2 @Monika_2

Pozostałe recenzje @zanetagutowska1984

To coś w śniegu
„Inteligencja nie uwalnia od okrucieństwa”

Zimno, przeraźliwie zimno. Cztery osoby nadzorujące obiekt – Instytut Północny. Zamknięci, odcięci od świata. Ze względu na tajemniczy wirus nie mogą opuścić budynku. He...

Recenzja książki To coś w śniegu
Jej wszystkie życia
Miłość siostrzana

Deven dowiaduje się, że jej siostra Kennedy popełniła samobójstwo. Na okazaniu ciała przez policję Deven jednak jej nie rozpoznaje… Wszystkie kolejne odkrywane przez słu...

Recenzja książki Jej wszystkie życia

Nowe recenzje

Priest
Priest
@azarewiczu:

"(...) łatwiej rozwodzić się nad grzechem i winą niż nad miłością i przebaczeniem, zwłaszcza miłością i przebaczeniem d...

Recenzja książki Priest
Zapomniane niedziele
Subtelna niebanalność
@meryluczyte...:

„Zapomniane niedziele” to kolejna powieść Valerie Perrin, która przenosi czytelnika w świat, który jakby poruszał się w...

Recenzja książki Zapomniane niedziele
Przybądź wraz z północą
„Matka powiedziała mi kiedyś, że mam szczęście,...
@zaczytana.a...:

Wiatr wyciągał szelest z falujących łanów morskiej trawy, a szum oceanu niósł w sobie tajemnicę, jaką tylko magiczne wy...

Recenzja książki Przybądź wraz z północą
© 2007 - 2024 nakanapie.pl