Faza pierwsza: Niepokój recenzja

GONE. Faza pierwsza

Autor: @Cassiel96 ·2 minuty
2011-12-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„-Mamy system mierzenia mocy- oznajmił Caine- Właściwie wymyśliła go Diana. Umie odczytać człowieka, jeśli złapie go za ręce. Określa, jaką ma moc. Opisuje to jak zasięg w komórce. Jedna kreska, dwie, trzy. Wiesz co ja mam? -Świra?-Sam wypluł krew, która napłynęła mu do ust.” Siedzą w klasie, a nagle znika nauczyciel i kolega siedzący obok. Niemożliwe? A jednak.. Od teraz zostali tylko ci, którzy nie ukończyli piętnastego roku życia. Nie ma dorosłych: rodziców, lekarzy, policjantów - zostali sami. Wyobrażacie sobie to? Muszą zaprowadzić w mieście jakiś ład i porządek, dlatego, np. Mery opiekuje się dziećmi, ktoś inny robi hamgurgery itd. Wszyscy są przerażeni, boją się. Wszyscy oczekują od Sama, że pocieszy ich i przywróci dorosłych do miasta. Wszyscy polegają na samie, uważają go za przywódcę. Wszystko jest właściwie dobrze do momentu, w którym do miasta przyjeżdżają uczniowie z innej szkoły, tzw. ,,trudni nastolatkowie''. Od tej pory wszystko się zmienia.. Caine chce, aby to wszystko było jego, chce sprawować nad tym wszystkim władzę. To on przydziela każdemu jakieś zadanie. To tutaj wszyscy się też dowiadują, że inni też posiadają pewną moc, jedni mogą burzyć budynki, inni strzelać ogniem, światłem z rąk, inni poruszają się bardzo szybko, a jeszcze inni potrafią być kameleonami. W mieście zaczynają się dziać dziwne rzeczy, poza miastem też. Bariera, ciemność, kojoty, moc, przemoc, śmierć.. Czy dobro wygra? Na okładce, na samym dole widnieje napis: ,,Niezwykła, trzymająca w napięciu historia. Naprawdę kocham te książkę!'' Stephen King. Na samym początku nie zgadzałam się z nim, nie wiedziałam dlaczego prawie wszystkim ta książka się podoba. Czytając, non stop porównywałam tę książkę do horroru ,,Pod kopułą'' S.Kinga, w której też była bariera, której nie dało się usunąć. W końcu przestałam ją porównywać, bo gdybym dalej to robiła, pozycja ta znalazłaby się na liście książek, których nie cierpię, naprawdę. I wtedy wciągnęłam się w wir wydarzeń i nie mogłam odejść od niej nawet na chwilę. Bohaterowie byli wyraziści i barwni, o każdym można sie czegoś dowiedzieć, niektórych polubić, a niektórych wręcz znienawidzić. Sam, który był wzorem do naśladowania dla innych, wykazał się dużą odwagą, non stop myślał o małych dzieciach i robił to wszystko dla tych, którzy zostali w mieście. Natomiast Caine, chciał udowodnić, że to on tutaj rządzi, nie robił tego dla nikogo - tylko dla samego siebie. Ale i tak go polubiłam, tak jak powiedziała Diana pod koniec: Zła dziewczyna wybiera złego chłopaka.'' Mimo tego, że pozwolił na kilka okropnych rzeczy, jako postać był całkiem całkiem :) Michael Grant pisze tak prostym, a zarazem niesamowitym językiem, że można go od razu polubić. Nie zanudza nas niepotrzebnymi opisami, a wprowadza non stop sytuacje w których się denerwujemy, a nawet czujemy strach. Bo to co się dzieje w książce jest przerażające..
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Faza pierwsza: Niepokój
2 wydania
Faza pierwsza: Niepokój
Michael Grant
8.2/10
Cykl: Gone, tom 1

W mgnieniu oka wszyscy znikają… Zostają najmłodsi. Nastolatki. Uczniowie. Niemowlęta. Nie ma nikogo poza nimi. Nagle milkną telefony. Przestaje działać Internet. Nie ma telewizji. Nikt nie wie, co ...

Komentarze
Faza pierwsza: Niepokój
2 wydania
Faza pierwsza: Niepokój
Michael Grant
8.2/10
Cykl: Gone, tom 1
W mgnieniu oka wszyscy znikają… Zostają najmłodsi. Nastolatki. Uczniowie. Niemowlęta. Nie ma nikogo poza nimi. Nagle milkną telefony. Przestaje działać Internet. Nie ma telewizji. Nikt nie wie, co ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czasami mamy dość rodziców i ich ciągłych zasad. Gdzieś głęboko w sobie w niektórych sytuacjach chcemy by po prostu zniknęli. Chcemy stać się samodzielni, nieograniczeni, stać ponad prawem. Ale czy z...

@werbalna @werbalna

"Gone. Zniknęli" - chyba mogę powiedzieć, że jest to seria mojego dzieciństwa. Będąc w gimnazjum znalazłam pierwszą część w bibliotece, opis mnie zaintrygował i musiałam ją wypożyczyć. Pochłonęła mni...

@bethwithbooks @bethwithbooks

Pozostałe recenzje @Cassiel96

Tajemnica Filomeny
Tajemnica Filomeny

„- Wiem, zachowuję się irracjonalnie. Mam w sobie coś takiego… – Zamyślił się na chwilę. – Mam w sobie coś, czego nie umiem kontrolować. Skłonność do samozagłady. Jakaś p...

Recenzja książki Tajemnica Filomeny
Pierwszy grób po prawej
Pierwszy grób po prawej

„- Cieszę się - powiedziałam mu. - Szkoda, że nie wszyscy są tak otwarci w sprawie swoich uczuć. - No. Nienawidzę jej, odkąd miałem dziesięć lat. Dużo więcej nie da się ...

Recenzja książki Pierwszy grób po prawej

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl